aktualności
Avram Grant ma polskie korzenie
Jak się okazuje, nowo desygnowany przez Romana Abramowicza na stanowisko trenera Chelsea Londyn Avram Grant ma polskie korzenie.
Avram Grant (52 l.) ma paszport Izraela, ale jego ojciec urodził się i wychował w Polsce. Co więcej, w Chelsea podopiecznym Granta będzie jego rodak, stoper Tal Ben Haim (25 l.), który do Anglii trafił tylko dzięki temu, że ma... polski paszport.
Grant to zaufany człowiek Romana Abramowicza, do Chelsea przyszedł kilka miesięcy temu na stanowisko dyrektora sportowego. Miał mieć oko na Jose Mourinho, który od początku szczerze nie znosił Izraelczyka.
Kiedy Grant został dyrektorem Chelsea, od razu wiedziałem, co się święci. Przypuszczałem, że niedługo potem może zastąpić Mourinho. No i miałem rację - kiwa głową Andrzej Kubica, który pracował z Grantem w Maccabi Tel Awiw.
To najlepszy trener, z jakim miałem do czynienia. Gdybym trafił na niego wcześniej, to zrobiłbym większą karierę. Nie zdziwiłbym się, gdyby Chelsea pod jego wodzą odniosła wielki sukces - przekonuje Kubica i podkreśla, że Grant był zawsze nastawiony do Polaków bardzo pozytywnie.
Jego rodzina pochodzi z Polski i Avram zawsze chętnie to przypominał. Nieraz gościliśmy u niego w domu z Grzesiem Wędzyńskim. Rozmawialiśmy z jego ojcem i to po polsku!
Te słowa podkreśla Wędzyński, który szkolił Tala Ben Haima:
Nie dziwię się Abramowiczowi, że postawił na Granta, bo Avram ma takie pojęcie o piłce, że tylko pozazdrościć - przekonuje "Wędzyna", potwierdzając, że trener Chelsea ma silne związki z Polską: A dokładnie z Mławą, bo w tych okolicach mieszkał ojciec Granta.
Reklama:
Oceń tego newsa: