aktualności
Sidwell: Na Stamford nie czeka nas spacerek
Już jutro Chelsea podejmie w ramach Carling Cup zespół Fulham a tym samym powrót na Stamford Bridge zaliczy były zawodnik 'The Blues', Steve Sidwell. Z tej okazji pomocnik nie omieszkał wspomnieć swojej nieudanej kariery w zespole londyńczyków, w którym spędził sezon 2007/08.
Z pewnością nie czeka nas łatwy mecz. To ciekawy turniej - wystarczy pięć spotkań, aby znaleźć się w finale Carling Cup. Kiedy grałem w Chelsea, Jose Mourinho zawsze podkreślał, że każde trofeum to wielka rzecz dla kibiców. Chciał wygrywać właśnie dla nich i tak samo jest z obecnym sztabem szkoleniowym tego zespołu. Jakikolwiek puchar jest dla nich bardzo ważny - mówi Steve Sidwell.
Mimo, że przez rok spędzony w Chelsea angielski pomocnik kariery nie zrobił, to jednak Steve nie zamierza krytykować swojego dawnego zespołu.
Transfer z takiego klubu jak Reading do miejsca takiego jak Chelsea był dla mnie niespodzianką, ale kocham każdą minutę, jaką tam spędziłem. Sporo czasu zajęło mi wówczas przyzwyczajenie się do nowych warunków. Reading przecież grał w Championship i dopiero co awansował do Premier League - wspomina rudowłosy piłkarz.
W Chelsea wszystko było dużo trudniejsze, presja kazała wygrywać każde spotkanie. Kiedy wydajesz takie pieniądze na budowę zespołu, oczekujesz zwycięstw, a to kładzie ciśnienie na piłkarzach. Chelsea to zespół pełen wielkich nazwisk, ale każdy zawodnik był dla mnie bardzo miły.
Podczas treningów nauczyłem się naprawdę wiele, a niektórzy specjaliści byli najlepsi, z jakimi pracowałem. To była wielka radość móc być częścią tego zespołu. Nigdy nie żałowałem, że tam trafiłem. Codziennie obracałem się między ludźmi najwyższego światowego formatu - kończy Sidwell.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lampard8221.09.2011 15:34
Podoba mi się to,że miło wspomina Chelsea i jej nie atakuje.
adc20.09.2011 20:09
innego rezultatu anizeli wygrana The Blues poprostu nie widze
ernestus1720.09.2011 20:05
Coś mi się wydaje, że nie czeka Go miły powrót na Stamford.
WuJu20.09.2011 17:11
Najważniejsze jest to abyśmy zagrali dobry mecz.Tak jak już mówiłem wcześniej,mam nadzieję,że AVB da szansę gry tym mniej grającym zawodnikom
xxx8820.09.2011 15:14
Chelsea to ma szczęście do transferów typu Sidwell hehe nie widzę nic innego jak zwycięstwo
milosz720.09.2011 15:09
Wygramu 3:0
Thetank20.09.2011 15:09
Chce jutro dobrego meczu oraz awansu Chelsea to kolejnej rundy.
kupiec1820.09.2011 15:01
jeżeli zagramy składem dobrym to łatwe 4:0 jeżeli śerdnim 2:0 jeżeli słabym 1:0 chodzi o puktowae przewagi
ColeowyZelek20.09.2011 14:08
Wygramy 4:0 ;]
kakuta4420.09.2011 13:28
w koncu u siebie uff Andreee moze cos wykombinuje cieakwego np.formacja 4-4-2 lukaku z torresem w 11 znajac zycie drogba zagra