aktualności
Jak podają raporty z Hiszpanii Brazylijczyk Neymar zaakceptował już warunki kontraktu z Realem Madryt. 19-latek od dobrych kilku miesięcy wzbudzał zainteresowanie czołowych europejskich klubów, ostatecznie prawdopodobnie z nowego nabytku cieszyć się będzie Jose Mourinho.
Neymar ma podpisać 6-letni kontrakt ze stołecznym klubem. Obecny zespół Brazylijczyka, Santos wciąż negocjuje cenę swojego piłkarza z Realem.
Jest jeszcze jednak szansa na to, że Neymar nie dołączy do Realu Madryt. Prezydent Santosu, Luis Alvaro de Oliveira Riberio zaprzecza wszystkim plotkom dotyczącym transferu Neymara do Hiszpanii.
Za każdym razem, gdy Neymar rozegra kolejny fantastyczny mecz, prasa od razu podaje, że ktoś złożył za niego ofertę w wysokości 45 milionów euro. To są wielkie kłamstwa. Neymar nie jest na sprzedaż i jego celem jest pozostanie w Brazylii przez następne 15 lat - zapewnia prezydent brazylijskiego klubu.
Reklama:
Podziel sie na MySpace!Oceń tego newsa:
Blanco27.06.2011 13:12
Joker, dobrze wiesz, że to się tak nie odbywa...
To że klub chce kogoś kupić to nie wystarczy, kupowanie piłkarza to nie jest wypad po kilo kartofli do warzywniaka.
Piłkarz musi wyrazić zgodę na transfer, a wyrażając zgodę jest świadomy do jakiego klubu przychodzi, jakie są tam wymagania, i z kim przyjdzie mu rywalizować o miejsce w składzie.
To czy on sobie z tym wszystkim poradzi, to już oddzielna kwestia.
Real nie " kupuje gwiazdek" tylko taki klub jak Real, jest zobowiązany do tego, żeby pozyskiwać tych najlepszych, nawet na ławkę rezerwowych.
Drużyna to nie 11 tylko przynajmniej 23.
Każdy piłkarz jest wolnym i świadomym człowiekiem, może iść grać do słabszego zespołu niż Real i grać, albo przyjść do Realu i walczyć, walczyć o swoje miejsce.
W Realu wystarczy że ziewniesz i już Cię ktoś z podstawowego składu wygryzie.
Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem dużej firmy która na rynku jest na absolutnym Topie.
Zatrudniasz pracownika i przed podpisaniem przez niego umowy, informujesz go o bardzo dużej rywalizacji jaka panuje w twoim przedsiębiorstwie.
Pracownik stwierdza, że chce spróbować swoich sił i na pewno da rade.
Podpisuje umowÄ™.
Za kilka miesięcy przychodzi do ciebie i informuje Cię, że Ty niszczysz jego talent, bo on wysiada w rywalizacji z innymi pracownikami, dlatego bo inni są po prostu lepsi, i nie daje rady. Paranoja, a nie niszczenie talentu. Sam się zdecydował na podpisanie umowy. Albo jesteś facet albo jesteś pipa..
Joker26.06.2011 16:45
Blanco odpowiedz na jedno pytanie Czy Ci piłkarze dołączyli do Realu wykładając za siebie często astronomiczne kwoty? A to że nie dostawali szans, to TYLKO dlatego, że Real skupupował i ciągle skupuje gwiazdeczki by następnie posadzić ich na ławce. Czy to nie jest marnowanie talentu, tylko dlatego, że jeden z drugim ma zachciankę i ściąga kogo chce?
Blanco26.06.2011 14:46
Bo niektórzy to takie bzdety wypisują, że aż kicha mięknie od czytania tego..
Slawek002226.06.2011 12:44
Blanco niezłe wypracowanie
Blanco26.06.2011 10:48
Ubawiłem się
Guti - Real mu żadnej kariery nie zmarnował, on mu dał możliwość do zrobienia wielkiej kariery, jak już.
Guti miał szanse zostać crackiem, ale szanse zmarnował, przez to, że miał, i nadal ma, niestabilną konstrukcję umysłową.
Najpirw na jego pozycji grał Zidane, jak twierdzisz że Guti był lepszy od Zidane i zły Real nie dawał lepszemu Gutiemu grać, po to żeby wystawiać Zidane w pierwszym składzie, to ja Ci szczerze gratuluję
Kiedy Zidane odszedł na emeryturę, to Guti "grał" w pierwszym, ale nawet mu się biegać nie chciało, czasami wyszła mu asysta. Wolał balować i chlać do rana w klubach.
Żart miesiąca, Real zmarnował karierę Gutiego
Real stworzył Gutiego.
Gago - nie przebił się na stałe do pierwszej jedenastki, do tego jego częste kontuzje. Byli lepsi, Alonso, Diarra, Granero. Real to nie Boca Juniors, u nas rezerwowy spokojnie może grać w pierwszym i drużyna na tym nie straci.
Kolejny przykład piłkarza, który nie dał sobie rady w drużynie z absolutnego Topu. Wiedział do jakiej drużyny przechodzi, wiedział jaka jest rywalizacja, mógł przejść do słabszej drużyny i miałby łatwiejszą drogę do pierwszej 11. Nie dźwignął ciężaru na który sam się zdecydował.
Pedro Leon - Ten to jest dopiero artysta, na początku grywał, ale to było oczywiste, że będzie grywał mało, i dobrze o tym wiedział kiedy się na to decydował.
Na skrzydłach byli Ronaldo i Di Maria, a zaraz za nimi był jeszcze Kaka. Jeżeli to, że piłkarz decyduje się przejść do wielkiego klubu w którym od początku jest jasne, że będzie tylko rezerwowym (i godzi się na to) nazywasz niszczeniem kariery przez ten klub, to szczerze gratuluję
Co do Leona jeszcze. Grywał by więcej, jakby na treningach trenował zamiast prać się po mordzie z Gago. Za niszczenie ducha drużyny od Mourinho automatycznie czapa, dla jednego i drugiego. Po tym zajściu obaj przestali dostawać jakiekolwiek szanse.
Ribery - nieźle, ten to nawet w Realu nigdy nie grał..
Van der Vaart - hmmm, tu się po części zgodzę, epizod w Realu trochę wyhamował mu karierę, a dokładnie ten hamulec nazywał się Schuster.
Dawał grać pijakowi i obibokowi Gutiemu, tylko dla tego, że był wychowankiem. Schuster bał się posadzić Gutiego na ławce, który już dawno na to zasługiwał. A jak Schuster wyleciał z Realu, to wszystkimi winami obarczał właśnie Gutiego, tego któremu tak lizał rowek jak był w Realu.
Vaart jak był w Realu zasługiwał na miejsce w pierwszym składzie, za Gutiego, ale hipokryta Schuster dawał grać za zasługi.
Robben - a to już prawdziwy hicior !
Robben u was w ostatnim czasie w ogóle nie dostawał szans, albo leczył kontuzję. Prędzej bym powiedział, że to Chelsea "niszczyła" jego karierę.
Kiedy przyszedł do nas, żeśmy go w 100% wyleczyli (chociaż on w pełnych 100% to chyba jest nieuleczalny), zmieniliśmy mu pozycję na prawe skrzydło i wtedy dopiero zaczął wymiatać. To u nas zbudował formę którą zgubił w Chelsea. Później transfer do Bayernu i sezon życia w jego wykonaniu. Mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec, finał LM, finał MŚ. Do Bayernu przyszedł w gazie który złapał w Realu, a który stracił w Chelsea.
To z Robbenem to istny hicior, i przykład na to, jak niektórzy rzucają wytartymi sloganami które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Paradoks polega na tym, że to co zarzuciłeś Realowi, jest zasługą "Chelsea", i po części naszego obecnego trenera Jose.
Osobiście nie lubię stwierdzeń, że klub niszczy karierę. Takie sytuacje zdarzają się raz na milion. Najczęściej jest tak, że piłkarz przychodzi do wielkiego klubu i nie daje rady przebić się do pierwszego składu. A nie przebija się z wielu powodów, raz gra jeden czynnik, innym razem kilka naraz.
Albo jest za słaby, albo złapie kontuzje i konkurenci w tym czasie wykorzystają szansę.
Innym razem podpadnie trenerowi, albo źle się prowadzi, albo psuje ducha drużyny swoim zachowaniem, albo trener daje grać komuś za zasługi, bo się boi posadzić innego piłkarza na ławkę, albo zarząd upatrzy sobie danego piłkarza, kupi bez konsultacji z trenerem i każde mu nim grać, a ten sadza go na ławce.
Albo po prostu trener jest idiota, każe kupić piłkarza który w trakcie sezonu okazuje się, że nie pasuje do jego systemu gry.
Czynników jest wiele i 99,9% przypadków, to wina samego piłkarza lub trenera. Reszta to przypadki w których "klub" "niszczy" karierę piłkarza.
Kaka - kolejny hicior !
Nasz przyjaciel Galliani dobrze wiedział, że Kaka się po prostu rozlatuje i postanowił sprzedać za dobre pieniądze piłkarza Realowi, który od zawsze się nim interesował.
Kaka jak do nas przyszedł, okazało się że ma pubalgię a w trakcie sezonu rozsypało mu się kolano, które jak się później okazało, było w opłakanym stanie jak do nas przychodził.
Kaka był tylko zrobiony, żeby dobrze na testach wszystko wyszło.
Sytuacja identyczna do tej, jak to nieuczciwi polscy handlarze samochodów sprowadzają wraki...
Robią wszystko żeby dobrze przy sprzedaży wyglądało, a po kilku miesiącach zaczyna się wszystko sypać i okazuje się, że kupiło się trupa.
Kaka u nas na rehabilitacji spędził ponad rok ! Prawie rok nie wychodził nawet na boiska treningowe tylko na fizykoterapii ćwiczył..
"zły" Real niszczy mu karierę bo go wyleczył, a teraz nie potrafi sobie wywalczyć miejsca w pierwszym składzie, bo Ronaldo, Ozil i Di Maria są w takim gazie, że Kaka nie ma teraz z nimi szans na pierwszy skład.
Straszne rzeczy w tym Realu się dzieją, że grają ludzie którzy są w najlepszej formie, a nie goście którzy odstają i za których zapłaciło się wielkie pieniądze, naprawdę straszne.
Saviola - o tym to mi się nawet już pisać nie chce.
Za słaby był na Real i tyle w temacie.
Wysiadał w rywalizacji z RvN, Raulem i Higuainem.
Facet nie potrafi wywalczyć sobie pierwszego składu w Benifice, więc o czym w ogóle rozmowa.
Podsumowując: wszyscy piłkarze których wymieniłeś nie dali sobie rady w Realu, i tyle w tym temacie.
Jedyny to Rafa, którego kariera wyhamowała przez tego hipokrytę Schustera. Ale kariery nikt mu nie zniszczył, jak to byłeś łaskaw stwierdzić.
Gra w Tottenhamie i ma siÄ™ dobrze.
Zabawne jest to, że oprócz tych których wymieniłe, nie wymieniłeś Sneijdera.
Sneijder też u nas lekko wyhamował, i też prze Schustera.
Wychamował Rafe i Wesa tylko dlatego, żeby pijak i nierób Guti mógł chodzić po boisku za zasługi.
I przede wszystkim, jak już tak chciałeś po Realu pojechać, to nie wymieniłeś piłkarza któremu to Real od początku do końca zniszczył karierę.
Bardzo długo kibicuję Realowi i przez ten czas był taki jeden piłkarz któremu Real zniszczył karierę, a nazywał się Michael Owen. Zna ktoś takiego pana?
Piłkarza chciał od początku do końca klub. Facet dopiero co wygrał z Liverpoolem Puchar UEFA i zdobył złotą piłkę dla najlepszego piłkarza.
Jak był w Realu to poszło rozporządzenie, że Ronaldo i Raul mają grać w pierwszym, a Luxemburgo się podporządkował.
Owen jak wchodził, to było widać, że miał najlepsza formę z tej trójki, i osiągał najlepsze statystyki bramkowe.
Na tamten czas Owen zasługiwał na pierwszą jedenastkę
Kiedy od nas odszedł, to już nigdy się nie podniósł. To jest przykład na zniszczenie kariery piłkarzowi - przyszedł jako najlepszy piłkarz na świecie i zdobywca złotej piłki, w Realu złamali mu karierę, i już nigdy się potem nie odbudował..
pieczarka1225.06.2011 22:59
Real to będzie jego klub, niech tam sobie zmarnuję karierę a nie u nas. Raz będzie na Real że niszy młode talenty a nie na nas.
Joker25.06.2011 22:52
Nie wiem czemu napisalem Ribery .. Jasne ze nie grał, mój błąd.
oskar25.06.2011 22:26
Joker - może mam luki w pamięci ale Ribery nie grał w Realu chyba (??)
Niech robi co chce ten cały Neymar, my możemy sprowadzić mate, Modricia i Lukaku/Falcao czy Hulka i mamy ofensywe jak sie patrzy ;)
Joker25.06.2011 21:26
No i jeszcze zapomniałem o Savioli, znaczy nie zapomniałem tylko jego nazwisko mi uciekło.
Redman25.06.2011 21:06
@Joker
Do twojej listy dorzucÄ™ jeszcze takich 2 jak : Dudek i Benzema.
1.
Arsenal
33
74
2.
Liverpool
33
74
3.
Manchester City
32
73
4.
Aston Villa
34
66
5.
Tottenham
32
60
6.
Newcastle United
33
51
7.
Manchester Utd
31
49
8.
West Ham United
34
48
9.
Chelsea
31
47
10.
Brighton & Hove Albion
32
44
reklama
oddzialka
chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia
Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City
ostatnio na forum
-
Alternatywne sposoby oglądania meczów: SOPCAST + ACE STREAM
19.05.2021 12:46 michaelpierce -
Koszulki Chelsea w b. dobrym stanie! tanio
03.05.2021 18:50 ynahdarcy93 -
Transfery - temat zbiorczy
02.03.2021 20:41 Arjen -
Strona ChelseaLive.pl
02.03.2021 20:32 Arjen -
Na przegladarke :)
04.02.2021 11:02 Stefansss
