aktualności
Wywiad z Ramiresem (kwiecień 2011)
Z pewnością otrzymana przez Ramiresa we wtorkowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United czerwona kartka nie pomogła naszemu zespołowi, jednak to zdarzenie nie może przekreślić znakomitej formy, jaką w drugiej połowie obecnego sezonu prezentuje nam Brazylijczyk. Zapraszamy do przeczytania wywiadu, jaki przeprowadziła z nim oficjalna strona Chelsea FC.
Choć Ramires na Old Trafford grał tylko do 70 minuty, to jednak przez ten czas był prawdziwym motorem napędowym naszej drużyny. Mimo, że jego próby ataków na bramkę rywala okazały się bezowocne, to jednak pokazały, że 24-latek okazał się udanym transferem, który wciąż się poprawia.
Wiedziałem, że mecze z Manchesterem United będą trudne, ale nikt z nas nie spodziewał się, że ulegniemy im na własnym boisku. To z kolei oznaczało, że rewanż na Old Trafford będzie decydujący dla naszej przyszłości w Lidze Mistrzów, jednak czuliśmy, że mamy odpowiednią jakość, aby nawet tam pokusić się o zwycięstwo - rozpoczyna Brazylijczyk.
Liga Mistrzów to fantastyczny turniej, można to zobaczyć śledząc nazwy zespołów, jakie biorą w nim udział. Jakość, jaką mają w szeregach pokazuje, jak ciężko jest się przebić do finału. Każda taka drużyna ma w swoich szeregach niesamowite nazwiska. Ludzie mówią o Lidze Europejskiej, jednak Liga Mistrzów to całkowicie inny poziom, którym ekscytują się kibice na całym świecie - ciągnie Ramires.
Brazylijski pomocnik został ściągnięty do Chelsea latem i wszedł do świeżo koronowanego podwójnym trofeum zespołu, w którym musiał konkurować z takimi nazwiskami jak Michael Essien czy Frank Lampard. Ich kontuzje spowodowały, że były gracz Benfiki od razu wszedł do pierwszego teamu i choć początkowo nie zachwycał, to z czasem - zwłaszcza przy kiepskiej ostatniej dyspozycji naszego zespołu - stał się jednym z jaśniejszych punktów drużyny.
Warto przypomnieć, że na początku sezonu to właśnie Ramires doprowadził do porażki Chelsea z Manchesterem City - kiepskie podanie trafiło do Teveza, który nie zmarnował takiej okazji. Piłkarz, który oswajał się z warunkami angielskiego futbolu szybko trafił pod ogień krytyki, jednak z czasem było już tylko lepiej.
Od kiedy trafiłem do Chelsea, moim jedynym pragnieniem była tylko pomoc w lepszej grze. Czuję się szczęśliwy, że mój futbol się polepszył, muszę tu podziękować kolegom i pracownikom klubu, którzy ciepło mnie przyjęli i udzielili niezbędnego wsparcia - tłumaczy się piłkarz.
Od kiedy tu jestem, sporo wiary we mnie wykazał Carlo Ancelotti, który dał mi czas na dostosowanie się i zdobycie zaufania. Możliwość usłyszenia czegoś miłego od trenera zawsze jest sporym bonusem. Na boisku staram się dawać z siebie wszystko, a kiedy pokazuję się z dobrej strony pozytywnie moja pracę ocenia nie tylko szkoleniowiec ale i koledzy.
Po meczu z Manchesterem City zobaczyłem powtórki gola Teveza cztery czy pięć razy, jednak później już do tego nie wracałem. Twardo stąpam po ziemi i wiem, że wciąż mam wiele do poprawy ale też wiele do zaoferowania w przyszłości. Chelsea jest konkurencyjną drużyną, kibice mogą być z niej dumni i miejmy nadzieję, że klub będzie odnosił takie sukcesy, na jakie zasługuje - mówi Ramires.
W chwili obecnej po odpadnięciu z Ligi Mistrzów jedynym celem na koniec sezonu jest wygranie wszystkich siedmiu pozostałych meczów ligowych i zakończenie piłkarskiego roku możliwie wysoko w tabeli. Sam Brazylijczyk, który ostatnio został przesunięty na pozycje prawego pomocnika, zamierza w tym miejscu pokazać jeszcze więcej swoich możliwości.
W podobnym miejscu grałem w Portugalii, nie jest to więc dla mnie szczególna nowość. Kiedy nasz zespół przechodzi do obrony, staram się zamknąć środek pola, a kiedy atakujemy mam zrobić więcej miejsca dla bardziej kreatywnych piłkarzy. To nie jest dla mnie novum, ale nawet gdyby było, postarałbym się do tego dostosować i spróbować nauczyć czegoś więcej. Może nie gram idealnie tak samo jak w Benfice, ale mimo wszystko to dla mnie nic nowego. Tam miałem Angela Di Marię po lewej stronie w charakterze skrzydłowego, ale mieliśmy też tylko jednego defensywnego pomocnika przed linia obrony, jest więc też troch podobieństw - dodaje Brazylijczyk.
W ostatnich miesiącach nasz pomocnik może cieszyć się towarzystwem innego kolegi ze starego zespołu - Davida Luiza. Brazylijski defensor z miejsca w angielskiej lidze poczuł się jak kaczka w wodzie.
David Luiz to nasz dżoker! Mimo wszystko nie było mu łatwo się tu zasymilować, chodzi mi tu o rzeczy pozaboiskowe. To człowiek o dobrym sercu, więc jego adaptacja zależy od jego indywidualności. Mógł przyjść do nas z głową w dole, nie rzucać się w oczy, jednak on wpadł do nas z impetem, zamierzając pokazać, co może zrobić.
Warto przy tym wszystkim wspomnieć, że w ubiegłym miesiącu Luiz otrzymał nagrodę Piłkarza Miesiąca Premier League.
Przenosiny z portugalskiej do angielskiej ligi nie są łatwe. W Portugalii wygrywasz piłkę i szybko idziesz z nią do ataku, w Anglii tempo meczu jest szybsze a to oznacza, że jeszcze przed zabraniem piłki musisz wiedzieć jak się ustawić, aby ją odebrać.
Podczas treningów Luiz sporo rozmawia z Ivanovicem, Terrym i Alexem, wszystko po to, aby lepiej czytać grę. To inteligentny piłkarz w wielkimi umiejętnościami, wkrótce opanuje to czytanie gry po angielsku. Podczas treningów wciąż się poprawia, więc może być tylko lepszy - kończy pochwały na temat swojego rodaka Ramires.
Reklama:
Oceń tego newsa:
M3F1U14.04.2011 19:39
Już wielu tak go skreślało ale ramires pokazał że był warty tych pieniedzy
kakuta4414.04.2011 18:01
Teraz to nawet nie wyobrażamy sobie pierwszej 11 bez Ramiresa .swietny piłkarz
Tomczak88814.04.2011 15:43
duzo osob go spisywalo na straty, a nasz ramidinho juz zaczyna pokazywac klase, choc uwazam ze moze pokazac jeszcze wiecej swietne zdjecie z Carlo, to pokazuje jak nasz coach wychowuje Brazylijczykow
xxx9014.04.2011 15:28
Pozytywna postać szatni Chelsea będzie z niego duży pożytek bez dwóch zdań
fanka201114.04.2011 14:47
zawsze go lubiłam znakomity piłkarz
MrOle1814.04.2011 14:38
Na początku myślałem ,że to nie wypał.Chodź jako kibic dałem mu czas.Teraz go kocham Gra świetnie,bardzo go lubię.Wiem ,że pokaże więcej.
superLAMPARD14.04.2011 13:50
panasonic14 - Tylko ze napisałeś "...oni się rodzą z piłką w ręku Amerykanie to urodzeni sportowcy , piłka... ". A o ludziach z USA mówi się właśnie Amerykanie. Więc nie wiem już o co Ci chodziło.
SuperFrank14.04.2011 13:38
Rami gra świetnie,szkoda ze w meczu z MU dostał czerwoną kartke bo grał bardzo dobre spotkanie
ernestus1714.04.2011 13:15
Ramires potrzebował trochę czasu na dostosowanie się do naszego stylu gry.Mam nadzieję, że podobnie będzie z Torresem
Thetank14.04.2011 13:10
Świetne zdjecie z Carlo.
A co to newsa to Rammy zrobił wielkie postepy w grze.
Szkoda tylko tej czerwonej kartku z United