aktualności
Cech: Przed nami trudny okres
Londyńska Chelsea przygotowuje się do wyjazdu na tournee po Azji. Bramkarz londyńczyków Petr Cech uważa, że będzie to dla drużyny bardzo ciężki okres. The Blues rozegrają cztery mecze w zaledwie dziesięć dni. Dodatkowym utrudnieniem będą wysokie temperatury, a także wysoka wilgotność powietrza.
Czeski bramkarz ostatni raz był w Azji w 2008 roku, gdy na drużyna grała tam pod wodzą Luiza Felipe Scolariego.
Nie byłem w Azji od ostatniego tournee, dlatego, że jako piłkarz nie mam tak wiele czasu na zwiedzanie tak dalekich zakątków świata - mówi 29-latek.
Pamiętam przylot do Azji, ludzie wspaniale nas przyjęli. Z drugiej strony dużo czasu spędzamy w samolocie, jest tam też inna strefa czasowa i duża większa wilgotność powietrza. Biegasz przy 40 stopniach Celsjusza, jest wilgotno. Wiesz jednak, że to jest twoja praca. Nasze występy zwiększają również naszą liczbę fanów, to jest bardzo ważne.
Wszyscy w drużynie wiemy, że taka podróż będzie wyczerpująca. Będziemy musieli bardzo dużo pić, a także uważać na poparzenia słoneczne. Posiadamy jednak doświadczenia z ostatniej podróży i to nam oczywiście pomoże. Może będzie nawet lepiej niż za pierwszym razem.
Już za niecały tydzień Chelsea uda się do Azji. Drużyna wyleci do Malezji. Pierwszy z czterech meczy odbędzie się w Malezji, a ściślej w Kuala Lampur na stadionie Bukit Jalil Stadium 21 lipca. Bilety na ten mecz sprzedają się zadawalająco i wielu fanów przyjdzie obejrzeć to spotkanie.
Dla fanów Chelsea z Azji jest to wspaniała okazja na zobaczenie ich ulubionej drużyny na żywo. Również reakcje kibiców są znakomite, ludzie w miastach żyją tymi meczami. To dla nas bardzo miłe - zakończył Petr Cech.
Po meczu z Malezją Chelsea wyruszy do Tajlandii na mecz z 'Jedenastką Tajskiej Premier League'. Spotkanie to odbędzie się 24 lipca na Stadionie Narodowym Rajamangala w Bangkoku.
Później The Blues czeka wyjazd do Hong Kongu na turniej 'Barclays Asia Trophy'. 27 lipca londyńczycy zmierzą się z mistrzami tego kraju, Kitchee. Na zakończenie tournee podopieczni Andre Villas-Boasa zagrają z kimś z dwójki Aston Villa i Blackburn Rovers.
Reklama:
Oceń tego newsa:
WuJu11.07.2011 19:06
Musicie bardzo solidnie przepracować okres przygotowawczy,jeżeli to zrobicie to wyniki powinny same przyjść
Dwejd11.07.2011 16:45
Bardzo dobrze że zagramy te mecze. Mam nadzieję, że zobaczymy zupełnie inną Chelsea, grającą ofensywnie i że każdy piłkarz będzie w 100 procentach pewny swoich umiejętności.
Chelseaclubfc11.07.2011 16:44
w nastepnym sezonie musimy wygrac lige mistrzów
xxx8811.07.2011 16:08
co to dla was zahartujecie się i na sezon będziecie super gotowi
redaktor11.07.2011 15:39
na pewno taki wyjazd Wam nie zaszkodzi. Dacie radę Panowie, a w ciągu sezonu będziemy z Was dumni!
wootago711.07.2011 15:17
Irytuje mnie jakaś słaba organizacja tego klubu, powinniśmy zrobić już ze 2 wzmocnienia, aby polecieć całą drużyną na to tournee... zgadzam się z MrOle18
Koscian9611.07.2011 15:08
No najlepiej by było mieć skompletowany skład przed tournee choć ten właśnie turniej ma pokazać braki w składzie przed sezonem nawet jeśli kupimy kogoś przed Azją to po tournee również będą zakupy mniejsze lub większe
Filipek11.07.2011 15:03
Trzeba dla Petra jakiegoÅ› solidnego zmiennika a nie ten marny Turnbull...
MrOle1811.07.2011 14:57
Przydało by się zrobić transfery i polecić razem z nowymi piłkarzami.Tak np. zrobiło MU ich nowi piłkarze lecą z cała drużyną na tournee.
kupiec1811.07.2011 14:15
ciekawe poco do polski to ma przygotować anie rozsimieszać