Wtorek, 23 kwiecień 2024 r.

Osób on-line: 50

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

Premier League
Aston Villa vs Chelsea
27.04.2024, 21:00
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
Archiwum

aktualności

Chelsea to mafia?

dodał: ToMmek 07.06.2011 17:29 źródło: własne
Chelsea

Ile razy w swoich dotychczasowych felietonach pisałem, że Chelsea to coś więcej niż tylko zwykły zespół i porównywałem ich do rodziny? Może jednak bliżej im do klanu gangsterskiego niż do familii w tradycyjnym znaczeniu tego słowa? Skąd jednak tak odważne i kontrowersyjne porównania?

Przez ostatnie kilkanaście miesięcy mogliśmy słyszeć we wszelkich mediach sportowych zachwyt nad piłką nożna w wykonaniu Barcelony. Wylansowany artyzm piłkarski klubu ze słonecznej Hiszpanii sprawił, że rozgorzały dyskusje czy to dalej jest tylko sport, czy sięga znacznie dalej, do tzw. kultury wyższej. Nie od dzisiaj wiadomo, że Xavi, Iniesta i spółka to zawodnicy z najwyższej półki, którzy potrafili odegrać swoją rolę znakomicie, wygrywać, a jednocześnie porywać rzesze kibiców na całym świecie. Czy jednak można nazywać piłkarza artystą, przecież on ?tylko? kopie piłkę?

Przytaczając porównania piłkarzy Barcelony do artystów nie mam namyśli teatru a? la Busquets i nie zamierzam komentować teatrzyku marionetek, jaki czasami potrafią odgrywać ci znakomici zawodnicy. Chciałbym się jeszcze na chwilę skupić na jednej osobie, chyba nikt nie będzie zaskoczony, jeżeli powiem, że tą postacią będzie Lionel Messi. Pan i władca współczesnego footballu, maestro, który jest symbolem kunsztu, innym słowem piłkarz kompletny z dodatkową iskrą z nieba. Śmiem nawet twierdzić, że dla wielu fanów piłka nożna bez Messiego, to jak dla nas, Polaków, Dziady bez Gustawa Holoubka.

Do czego jednak dążę, tak wychwalając piłkarzy klubu, przeciw któremu toczy się globalna ofensywa antybarcelońska? Uważam, że skoro media wrzuciły zespół Katalonii w tak duże buty, nic nie stoi na przeszkodzie by pokazać, że Chelsea może włożyć jeszcze większe! Skoro została wypowiedziana wojna, stoczymy ją nie tylko na froncie, lecz na każdej możliwej przestrzeni. Co Wy na to, żeby pokonać dzisiaj Barce na płaszczyźnie artystycznej i obsadzić nasz zespół w rolach aktorów w..filmie? Jednak nie w byle jakim, kiczowatym  seansie, w którym mogli by grać nasi dzisiejsi merytoryczni rywale oklaskiwani przez sezonowców, lecz w prawdziwej klasyce. Tak więc Panie i Panowie przedstawiam Wam ?Ojca Chrzestnego? w nieco bardziej ? bluesowym? wydaniu.

Ile wspólnego może mieć klub piłkarski z mafią? Okazuje się, że bardzo wiele. Przez ostatnie lata mogliśmy obserwować bardzo intensywny wzrost nakładów na finansowanie tego sportu, począwszy od dużych konsorcjów, prywatnych właścicieli, aż po szejków i typów z pod ciemnej gwiazdy dysponujących ogromnymi kapitałami. Zawsze tam gdzie są bardzo duże pieniądze są też ludzie, którzy mają swój cel, by umoczyć coś sobie z tego interesu. Jednak czy Chelsea byłaby kiedykolwiek kojarzona jako klub mafijny, gdyby nie postać Romana Abramowicza?

Rosyjski oligarcha(już sam ten tytuł można skojarzyć jednoznacznie, prawda?) dorobił się swojego ogromnego majątku uczciwie lub nie. Z pewnością nigdy się tego nie dowiemy, jednak to pozostawia wokół niego dozę tajemniczości, przez co staje się jeszcze bardziej interesujący. Pozwolę jednak zabawić się w reżysera i dać mu szansę na główną rolę, tak więc od dzisiaj Romanie Twoim przydomkiem artystycznym będzie don Vito Corleone lub, jak kto woli don Roman Abramowicz.

Co skłoniło mnie do takiego wyboru? Masa podobieństw, między tymi panami. Vito urodził się w miasteczku Corleone na Sycylii, zmuszony był wyemigrować do Stanów Zjednoczonych, uciekając przed zemstą miejscowego szefa mafii. W Ameryce nie miał nic, do swojego bogactwa doszedł ciężką pracą, zyskując szacunek innych, mając jednocześnie smykałkę do interesów. Z Romanem było podobnie, miał w sobie to coś, co pozwoliło mu się wyrwać ze świata nędzy i stać się magnatem finansowym, który ma wpływ na losy nie tylko swojego interesu, ale również kraju.

Idźmy dalej, poruszając się w tematyce hierarchii mafijnej, czas na najbardziej zaufaną osobę przy Donie, a mianowicie jego doradcy, czyli Consigliere. Warto dodać słownikowe wyjaśnienie tej pozycji, które wspomina, że mentorzy byli specjalistami w swoich dziedzinach, zajmujący się legalnymi interesami. Tak, tak, pora na sternika drużyny, a więc trenera. Tytuł raczej kojarzący się z Sycylią, pasowałby do ostatnio zwolnionego Włocha,  Carlo Ancelottiego, jednak to stanowisko od kilku dni pozostaje nieobsadzone. Zarówno dla Dona jak i dla drużyny osoba Consigliere jest niezbędna, tylko czy nasz Roman potrafi korzystać z usług(bez skojarzeń!) zatrudnianych w Chelsea fachowców? Czy aby na pewno nie nadużywa swojej pozycji w Rodzinie, stosując samowolę, która szkodzi niebieskim?

Najwyższe władze obsadzone, co nie znaczy jednak, że nie ma już ról pierwszoplanowych. Przecież to piłkarze są naszymi artystami, tak więc zacznijmy od dwóch aktualnie grających legend Chelsea, od Terrego i Lamparda, którzy wcielą się w rolę Caporegime, czyli dosłownym tłumaczeniu kapitanów. Z wygody, a może po prostu przez wspaniałe odniesienie przytoczę, co o tej pozycji możemy przeczytać w książce. ?Caporegime lub kapitan, zazwyczaj skracany do formy capo to termin używany w mafii dla wysoko postawionych członków rodziny przestępczej, którzy kierują "załogą" żołnierzy i mają wielkie znaczenie oraz wpływy w organizacji.? Terry kieruje swoim regimentem, czyli oddziałem defensywnym, a Lamps załogą ofensywną. Niesamowite podobieństwo, nieprawdaż? Czyli wystarczy, że będą sobą, a już będą świetni.

Obsadzając łańcuch dowodzenia naszej mafijnej Chelsea pozostały nam jeszcze tylko dwie pozycje, żołnierzy (Soldato) oraz współpracowników. Nie mógłbym jednak nie wyróżnić za wszystko co dla nas zrobił jednej osoby, Didiera Drogby. Z postury, pozycji, funkcji Tito mógłby z powodzeniem odgrywać rolę Luci Brasiego. Wybaczcie moje dzisiejsze lenistwo, ale po raz kolejny posłużę się kopiuj wklej, bo te wyjaśnienia są pisane jakby pod nasz spektakl(chyba znacznie więcej osób pracuje dla Romana, niż to się nam wydaje). ?Luca był wierny donowi Vito Corleone, był członkiem rodziny. Spełniał funkcję człowieka do zadań specjalnych, egzekutora rodziny Corleone. W Nowym Jorku znany był jako najgroźniejszy z wszystkich mafiosów.? W obliczu licznych dzisiejszych spekulacji odnośnie tego, czy Drogba zostanie w Chelsea zapytam tylko, ile razy Didier okazywał wierność niebieskim barwom? Ile razy strzelał bramki, bez których historia The Blues byłaby znacznie uboższa w puchary? I jak wiele razy czytaliśmy wywiady z obrońcami w angielskiej ekstraklasie, ?Drogba, to najtrudniejszy rywal, przeciw jakiemu miałem okazję grać?? Jeżeli ktoś nie widzi podobieństw, to chyba tylko Pan Overbo..

Pozostaje nam jeszcze wielu genialnych piłkarzy grających na co dzień w szeregach Chelsea, jednak nie zaklasyfikował bym ich jako zwykłych żołnierzy, bo przecież są częścią niebieskiej Rodziny. Każdy z nich ma inną osobowość, styl gry i umiejętności, jednak nie wyróżnię z imienia i nazwiska żadnego więcej, z jednego prostego powodu. Drogba, Lampard i Terry to legendy, wszyscy mają już swoje lata, przez które pracowali na swoją pozycję w drużynie, lub jak ktoś woli rodzinie. Każdy z nich cieszy się ogromnym szacunkiem kibiców, współpracowników, ale przede wszystkim kolegów z boiska. Nie ulega jednak wątpliwości, że nadejdzie taki dzień, gdy dojdzie do przysłowiowej zmiany warty. Tak jak kiedyś nasza wspaniała trójca zastępowała Didiera Deschampsa, Gianfranco Zole, Gianluce Vialliego, to być może do rangi legendy urosną kiedyś tacy piłkarze jak Torres, Sturridge czy Josh McEachran.

Zabawiłem się dzisiaj w reżysera, chociaż tak naprawdę, jestem tylko zwykłym widzem. Nie będę jednak próbował tworzyć całkowicie nowej historii Ojca Chrzestnego, ponieważ ciężko poprawiać czy przekształcać coś, co jest tak bliskie ideałowi. Można wtedy bardzo łatwo popełnić zbrodnię, która dla wielu mogłaby zostać nawet zakwalifikowana jako świętokradztwo książki, która dla wielu jest swoistą biblią życiową.

Zachęcam jednak wszystkich, którzy nigdy nie mieli do czynienia z tą powieścią Mario Puzo do jej przeczytania. Dlaczego? Zapewniam Was, że inaczej spojrzycie na świat oraz na przyjaźń czy miłość. Jednak jakby nie patrzeć to strona o tematyce sportowej, więc i o tym wspomnę. Być może wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale moim zdaniem piłka nożna to sport typowo męski, a przynajmniej w wykonaniu brzydszej płci ekscytuje większe rzesze fanów. Ojciec Chrzestny to z kolei książka, po której chłopczyk zaczyna przekształcać się w mężczyznę i niezależnie od tego, w jakim wieku się ją przeczyta to sprawia, że człowiek czuje w sobie prawdziwe męstwo i odkrywa jak ważne są w życiu zasady. Bredzę? Masz ochotę zmieszać mnie z błotem za moją paplaninę? Przeczytaj tą książkę, a jeżeli kłamię zrób ze mnie miazgę, co Ci zaszkodzi spróbować?

Nie będę już dłużej męczył tych, którym udało się dotrwać aż do tego momentu i postaram się kończyć. Wybrałem akurat Ojca Chrzestnego jako spektakl dla naszych wyśmienitych artystów, ze względu na to, że to powieść głównie o przyjaźni. Na najwyższym poziomie piłkarzy światowego formatu, którymi niewątpliwie są zawodnicy Chelsea,  śmiem twierdzić, że ważniejsze nawet od przygotowania taktycznego jest ich przygotowanie mentalne. Mam nadzieję, że atmosfera i szacunek pomiędzy zawodnikami The Blues, która jest niewątpliwe wyjątkowa pomoże przetrwać jakże bolesny sezon. Z pewnością dołączy do nas niedługo nowy trener, wszyscy liczymy, że będzie to specjalista najwyższej klasy, który będzie potrafił natchnąć zawodników i zachęcić ich do jeszcze cięższej pracy i przeniesienia przyjaźni na boisko, która z pewnością zaprocentuje.

Słowo kończące skieruje jednak do naszego głównego bohatera. Don Romanie Abramowiczu, ?Zostaw pistolet, weź cannoli. ? I nie strzelaj do swoich jak tylko potknął się na pierwszym lepszym krawężniku, naucz się słuchać, bo Consigliere to Twój doradca, który zna się na swojej robocie, wystarczy dać mu pracować..

PS. Wybaczcie moi drodzy, jeżeli Was zanudziłem tym mało piłkarskim felietonem, chciałem Wam jedynie ukazać innowacyjny sposób myślenia o piłce. Nie miałem też zamiaru stawiać Chelsea w złym świetle poprzez porównanie jej do mafii, a wręcz przeciwnie pokazać, że w dzisiejszym brudnym przez duże pieniądze i korupcję footballu, istnieją takie wartości jak przyjaźń i lojalność.

Felieton napisany przez użytkownika: Nuku



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 4.22

7295 wyświetleń | 22 komentarze | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

F9TORRES09.06.2011 09:18

Felieton fajny , ale to już była przesada , nie miałeś co wymyślać do nowego i dałeś takie głupoty?Może jeszcze Terry i banda skoki na banki będą nie długo robić?Zanudza trochę , jeśli nie wiesz o czym pisać to nie pisz wgl.

Szafirowy08.06.2011 20:37

Czytałem Godfathera z rok temu ;]
Felieton fajnie napisany, tylko za dużo razy użyłeś słowa "nudny" ;d

marCHELSini08.06.2011 19:32

Świetny felieton, więcej takich ;)

ColeowyZelek08.06.2011 17:50

Ee tam nudził mnie ten Felieton.

Chelseaclubfc08.06.2011 14:52

<brawo> super felieton

Nieznany08.06.2011 12:21

Uf przeczytałem go całego! Ale jakby się głębiej zastanowić to Chelsea to mafia na prawdę! Od razu jak zobaczyłem tytuł felietonu to skojarzyłem że naszym "Ojcem Chrzestnym" jest Roman haha

ToMmek08.06.2011 11:38

profek, zapewne wieje nudą bo nie rozumiesz felietonu lub jest zbyt długi dla Ciebie by go czytać :)

OrioN08.06.2011 10:42

a mi sie bardzo podobal ;p

Nieznany08.06.2011 10:17

<img src="/files/emoticons/6" alt="<img src="/files/emoticons/6" alt=":D "> "> to że ktos jest szejkiem lub miliarderem nie znaczy ze musi byc spod ciemnej gwiazdy;d <br><br>
<br><br>
wbrew pozorom mozna sie dorobic fortuny pracujac uczciwie (choc kiedy tak sobie mysle.. jestem Polakiem... jestem w Polsce... to jakos popadam w wątpliwosci<img src="/files/emoticons/6" alt="<img src="/files/emoticons/6" alt=":D "> "> ale to przez czas i miejsce;])<br>
<br>
Felieton w miarę =) tylko za dlugi.
PS. przemyslenia jak najbardziej ciekawe aczkolwiek nie jest to innowacja.

fanczelsi07.06.2011 22:26

fajnie, fajnie ale lepiej idź się uczyć do egzaminu;D

« Poprzednia [1] 2 3 Następna »







tabela

strzelcy

1.

Arsenal

33

74

2.

Liverpool

33

74

3.

Manchester City

32

73

4.

Aston Villa

34

66

5.

Tottenham

32

60

6.

Newcastle United

33

51

7.

Manchester Utd

31

49

8.

West Ham United

34

48

9.

Chelsea

31

47

10.

Brighton & Hove Albion

32

44

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6483 dni

  • Online: 50
  • Użytkowników: 333797
  • Newsów: 56220
  • Komentarzy: 738198