aktualności
Cech: Przed nami długa droga
Bramkarz Chelsea Petr Cech nie zdołał zachować wczoraj czystego konta wćwierćfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Czeski goalkeeper ma nadzieję na korzystne rozstrzygnięcie sprawy w rewanżowym spotkaniu na Old Trafford, choć przyznaje, że będzie to trudne zadanie.
Przegraliśmy 1:0 i wydłużyliśmy sobie drogę do naszego celu, ale musimy dopiąć swego. Brakowało nam zdobycia gola, ale stworzyliśmy sobie kilka szans. United już w pierwszej okazji zdobyło swoją bramkę. My oddaliśmy kilka strzałów, jednak piłka nie znalazła się w siatce - to robi różnicę - zaznacza Petr Cech.
Manchester zagrał sprytem, taktycznie mieli piłkarzy, którzy czekali na kontrataki. Walczyli i zdobyli bramkę, która zmieniła przebieg meczu - analizuje przebieg spotkania nasz goalkeeper.
Petr Cech nie ma wątpliwości, że w doliczonym czasie gry jego zespół powinien otrzymać rzut karny po faulu na Ramiresie w polu karnym Edwina van der Sara.
Myślę, że każdy dokładnie widział to, co się stało, doskonale było to widać w telewizji. Kłopot w tym, że nie widziała tego najważniejsza osoba tego spotkania.
Reklama:
Oceń tego newsa:
M3F1U07.04.2011 20:11
Sami sobie narobiliśmy problemów mam nadzieje że uda sie wygrać na OT
fanka201107.04.2011 15:11
przegraliśmy ale w dwumeczu wygramy
Thetank07.04.2011 13:24
Sedzia gwizdał bardziej na korzyść manu w tym meczu ale trudno. Przegralismy tylko dlatego że stracilismy bramke i słaba skutecznosc
bilichelseafc07.04.2011 11:43
oj bardzo długa...
JacekABW07.04.2011 11:16
Długa i to jak ale coż sami sobie bigosu narobiliśmy
superLAMPARD07.04.2011 09:13
Nie można obwiniać cały czas sędziów. W tym meczu mieliśmy sporo okazji ale ich nie wykorzystaliśmy.
erdeka07.04.2011 08:59
bardzo długa.
redaktor07.04.2011 08:25
po co podyktować, przecież to Chelsea, która nie może wygać LM! taka jest UEFA
JoLeK1507.04.2011 07:40
Oczywiście widział to ale nie podyktował .