aktualności
Drogba chce opuścić Chelsea?
Brukowce donoszą, że Didier Drogba pragnie opuścić Chelsea latem, wszystko ze względu na transfer Fernando Torresa oraz ostatnio regularne siadanie na ławce rezerwowych.
Po zakupie Hiszpana to właśnie on miał razem z nim tworzyć super-atak, lecz obaj zagrali ze sobą tylko jedno spotkanie, z Liverpoolem, na dodatek bardzo słabe w ich wykonaniu. W późniejszych starciach Torres grał o niebo lepiej w parze z Nicolasem Anelką.
Raporty twierdzą, że obecnie najmocniejszą pozycję wśród napastników zajmuje Nicolas Anelka, a umocnił ją sobie bardzo mocno po dwóch zdobytych bramkach przeciwko Kopenhadze, na dodatek bardzo dobrze rozumie się z Torresem.
We wtorek zbliża się wielki mecz Chelsea z Manchesterem United i podobno jeżeli Drogba zasiądze na ławce rezerwowych oznaczać to będzie, że latem opuści klub.
Reklama:
Oceń tego newsa:
sebastian11128.02.2011 07:05
Niech zostanie i zacznie grać!
Adick8927.02.2011 22:02
Tez mam nadzije ze zostanie!
Jeszcze powróci Tito z zarąbistymi strzelonymi budami!!
Budziaa27.02.2011 21:59
Nie odejdzie.. wierzę w to! Teraz tylko potrzeba Nam Mourinha, który zrobi porządek i z Didierem, i z całą Chelsea...
damian332227.02.2011 21:51
aby został bardzo go lubie
Szpadyzor27.02.2011 21:50
Tito zostanie z nami jestem tego pewny
Fernando27.02.2011 21:32
Drogba jest świetny tylko chwilowo nie ma formy. Ale jestem pewien że wróci do niej i to bardzo szybko
Nieznany27.02.2011 21:28
Drogba wróci do formy, a jak Chelsea go sprzeda , to potem będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Nika27.02.2011 20:44
Plotką też było że Torres przejdzie do Chelsea, a jednak. No, ale mam nadzieję, że Drogba wróci do formy i będą razem zdobywać gole.
Oligarcha27.02.2011 20:34
Problem jest taki że teraz będzie siedział na ławie, a tam na pewno formy nie odnajdzie. Dla samego Tito na pewno siedzenie na ławce nie jest normalną sytuacją, Miał pewnie się za Boga piłki nożnej i wcale mu sie nie dziwę a tu nagle Torres przychodzi i szans na gre nie ma.
DWadee27.02.2011 19:50
JT26 bo jesteśmy prawdziwymi kibicami i wierzymy w Didiera.