aktualności
Andre Villas Boas dementuje plotki
Szkoleniowiec FC Porto, Andre Villas Boas zaprzeczył wszelkim plotkom, które nawiązywały do jego odejścia z obecnego klubu. Portugalczyk był między innymi łączony z Chelsea Londyn. Miałby on zastąpić w przyszłym sezonie Carlo Ancelottiego. Jak się jednak teraz okazuje, trener chce zostać na Estadio do Dragao.
33-letni menadżer, był również łączony z takimi klubami jak, FC Liverpool, Juventus Turyn, AS Roma, a nawet Manchester United, w którym miałby zastąpić Sir Alexa Fergusona.
Andre Villas Boas jest z całkowitą pewnością największym odkryciem roku, jeżeli chodzi o szkolenie drużyn. Z 'Smokami' na 5 kolejek przed końcem, zdobył mistrzostwo Portugalii, wyprzedzając drugą Benficę, aż o 16 punktów. Awansował on również do półfinału Ligi Europejskiej. Także z drużyną FC Porto, dostał się do finału Pucharu Portugalii.
Jednak sam Portugalczyk, oficjalnie zdementował wszystkie plotki dotyczące jego przenosin:
To są niesamowite historie. Ponoć powiedziałem, że chcę dołączyć do AS Romy, a wówczas znalazłem się na stadionie Liverpoolu i oglądałem ich mecz. To jest absurdalne zachowanie dziennikarzy. Nie mam zamiaru nigdzie odchodzić i chcę kontynuować swoją przygodę na z klubem, FC Porto.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Thetank28.04.2011 15:27
A ja chce Carlo na wiele lat !
fanka201128.04.2011 15:17
myślę że xarlo powinien nas poprowdzić jeszcze przez dobrych kilka lat ,a później warto byłoby dać posadę boasowi.Tylko oby w tym czasie nie przeszedł do jakiegoś innego wielkiego klubu
bilichelseafc28.04.2011 14:32
Carlo niech zostanie.
pstryk132328.04.2011 11:02
Przez pare lat powinien zostac w Porto i dopiero pozniej przeniesc sie do jakiegos wiekszego klubu.
maroog28.04.2011 10:12
Chcialbym go na dluuuuugie lata ;p
JoLeK1528.04.2011 07:07
On tam ma w FC Porto jeszcze długą przygodę
My mamy Carlo na razie nie widzÄ™ zmiany trenera ...
no chyba , że jedynie Jose do nas wróci .
pieczarka1227.04.2011 23:25
No i dobrze, chociaż nie wiadomo czy Carlo zostanie...
SKRILL3X27.04.2011 23:19
No i wszystko jasne Andre!! Mimo wszystko i tak w przyszłości chciałbym Cie widzieć na Stamford Bridge ;)