aktualności
Lampard: Mogą nazywać mnie starym gównem
Po całym zamieszaniu związanym z "odwołaniem" przez angielskie brukowce prawa do występów Franka Lamparda w reprezentacji i będącej na przekór tej wizji decyzji Fabio Capello, który wybrał pomocnika do pierwszej jedenastki swojego zespołu na mecz z Walią, piłkarz Chelsea Londyn udzielił długiego i szczerego wywiadu.
Jeszcze do niedawna podstawowy gracz Chelsea i Anglii, 33-latek zalicza dziś gorszy okres swojej kariery. Lampard w ostatnich dniach znalazł się w centrum narodowej debaty na temat swoich występów i choć przyznaje, że dyskusja ta mocno go drażni, to jednak przekonuje, że potrafi sobie poradzić z krytyką.
To powtórka tego, co zdarzyło mi się w przeszłości. Miałem kiepski start w sezon w wieku 25-26 lat, grałem w Mistrzostwach Świata które nie poszły mi najlepiej. Już wtedy obrzucono mnie epitetem 'gówno', niech więc teraz będzie to 'stare gówno' - mocno rozpoczyna rozmowę angielski pomocnik.
To tylko gra. Szczerze mówiąc, nawet mi to nie przeszkadza. Kiedy miałem 25 lat, inaczej patrzyłem na pewne sprawy i miałem inną reakcję. Kiedy sprawa nieco ucichnie, zrozumiesz, jak mają się sprawy. Moim celem jest gra w każdym tygodniu w Chelsea.
Ludzie mogą rozwodzić się nad moim wiekiem ile tylko chcą. Nie ma nic lepszego w futbolu, jak poprzez swoją grę udowodnić krytykom jak błądzą. Ja postaram się to robić tak długo, jak tylko potrafię - dodaje Frank.
Nigdy nie oczekiwałem, że będę miał stałe miejsce w reprezentacji Anglii. Jestem dumny mogąc to robić, a jeśli moja forma będzie odpowiednia, otrzymam powołanie. Chcę być ważną częścią tej drużyny ale nie rozumiem tego zamieszania z ostatnich dni. Można również siedzieć na ławce i zrobić wszystko na boisku, kiedy tylko się na nie wejdzie jako rezerwowy. To część bycia piłkarzem - twierdzi Lampard.
Wiem, że mając 38-40 lat nie będę już w reprezentacji, ale wolałbym wówczas siedzieć na kanapie z myślą, że dałem z siebie wszystko. Cóż, nie jestem może w szczytowej formie, pamiętajmy jednak, że zagrałem do tej pory tylko trzy mecze.
Chciałbym dopiąć do 100 spotkań w reprezentacji, jednak nie jest to coś, co jest dla mnie konieczne, świat się nie zawali, jeśli mi tego zabraknie. Chcę być po prostu dumny mogąc grać tak długo, jak będę mógł.
Widzę tylko dwa sposoby rezygnacji z występów dla Anglii: jeśli nie będę powoływany, oraz jeśli okaże się, że rezygnując, przedłużę swoja karierę w Chelsea. Jednak zamierzam dać z siebie dla kadry wszystko, co tylko mogę - kończy Frank Lampard.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Shinjix08.09.2011 18:22
Ma dobre podejscie do zycia i futbolu.
adc08.09.2011 17:58
wystarczy, ze Lampard skupi na grze i nie bedzie przejmowal sie zadnymi komentarzami a znajdzie swoja dawna forme
Dawid08.09.2011 17:46
Ja tam chce Lampsa w Chelsea nawet do czterdziestki
KwasekGoalkipper08.09.2011 17:02
Jesteś na to za dobry żeby na ciebie tak mówiono ;>
milosz708.09.2011 17:01
Nikt cie tak nie nazwie !!!
DWadee08.09.2011 16:25
W Franka trzeba wierzyć, jest graczem o wielkim sercu, wielkim zaangażowaniu i dalej wielkich możliwościach.Znając Lampsa on się łatwo nie podda i będzie wszelkimi sposobami dążył do poprawy swojej formy.Sam jestem pewien że wróci na odpowiednie tory.W każdym kolejnym meczu od początku sezonu gra coraz lepiej.Dlatego licze że będzie jeszcze w tym sezonie ważnym ogniwem pierwszej 11.
SuperFrank08.09.2011 16:19
Mądre słowa Lampsa,mam nadzieje że niedługo znów będzie nas zachwycał swoją grą bo jak narazie jego gra nie wygląda tak jakbysmy chcieli
maroog08.09.2011 16:09
madrze gada, niech sie stara a wroci do jedenastek i anglii i chelsea. Bo poki co niestety nie nadaje sie. Zycze mu jak najlepiej ale jesli ma slabo grac kosztem mniejszych nazwisk a lepszych to nie!!!
ernestus1708.09.2011 16:03
Widać, że jest silny psychicznie i bardzo prawdopodobne, że się z tego dołka wygrzebie.
button08.09.2011 16:01
Nie bardzo rozumiem tych wszystkich krytyków, przecież Lamps jest w niezłej formie, został wybrany najlepszym zawodnikiem Barclays Asia Trophy a ostatnio w lidze też nieźle grał.