Terry ratuje dziecięcy klub

Po artykułach opisujących wielkie kłopoty finansowe dziecięcego klubu piłkarskiego w Londynie Senrab z pomocą pospieszył jego wychowanek - John Terry. Kapitan Chelsea przekazał znaczną dotację, która uchroni klub przed finansowym bankructwem.

Nie ujawniono, o jaką sumę pieniędzy chodzi, jednak z pewnością był to znaczny zastrzyk finansowy. Dodatkowo wychowanek Senrab obiecał postarać się o zbicie kosztów wyposażenia klubu poprzez rozmowy z producentami strojów i sportowych akcesoriów.

Na powagę sytuacji klubu zwrócił mi uwagę artykuł w 'Daily Mail'. Od razu chciałem pomóc. Nawiązałem kontakt z sekretarzem Senrab i dokonałem darowizny. Powiedziano mi, że może ona utrzymać klub w dobrym położeniu na kilka najbliższych lat - mówi John Terry.

Senrab, w którym obecnie trenuje 300 młodzików w tym roku będzie obchodzić jubileusz 50-lecia swojego istnienia, a z jego szeregów wywoadzą się m.in. Terry, Ledley King czy Bobby Zamora.

Jeśli inni wychowankowie pójdą moją drogą jestem pewien, że pomoże to zachować długofalową przyszłość dla tego klubu - dodaje kapitan Chelsea.

Dziękujemy John, że zdjąłeś z naszych ramion tak wielki ciężar. Teraz możemy spokojnie wyczekiwać kolejnego sezonu nie martwiąc się o finanse i nie żebrając o nie innych, aby przeżyć. Chcę podziękować 'Daily Mail' za naświetlenie naszego problemu - stwierdził sekretarz klubu, Tony Carroll.