aktualności
Bunt piłkarzy Chelsea ?
Piłkarze Chelsea są wściekli, że władze klubu zmusiły ich ukochanego trenera do rezygnacji.
Najbardziej emocjonalnie zareagował napastnik Didier Drogba, który zażądał jak najszybszego wystawienia na listę transferową - twierdzą angielskie media.
I'm off [odchodzę] - to tytuł na pół strony w "The Sun". Dziennikarze dowiedzieli się od swoich informatorów powiązanych ze Stamford Bridge, że napastnik Wybrzeża Kości Słoniowej jest "wściekły i wkurzony". Nie może uwierzyć, że władze klubu zdecydowały się na tak absurdalny krok, którego za chwilę będą bardzo żałować.
29-letni snajper uważa Mourinho za swojego mentora, dzięki któremu stał się napastnikiem klasy światowej. W proteście zamierza podążyć jego śladem i odejść z Chelsea podczas najbliższego styczniowego okna transferowego.
Didier jest maksymalnie wkurzony tym co się stało. Nie może uwierzyć, że Jose nie ma już w Chelsea, że pozbyto się go tak po prostu. Uważa, że nie jest w stanie grać na takim poziomie jak w ostatnich sezonach pod innym trenerem. Na razie wraca do zdrowia po kontuzji. Ale zapowiedział, że jest kwesitą "kiedy", a nie "czy" poprosi o wystawienie na listę transferową - ujawnił bliski przyjaciel piłkarza.
Według "The Sun" wielbicielem talentu Drogby jest trener AC Milan Carlo Ancelotti, który od dawna deklaruje, że gotów jest zapłacić za Afrykańczyka 25 mln funtów.
"Bunt" - to tytuł z "Daily Mirror", który podaje, że równie wściekli i rozczarowani co Drogba są jego przyjaciele z drużyny - Michael Essien i Frank Lampard.
Burzą się także obaj Portugalczycy, którzy trafili do Chelsea wraz z Mourinho z FC Porto - Ricardo Carvalho i Paulo Ferreira. Na dodatek skrzydłowy reprezentacji Francji Florent Malouda, który latem przeszedł z Olympique Lyon, mówi, że czuje się oszukany.
Głównym powodem, dla którego wybrałem ofertę Chelsea, a nie Liverpoolu czy Realu Madryt była osoba Mourinho. Nie wiem co robić w tej sytuacji - stwierdził Francuz.
To samo powtarza Carvalho: Latem dostałem świetną ofertę z Realu Madryt, ale ją odrzuciłem. "Królewscy" kupili wtedy Pepe. A odrzuciłem ją tylko ze względu na Mourinho. Kiedy w środę w nocy dostałem sms, że odchodzi uznałem, że ktoś robi mi kawał. Niestety to najgorszy dowcip jaki zrobiono mi w życiu - stwierdził obrońca reprezentacji Portugalii.
Reklama:
Oceń tego newsa: