Ferguson rozpoczyna gierki

Alex Ferguson zaczyna przygotowywać grunt przed niedzielnym starciem z Chelsea. Jaki psychologiczny chwyt przyszykował trener Manchesteru United? Szkot zarzucił zarządowi Londyńczyków, że latem zbyt lekkomyślnie pozbył się wielu doświadczonych graczy.

Co ciekawe, jeszcze w ubiegłym sezonie trener United zarzucał Chelsea zbyt dużą ilość wiekowych zawodników. Teraz twierdzi, że był to jednak plus.

Chelsea wprowadza stopniowo do swojego zespołu jednego czy dwóch młodych graczy, może więc dlatego ich wyniki są tak niekonsekwentne. Kontrakt Michaela Ballacka wygasł z końcem poprzedniego sezonu i nie zdecydowali się go przedłużyć. To samo dotyczy Juliano Bellettiego. Zostali oni zastąpieni młodszymi graczami jak Daniel Sturridge i Joshem McEachranem - tłumaczy Ferguson.

Celem Chelsea od zawsze było wprowadzenie do zespołu młodych piłkarzy. To dobre założenie, ale może okazać się fiaskiem, jeśli inni mają kontuzje. W takim okresie jak obecnie musisz mieć szeroki skład, ponieważ ilość spotkań i ich intensywność zwiększa ryzyko urazów. Nie ma wątpliwości, że posiadanie dużego składu pomaga - uznał trener Manchester United.

Chelsea faktycznie zmagała się ostatnio z brakiem tak doświadczonych graczy jak Lampard, Terry czy Essien, na dodatek forma Drogby spadła wobec malarii.

Mecz z Chelsea to wielka gra. Mamy wspaniałe statystyki z Londyńczykami, jednak na Stamford nie wygraliśmy od ośmiu lat. Będziemy odpowiednio przygotowani - kończy Alex Ferguson.