Coyle: Chelsea na swoim terenie jest zawsze groźna

Menadżer Boltonu Owen Coyle niezależnie od fatalnej passy Chelsea z ostatnich tygodni spodziewa się trudnego pojedynku, jaki jutrzejszego wieczora rozegra się na Stamford Bridge. Choć wygrana pozwoli Boltonowi wyprzedzić w tabeli 'The Blues', to Cole nie bierze takiego scenariusza za pewnik.

Niezależnie od jakości, jaką w danym momencie pokazuje Chelsea, potyczka z nimi na Stamford Bridge to zawsze trudne zadanie. Kiedy grasz na tym terenie, możesz spodziewać się ciężkiego zadania z uwagi na siłę ich drużyny - mówi przed jutrzejszym meczem trener 'Kłusaków'.

Nie mam wątpliwości, że na koniec sezonu Chelsea będzie walczyć o najwyższe laury, jestem tego pewien. Pojedziemy do Londynu z respektem do rywala, jednak chcę od swojej drużyny aby skoncentrowała się na swoim zadaniu i tym, co możemy wyciągnąć z tego meczu. Będziemy gotowi - zapewnia Coyle.

Po przejęciu przez tego trenera Boltonu, zespół ten znakomicie radzi sobie w lidze. Obecnie zajmuje szóstą pozycję, z nadziejami na rywalizację w europejskich pucharach w następnym roku.

Myślę, że do tego momentu zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Nie możemy wpływać na historię, ale możemy wpłynąć na to, co przed nami. Myślę, że od chwili objęcia przeze mnie posady trenera Kłusaków poczyniliśmy znaczne postępy. Musimy to kontynuować.

Naszym celem było uniknięcie strefy spadkowej, dzięki czemu można grać bez spięcia. Wciąż wierzymy, że możemy się poprawiać. Być może nie stoją za nami wielkie pieniądze, jednak na naszą korzyść przemawia kreatywność. Trzeba jednak pamiętać, że szczęście może się szybko odwrócić, zwłaszcza w takiej lidze jak Premiership, ponieważ różnice są tu minimalne, dlatego też wciąż musimy nad sobą pracować - kończy Owen Coyle.