aktualności
Ancelotti: Gotowi do gry!
Kibice Chelsea z pewnością są złaknieni obrazu swoich ulubieńców w akcji. Za tym samym prawdopodobnie tęsknią też sami piłkarze, którzy wobec zawieszenia rozgrywek swoją energią mogą zużywać jedynie na boiskach treningowych Cobham.
Okres 'postu' od piłki mija już w poniedziałek, kiedy to Chelsea rozegra derby Londynu z Arsenalem. Choć dodatkowy tydzień treningów mógł korzystnie wpłynąć na formę naszych zawodników, Carlo Ancelotti przyznał, że są oni nieco sfrustrowani oczekiwaniem na kolejny mecz.
To prawda, ale nie powinno być to specjalnym problemem. Najważniejsze jest to, aby zawodnicy byli w formie i mogli grać. Myślę, że Lampard jest bardzo podekscytowany powrotem na boisko po tak długim czasie. On może dać swoim powrotem wielkie wsparcie zespołowi - mówi Ancelotti.
Ta niespodziewana przerwa może być naszą zaletą, bowiem pracowaliśmy naprawdę dobrze, poprawiliśmy naszą kondycję. Oceniam ten czas pozytywnie. Jesteśmy gotowi do kolejnego meczu. Potrzebowaliśmy więcej treningów, a nie mogliśmy ich odbywać w pełnym składzie. Wciąż mamy kilka obrażeń, niezdolni do gry są Żirkow, Alex i Benayoun, jednak pozostali piłkarze odbyli pełne sesje treningowe, które poprawiły ich kondycję - opowiada trener Chelsea.
Czy spotkanie z Arsenalem będzie okazją do odblokowania się Didiera Drogby? Nasz napastnik ma wspaniały rekord strzelecki w meczach z Kanonierami - w 13 meczach zdobył bowiem 13 bramek.
Myślę, że Arsenal obawia się występu Didiera, ponieważ zawsze dobrze radził sobie w tych meczach. Jeśli Drogba pokaże pełnię swoich możliwości, będziemy mieli więcej okazji na wygranie tego meczu.
Nie chcemy pozwolić uciec nam Manchesterowi United, stąd ważne jest, aby ze spotkania z Arsenalem wywieźć komplet punktów - dodaje Carletto.
To co niepokoi naszego szkoleniowca to termin kolejnego spotkania ligowego, jaki rozegramy z Boltonem. Odbędzie się ono bowiem 48 godzin po meczu z Kanonierami, tymczasem rywale będą mieli dodatkowy dzień na odpoczynek w porównaniu do Chelsea.
Musimy zrobić wszystko, aby wygrać te mecze. Nie będziemy mieli okazji do specjalnego odpoczynku, ponieważ między spotkaniami mamy tylko dwa dni przerwy. Bolton swój pierwszy mecz gra 26 grudnia, a my z Arsenalem zagramy 27 grudnia. Jeden dzień mniej na odpoczynek to spora wada, nie jestem z tego zadowolony.
Włoski trener przyjechał na konferencję prasową prosto z klubowej Wigilii.
Było bardzo dobre jedzenie i bardzo dobre picie, to był dobry moment, jednak teraz musimy skupić się na meczach...
Reklama:
Oceń tego newsa:
DonMateo24.12.2010 12:57
Chciałbym żeby Drogba w swoim 14 meczu z Arsenalem strzelił nie jedną ale trzy bramki. To byłby dopiero rekord :D Liczę że Lampard bardzo pomoże kolegom z zespołu. Faktycznie między dwoma następnymi meczami mamy trochę mało przerwy. Niestety nic na to nie poradzimy. Zawodnicy muszą dać z siebie wszystko. Ciekawi mnie jak wyglądała klubowa Wigilia :)
MatiFan9624.12.2010 09:02
Musimy sie przelamać,wygrać z wielkim rywalem jakim jest niewątpliwie Arsenal,po drodze wygramy z Manchesterem i jedziemy po mistrzostwo naszym niebieskim pociągiem.
Thetank24.12.2010 08:53
Wygramy na Emirates Stadium !
KaM24.12.2010 00:04
Musimy w końcu wygrać,bo zapomniałem już jaki jest smak zwycięstwa...
superLAMPARD23.12.2010 20:05
Trzeba dac z siebie wszystko w maczu z Arsenalem , i nie myslec o oszczedzaniu sil.Jesli mecz bedzie sie ukladal po naszej mysli to bedzie mozna uspokoic gre , spowolnic , ale nie oddac pilki arsenalowi . Bolton nie jest specjalnie wymagajacy wiec wierze w 6 pkt
button23.12.2010 19:46
Cos mi sie nie podoba ze kontuzja Zhirkova sie tak przedluza.
Mam nadzieje ze 28 grudnia przyjdzie znowu snieg i przeloza mecz z Boltonem na nowy rok bo przy tej formie Boltonu i takim krutkim czasie na odpoczynek to czarno to widze...