Lampard: Patrząc wstecz

Oficjalna strona Chelsea nie może sobie pozwolić na odpuszczenie wywiadu z Frankiem Lampardem na temat najbardziej atrakcyjniejszych momentów podczas jego ostatniej dekady. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem jako kolejny odpowiadać na te pytania będzie John Terry, który dziś rozegra 496 spotkanie w barwach londyńskiej Chelsea. Dziś na te pytania odpowiedział nasz pomocnik, który dołączyuł do Chelsea 2001 roku z West Ham United.

Co najbardziej utkwiło Ci w pamięci zaraz po dołączeniu do Chelsea?
Byłem pod wrażeniem wielkości i oczekiwań klubu.

Patrząc wstecz jak ocenisz swój debiut?
Średnio, ale był to wielki moment dla mnie osobiście, było bardzo fajnie zostać tak miło przyjętym przez fanów ze Stamford Bridge mimo, że remis z Newcastle nie był zadowalającym startem.

Czy w Twojej pamięci znajduje się jeszcze zdobycie Twojego pierwszego gola przeciwko Levski Sofia w Pucharze UEFA?
Był to dość miły gol dla mnie. Nie pamiętam za bardzo jak on wyglądał, ponieważ jak wiemy było to bardzo dawno temu.

Jak bardzo byliście rozczarowani po porażce z Cardiff 2002 roku w FA Cup?
Bardzo byliśmy zawiedzeni, ponieważ My i Arsenal byliśmy uważani za faworytów. Od tego czasu odnotowaliśmy wiele sukcesów w Chelsea więc nie jest tak źle.

Co ty sobie myślałeś, kiedy wiedziałeś, że klub jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej pod koniec sezonu 2002/03?
Byliśmy wszyscy bardzo zaniepokojeni, obawiając się o przyszłość, to proste. Obawialiśmy bardzo o naszą pozycję w klubie, która jest czymś niezwykłym dla piłkarza. Osobiście wszyscy wiedzieliśmy jak wielkim klubem jest Chelsea. Grać w tym klubie jest ogromnym zaszczytem, lecz wiadomość o bankructwie nie należała do miłych informacji.

Gdy usiadłeś na ławce rezerwowych w pierwszym meczu Ligi Mistrzów w erze Abramowicza, jak się poczułeś? Czy bałeś się, że twoje miejsce w składzie może być zagrożone na dłużej?
Niestety to był jeden ze szczególnych momentów dla mojej osoby, ale od tego czasu wiem, że jeśli nie grasz najlepiej po prostu zaczynasz mecz na ławce. Uważam, że jednak kiedy byłem w świetnej formie to mam duże szanse by grać w pierwszym składzie. Od tej chwili w składzie panuje naprawdę wielka konkurencja.

Oprócz spotkania z Boltonem, co znajduje się w Twojej pamięci podczas wygrania Premier League?
To ostatni mecz domowy w tym sezonie przeciwko Charlton, wygraną dał nam z rzutu karnego Makelele, a później celebracja jaka nastąpiła. Po tym ważnym meczu z Charlton czekał nas półfinał w Lidze Mistrzów, więc nie świętowaliśmy zbyt wiele, lecz trzeba przyznać, że Maka strzelił wspaniale.

Czy po wygraniu ligi mecz przed spotkaniem w Lidze Mistrzów na Anfield miał na to wpływ ?
To był bardzo trudny dla nas czas, był to bardzo wyczerpujący sezon. To było na tym etapie sezonu i po wygraniu ligi mieliśmy chęc na świętowanie. W Liverpoolu mieliśmy świetne przygotowania do tego.

W ubiegłym sezonie wywalczyliście dublet, było dużo zabawy?
Powiedziałbym, że w ostatnich 10 meczach było bardzo trudno. Później nie graliśmy już tak dobrze i odpadliśmy z Interem Mediolan. Były okresy w których było dużo zabawy, lecz w czasie meczów pojawiały się również ciężkie chwile.

Najlepsze chwile jakie pamiętasz w tych 500 meczah?
Ken Bates powiedział mi coś, nie pamiętam za bardzo o co mu chodziło, ale miał rację.

Czego Ci brakuje do tej pory?
Oczywista odpowiedź - medalu zwycięzcy Ligi Mistrzów.

Rozegrałeś 500 potkań w Chelsea w domu i na wyjezdzie, powiedz co jest nietypowe w piłce nożnej?
Mieliśmy bardzo dobry zespół. Wyruszając na spotkanie wyjazdowe nie jest łatwo, co rok jesteś gdziekolwiek i to jest dowód, że zespół jest bardzo dobry, ponieważ nasz rekord domowy jest wspaniały.

Czy były okresy, kiedy w zespole byłeś absolutnie pewnie wygrania nadchodzących meczy, by nie stracić nic? Tak, w okresie ostatniego roku i części ery Mourinho. Mieliśmy kilka sezonów, kiedy mieliśmy to uczucie. Ono jest wspaniałe.

Najładniejszy gol jaki widziałeś u jednego z kolegów drużyny, to na którego wskażesz?
Eidur Gudjohnsen, który strzelił świetną bramkę głową po wrzucie z rzutu rożnego przeciwko Leeds.

Kto zakończy wszystko z największą ilością występów - Ty czy Terry?
Prawdopodobnie John, bo ma kilka lat mniej ode mnie, ale kto wie? Jeśli mogę grać do 40 ? lat mogę wywrzeć na nim pewną presję.

Kto według Ciebie jest największym rywalem dla Ciebie podczas tych 500 meczy?
Arsenal, MU, Liverpool czy Barcelona? Dla mnie Liverpool bez wątpienia, zwłaszcza w tym okresie, gdy graliśmy z nimi pięć razy w sezonie.

Najlepszy gol?
Techniczny strzał z ostrego kąta z Barceloną. Również z Bayernem Monachium z woleja.

500 spotkań rozegranych, czy to dla Ciebie wyjątkowe?
To nie, bo kiedy pierwszy raz usłyszałem o tym, nie przejmowałem się tym, ale z czasem dociera to do mnie. Gram w wielkim zespole, który ma świetny skład od 10 lat i udaje mi się grać regularnie. To chyba mój największy sukces.