aktualności
Dann: Nie chcę komentować plotek
Scott Dann, który od dłuższego czasu znajduje się na celowniku takich klubów jak Arsenal, Chelsea czy Liverpool wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Defensor ignoruje wszystkie spekulacje i zaznacza, że jego ambicje są wysokie, ale wciąż jest graczem Birmingham.
24-latek obecnie koncentruje się nad przygotowaniami do zbliżającego się sezonu.
Jestem ambitną osobą i chcę grać na najwyższym poziomie Ja o tym wiem i inni również. Nie chcę jednak komentować żadnych plotek. Media zawsze będą spekulowały na temat przyszłości niektórych zawodników, to normalne - mówi Dann..
Wciąż jestem jednak graczem Birmingham City. Kilku graczy zdecydowało się już na odejście, ale ja na razie jestem w tym samym klubie. Nie mogę powiedzieć nic więcej na temat swojej przyszłości.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Filipek03.08.2011 03:15
Po co? po co nam kolejny śo. Jest Terrym Luiz, Alex, Ivanovic, RAJKOVIC...
Bartosus02.08.2011 17:48
On ma chyba grzać ławeczkę.
adriancfc02.08.2011 09:19
Nie jest potrzebny
weedman02.08.2011 01:06
co jak co ale Chelsea ma obronę naprawdę dobrą, o czym świadczy czyste konto w te wakacje.
lampard8202.08.2011 00:44
Dokładnie my zamiast skupić się na tym co ważne to gadamy o obrońcy.Chelsea w tym okienku transferowym poniżej krytyki
M3F1U01.08.2011 22:50
Nie jest nam potrzebny niech zostanie tam gdzie jest
Thetank01.08.2011 22:29
Potrzebny Nam rozgrywający i lewy skrzydłowy, a nie kolejny defensor
kakuta4401.08.2011 22:19
ee nie potrzeba nam mamy luiza i alexa.pomijajac podstawowego kapitana
Danielekk1901.08.2011 21:53
Ten facet nie jest nam potrzebny. Nasza obrona jest znakomita. Na prawej stronie może grać Bosingwa, Ivanovic (co nie raz pokazywał), a nawet Luiz. Na środek mamy dwóch prędzej wymienionych, naszego kapitana Terry'ego i Alexa. Na dodatek na wypożyczeniu jest Bruma w którego bardzo wierze. Wrócił także Sam o którym nie możemy zapominać (niegdyś nasz najlepszy wychowanek, prócz Johna oczywiście). Na lewej obronie mamy Ashleya, van Aanholta i Bertranda.
xxx8801.08.2011 21:47
śmiało obejdziemy się bez niego