aktualności
Petr bardziej osobiście
Znamy już oficjalny punkt widzenia Petra Cecha na niedzielną porażkę z United - zaprezentował ją na oficjalnej stronie Chelsea. Pora na nieco bardziej osobiste spojrzenie goalkeepera na ten mecz, jakim podzielił się na własnej stronie internetowej. Wydaje się, że to jest nieco ciekawsze...
Stało się. Szanse obydwu zespołów rozkładały się niemal po równo, jednak nasz rywal je wykorzystał, my zaś nie. To prawda, że pierwszy gol Smallinga nie powinien zostać zaliczony, ponieważ był tam wyraźny spalony - pokazały to jasno telewizyjne powtórki. Nie powinno być to jednak naszą wymówką - mówi Petr Cech.
Druga bramka z uderzenia Naniego była przepiękna, posłał tę piłkę bardzo widowiskowo. Przy trzecim golu futbolówka została wystawiona Rooneyowi na pustą bramkę, a on takich okazji nie traci - twierdzi czeski bramkarz.
W pierwszej połowie sami mieliśmy trzy spore szanse na gola, ale na przerwę schodziliśmy mając trzy trafienia w plecy. Do gry wróciliśmy po pięknym golu Torresa. W tamtym momencie wierzyłem, że możemy dorzucić kolejne bramki i wyrównać. Do końca pozostała niemal cała druga połowa, to wystarczyło, aby dorzucić kolejnego kontaktowego gola - niestety nie udało się, choć były na to spore szanse.
W drugiej połowie siłą rzeczy musieliśmy się bardziej otworzyć i zaryzykować. Mieliśmy super szanse, ale Rooney również przestrzelił karnego. Trzeba jednak zauważyć, że wyczułem jego intencje - rzuciłem się w stronę, w którą kopnął piłkę, kto wie co by się stało, gdyby piłka nie minęła słupka - podkreśla Cech.
Ważne jest jednak to, że wyjechaliśmy z Old Trafford z pustymi rękami, przez to podwójnie możemy żałować swoich niewykorzystanych sytuacji. W całym meczu na początku mieliśmy przewagę, al to United dostało trzy punkty. Cóż, pamiętajmy, że w lidze mamy nie pięć kolejek, ale 38 rund - kończy bramkarz.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lampard8219.09.2011 20:00
Cech zagrał dobrze.Nie miał szans przy bramkach
lampardlegend19.09.2011 19:38
Teraz na treningu jedyne co trzeba ćwiczyć to skuteczność. To czego nie wykorzystali Ramires i Torres to przesada. Mogliśmy ten mecz wygrać, lecz my gramy, oni strzelają. Torres widać, że lepiej gra ale tak się pali do tych bramek, że zapomina o celności, skuteczności i silę jaką powinien włożyć a nie naparzać jak przy tym woleju na siłę. Miło się ogląda grę CFC i widać, że Andre coś wkłada w zespół. I na koniec uważam, że Lampard powinien zaczynać mecze z ławki, a na jego miejsce czasem wchodzić McEchran albo ustawić pomoc Meireles-Obi-Ramires. Tyle ode mnie.
ernestus1719.09.2011 17:45
Co z tego, że są akcje jak nie ma skuteczności.Zawodnicy Chelsea muszą uregulować celowniki, zwłaszcza pewien hiszpański napastnik.
adc19.09.2011 17:38
to dziala tak samo - zawodnicy Manchesteru chwala gre Chelsea zas zawodnicy The Blues chwala gre Czerwonych Diablow - to jest postawa prawdziwego pilkarza ktory z duma znosi porazke (w tym przypadku jest to Petr Cech)
Andy0819.09.2011 17:12
sorki *pucharze
Andy0819.09.2011 17:10
Trzeba zwiększyć skuteczność inaczej możemy zapomnieć o jakimkolwiek puchaże
PetrCech199619.09.2011 17:09
I dlatego lubię P. Cecha!!
Umie przegrywać i nawet chwali swoich rywali!
Wie że co się stało to się stało i się nie cofnie!!
superLAMPARD19.09.2011 17:07
Jak by nasi odrazu pokazywali że był spalony to moze sędzia by tego gola nie uznał, to samo przy golu Naniego. A ci stali i sie patrzyli...
WuJu19.09.2011 16:43
Zostały jeszcze 33 kolejki więc nie ma co rozpaczać.Trzeba wziąć się w garść i grać dalej!!
OrioN19.09.2011 15:45
trudno juz nie ma co rozpamietywac.. a co do karnego to wydaje mi sie ze cech by go obronil, wyczul w ktora strone bedzie strzelal