aktualności
Cech: Nie odpuszczamy żadnego turnieju
Przed startem w nowy sezon Petr Cech podkreśla konieczność walki na wszystkich frontach w każdym turnieju. Bramkarz Chelsea na swojej stronie internetowej zdecydował się na ocenę obecnego stanu transferowego zespołu i opowiedział o tym, jak widzi swoją przyszłość.
Plany na sezon? Jak co roku chcemy odnieść sukces w każdym z turniejów. Ostatni rok zakończyliśmy z pustymi rękoma, co było dla nas wielkim rozczarowaniem. Ten musi być lepszy. Zakończyliśmy z sukcesami nasz przedsezonowy okres, zagraliśmy osiem meczów z których każdy wygraliśmy - rozpoczyna bramkarz CFC.
Zmiany w zespole? Właściwie odszedł od nas tylko Żirkow, część zawodników wróciła z wypożyczenia, doszło do nas kilku młodych zawodników. Szkoleniowiec wziął sobie czas, aby każdego dobrze poznać. Niemal każdy w okresie przygotowawczym otrzymał równe szanse, więc myślę, że trener ma już dobry obraz tego co tu zastał. Kadra jest wystarczająco szeroka, choć wciąż jest jeszcze trochę czasu do kupna ewentualnego nowego gracza - dodaje Petr Cech.
Pozyskaliśmy do tej pory Lukaku, Romeu i Courtoisa w ramach budowy na przyszłość naszego zespołu. Jeśli chcesz 20-latka w bramce z doświadczeniem, nie znajdziesz takich wielu w Europie. Może De Geę, którego kupiło United i właśnie Courtois.
Moja przyszłość w Chelsea? Póki co nie widzę powodu, aby cokolwiek zmieniać. W tym zespole czuję się w pełni zadowolony, mój kontrakt jest ważny więc tak długo, jak obydwie strony są usatysfakcjonowane, tak długo zamierzam tu zostać. Mogę sobie wyobrazić grę w CFC do końca kariery, dużo jednak będzie zależeć od okoliczności. W futbolu wiele rzeczy dzieje się błyskawicznie - dodaje Cech.
Czy Andre Villas nie jest zbyt młody? W piłce liczy się osobowość, nie wiek - tak u piłkarza, jak i trenera. Jeśli masz 16 lat i grasz lepiej niż inni, wyjdziesz na boisko. Jeśli masz trenerów - jeden w wieku 20 lat, a drugiego w wieku 70, większe kluby będzie prowadził lepszy z nich. Chodzi o jakość, ja nie widzę w tym żadnego problemu.
Walka o koronę? Będzie wyglądać to podobnie do ubiegłego sezonu z tym, że wróci do niej Liverpool. Znów powalczą Arsenal i obydwa zespoły z Manchesteru, w okolicach będzie Tottenham, Aston Villa czy Everton. Losy mistrzostwa rozłożą się między pięć zespołów, o wygranej zadecydują szczegóły - kończy Petr Cech.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lampard8213.08.2011 15:52
Liverpool może wróci przekonamy się za kilka godzin a co do Arsenalu to nie daję szans na jakikolwiek sukces.
kakuta4413.08.2011 15:44
mjak jaslysze o liverpoolu i arsenalu ze cos wygrają .Z reszta jak co roku wole city niz liverpool
KibuZ190513.08.2011 15:37
Jak wygramy wszystko to Andre na emeryturę przechodzi
ColeowyZelek13.08.2011 13:20
W tym roku zaszalejemy w Europie
kupiec1813.08.2011 13:17
tytuł bbędzie nasz
WuJu13.08.2011 13:05
Chłopaki walka,walka i jeszcze raz walka,liczę w tym sezonie na PL,ale jeśli Chelsea wygrałoby LM to byłbym wniebowzięty.
Rusek13.08.2011 12:31
CHELSEA!<3
Thetank13.08.2011 12:23
Nic tylko...
Come on Chelsea ! <3
Bajos2713.08.2011 12:21
Dobrze napisał Cech i ja myślę że do naszej kadry przydał by się jeszcze 3 zawodników by doszło 2 odeszło myślę tu o Mata Nymar i Modrić a odeszli by Anelka i Drogba
superLAMPARD13.08.2011 12:02
Live jedynie może troszkę namieszać. po mistrzostwo dla tej "młodej" drużyny jeszcze za wcześnie. Arsenal tak jak Spurs będzie ocierał się nam o plecy, ale nas nie wyprzedzą.