Piątek, 29 marzec 2024 r.

Osób on-line: 26

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

Premier League
Chelsea vs Burnley
30.03.2024, 16:00
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
  • Oski

    28.03.2024 23:06

    zespół kombi gra i trąbi

  • Oski

    28.03.2024 19:21

    e

  • Platzek

    28.03.2024 18:58

    dobrze że zle nie wpisujecie pewnych stron

  • Oski

    28.03.2024 18:45

    z dziadkiem juz czyscimy bron z II wś

  • Platzek

    28.03.2024 16:54

    no u was na wschodzie ale to nie przesądzone pol na pol

  • Oski

    28.03.2024 14:19

    może w koncu spokoj bedzie

  • Platzek

    28.03.2024 14:18

    Czuć wojnę w powietrzu

  • Oski

    26.03.2024 22:47

    Polska gola

  • 8FCChelsea

    26.03.2024 22:45

    Mudryk bohaterem

  • Oski

    26.03.2024 16:15

    cześć

Archiwum

aktualności

Wywiad z Carlo Ancelottim (wrzesień 2011)

dodał: admin 24.09.2011 10:19 źródło: Daily Mail
Carlo Ancelotti

W pierwszym długim, udzielonym po swoim zwolnieniu z Chelsea wywiadzie, Carlo Ancelotti przyznaje, jak bardzo zależało mu na pozostaniu na Stamford Bridge i jak jest smutny, nie mogąc pracować już z piłkarzami 'The Blues'.

Po doskonałym początku ubiegłego sezonu Chelsea w okresie zimowym wpadła w potężny dołek, z którego wygrzebywała się do końca rozgrywek. Ostatecznie udało się jej zdobyć wicemistrzostwo kraju, jednak nie spełniało to aspiracji Romana Abramowicza, który zadecydował po ostatnim spotkaniu 'The Blues' o dymisji włoskiego trenera.

Jak się okazuje, Carlo Ancelotti pozostał w Anglii, którą bardzo polubił. Mimo bezrobocia nie jest zgorzkniałym człowiekiem, ale cieszy się pobytem na Wyspie, wciąż chodząc do swojej ulubionej włoskiej restauracji na Sloane Square zamawiając ulubiony makaron.

Dlaczego tu zostałem? Kocham Londyn i kocham Anglię. Uwielbiam tutejszy futbol i kulturę wokół niego. Tę atmosferę na stadionach, konkurencyjny charakter Premier League. Obecnie to właśnie Anglia jest najlepszym krajem na grę w piłkę. W Hiszpanii faktycznie konkurują tylko dwa zespoły, to nie to samo co tutaj. Tu mamy wiele klubów które mogą zdobyć mistrzostwo i muszę podziękować Chelsea, że dała mi mozliwość poznania tego wszystkiego - mówi Włoch.

Gdybym nie przyszedł do Chelsea lub gdyby to Chelsea nie przyszła po mnie, nie miałbym tego doświadczenia. Nie wiedziałbym tego, co wiem teraz - dodaje Carlo.

 

Carlo Ancelotti

 

Szkoleniowiec przyznaje, że jego celem jest trenowanie któregoś z angielskich klubów, ale do tego czasu zamierza obserwować treningi i mecze zarówno swoich przyjaciół, jak i byłych rywali.

Nigdy nie powiedziałem, że zamierzam przez rok odpoczywać. Powiedziałem, że nie boję się mieć roku pauzy, jeśli jednak znajdę odpowiedni zespół do trenowania, będę bardzo szczęśliwy. Obecnie jestem dosyć zajęty, od chwili startu Ligi Mistrzów pracuję dla włoskiej telewizji. Oglądam treningi zarówno Realu Madryt jak i Manchesteru United. Przez 15 lat byłem menadżerem, więc teraz jest czas, aby nauczyć się czegoś nowego - przyznaje Ancelotti.

Mimo wszystko co rano czuję, że mogę udać się na trening. Do tej chwili aż tak bardzo mi to nie doskwierało, ponieważ w lecie mamy przerwę od rozgrywek. W tym czasie i ja zrobiłem sobie wakacje, pojechałem do Vancouver. Byłem tam, kiedy Chelsea zagrała swój pierwszy mecz ze Stoke, więc nie czułem zdenerwowania. Teraz obserwując ich mecze czuję się trochę dziwnie. Muszę znaleźć na to jakieś rozwiązanie - mówi były szkoleniowiec 'The Blues'.

Miałem nadzieję, że w Chelsea pozostanę na dłużej, naprawdę dobrze się tam czułem. Nie byłem zadowolony musząc opuścić ten klub i zostawić tych wszystkich ludzi. Cieszyłem się dobrymi stosunkami z piłkarzami. Czułem, ze możemy jeszcze sięgnąć po sukcesy, jednak taka jest piłka i wiedziałem o tym podejmując się tej pracy - tłumaczy Carlo Ancelotti.

Carlo Ancelotti

 

Chcę podziękować za szansę Romanowi Abramowiczowi, piłkarzom i wszystkim ludziom z jakimi pracowałem. Mieliśmy fantastyczny pierwszy sezon i nie tak udany drugi. Nie jestem zgorzkniały, czy zły, absolutnie. Wciąż uważam, że Chelsea to fantastyczny klub.

Kiedy byłem w Milanie wszystko było fantastyczne ale wiedziałem, że kiedyś się skończy. Z Włoch mam też inne doświadczenia, byłem już dymisjonowany wcześniej. Czasem tak się dzieje, że właściciel nie jest zadowolony z wyników, i chce coś zmienić. Wszyscy wielcy menadżerowie byli zwalniani. Tak błyo z tymi, którzy pracowali przede mną w Chelsea, również Fabio Capello był zwolniony przez Real po zdobyciu tytułu. Wiem, że to niesamowite, ale taki jest futbol
- wyjaśnia Ancelotti.

Forma mojego zwolnienia z Chelsea? Cóż - czy włodarze powinni byli czekać? Jaki miałoby to sens? Jeśli ma się coś wydarzyć, wolę, aby wydarzyło się od razu. Do końca czułem, że moja przyszłość zależy od wyników. Miałem nadzieję, że utrzymam posadę, ale kiedy Ron Gourlay przyszedł do mnie po konferencji prasowej z Evertonem i powiedział, że chce ze mną porozmawiać, czułem, że coś się wydarzy - relacjonuje włoski trener.

Ron przeprowadził ze mną profesjonalną rozmowę. Piłkarze byli wtedy w autobusie, rozmawialiśmy więc sami. Powiedział to a później wróciłem do autobusu. Nie wygłaszałem jakiegoś przemówienia, rozmawiałem indywidualnie ze współpracownikami i piłkarzami. Później wsiedliśmy do samolotu. To nie jest prawdą, że klub chciał mnie odwieźć do domu samochodem, wróciliśmy do Londynu z wszystkimi graczami samolotem, wróciliśmy do Cobham. Część zawodników udała się ze mną do centrum Londynu na imprezę z okazji zakończenia sezonu.

Wśród piłkarzy na imprezie byli m.in. John Terry czy Frank Lampard co pokazuje, jak cenili Carlo jako człowieka i menadżera.

Tak, mieliśmy świetny pierwszy sezon. Miałem dobry zespół, profesjonalnych piłkarzy. Pomogli mi, kiedy mój angielski nie był tak płynny, muszę im za to podziękować. Kiedy trafiłem do Chelsea starałem się, aby za mną przyszedł tu Andrea Pirlo. Chciałem, aby grał w środku pomocy. Mimo, że ma teraz 32 lata, świetnie radzi sobie w Juventusie. Byłby wielkim graczem dla Chelsea - uważa Carlo Ancelotti.

Myślę, że Roman Abramowicz był zadowolony z budowy naszej tożsamości, jednak odpadnięcie z Ligi Mistrzów było rozczarowaniem. Słabszy kolejny sezon może zdarzyć się po zdobyciu takiego trofeum, jakim był Dublet. Zaczęliśmy znakomicie, jednak później przytrafiły nam się kontuzje kluczowych graczy jak Essien, Lampard, Terry, Drogba zachorował na malarię. To był trudny okres, a przegrane w kilku meczach odbiły się na naszym zaufaniu - analizuje przyczyny słabej postawy zespołu w ubiegłym sezonie trener.

 

Carlo Ancelotti

 

Ancelotti wciąż odrzuca fakt dymisji swojego asystenta, Raya Wilkinsa jako kluczowy przyczynek do spadku formy 'The Blues'.

Nie sądzę, aby to był powód naszego dołka. Mieliśmy jeszcze okazję na obronę mistrzostwa, kiedy pojechaliśmy na mecz z Manchesterem United. Wygraliśmy osiem z dziewięciu spotkań. Oprócz Premier League znów nie powiodło nam się w Lidze Mistrzów, to jednak bardzo trudny turniej do wygrania. Myślę, że gdyby Inter miał więcej szczęścia, mógłby triumfować nad Barceloną.

Czy sam Ancelotti w chwili dokła rozważał możliwość rezygnacji z funkcji trenera?
Nie! Jak mógłbym to zrobić? Jak mógłbym opuścić moich piłkarzy?

Nie sądzę również, żeby za moją dymisją stał zbyt mały dialog z Abramowiczem. Podobały mi się stosunki, jakie z nim miałem, myślę, że wspierał moją filozofię. Poparł moją transferową linię w stosunku do takich graczy jak Fernando Torres i David Luiz. Nie mogłem prosić o nikogo większego niż Torres, choć nie był w pełni sprawny. Jestem przekonany, że wróci do swojej dyspozycji. Cóż, jeśli nie przynosisz klubowi sukcesu rok w rok, zawsze będzie istnieć niebezpieczeństwo, że właściciel będzie chciał coś zmienić. Wiedziałem o tym podejmując się tej pracy
- mówi Carlo Ancelotti.

W ogóle nie znam Andre Villasa-Boasa, ale trzeba przyznać, że miał zachwycający sezon w Porto. Ma świetne referencje. Jest młody, ale to nie ma znaczenia. Możesz mieć dobre pomysły mając 33 lata i na koncie współpracę z Mourinho - zauważa włoski taktyk.

Ancelotti właśnie w wieku 33 lat odwiesił buty na kołku i został asystentem Arrigo Sacchi w reprezentacji Włoch. Wspólnie doprowadzili swój zespół do finału Mistrzostw Świata w 1994 roku.

 

Carlo Ancelotti

Myślę, że Sacchi wybrał mnie na asystenta, ponieważ uznał, że jestem dobry taktycznie. Pracując w Milanie znał mnie jako piłkarza i człowieka. W 1991 roku graliśmy w Norwegii a on do mnie powiedział, że chciałby, abym poprowadził trening pomocników. Zapytałem go, czy nadal będę piłkarzem, a kiedy potwierdził zacząłem tę współpracę.

W Milanie miałem jeden z najsilniejszych charakterów w szatni, a przecież grali tam Van Basten, Gullit, Rijkaard ale tez Włosi jak Baresi, Maldini, Tassotti, Costacurta. Zostałem z reprezentacją do 36 urodzin, później przeszedłem do Reggiana. Po sześciu spotkaniach prawie mnie zwolnili. Przegraliśmy cztery spotkania a dwa zremisowaliśmy. Przetrwałem tylko z uwagi na swoje nazwisko. Ten sam sezon zakończyliśmy jako mistrz z drugiej ligi
- przypomina trener.

Villas-Boas ma dużą wiedzę i to czego trzeba. Świetnie zna piłkarzy i umie budować z nimi dobre relacje. Wie jak tworzyć w nich dumę z powodu noszenia przez nich koszulki Chelsea. Te poczucie widać w takich zespołach jak Manchester United czy Barcelona. Koszulka z herbem United zawsze daje jej piłkarzom więcej mocy. Taki sposób zarządzania bardzo lubię - unikać bata. Traktuję zawodników jak dorosłych ludzi - wyjaśnia Ancelotti.

Takiego postępowania nauczył mnie Nils Liedholm. To był zabawny człowiek. Kiedy zapytałem go o najlepszych piłkarzy wszech czasów, odpowiadał: ja, Pele, De Stefano. To właśnie w nim kochałem. Był moja inspiracją i nigdy nie usłyszałem, aby krzyknął na piłkarza. To on ściągnął mnie w 1979 roku do Romy. Ten Szwed powiedział mi kiedyś coś co zapamiętałem i co jest moja filozofią: spośród mniej ważnych spraw w życiu, piłka nożna jest tą najważniejszą - kończy Carletto...



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 5

4629 wyświetleń | 18 komentarzy | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

Karko04.12.2011 22:23

Moim zdaniem Carlo jest lepszym trenerem niz AVB ;/
Eh szkoda carlo, płakać mi się chciało po tych słowach.//

lampard8224.09.2011 15:45

Carlo to fantastyczny człowiek.Widać jak bardzo brakuje mu Chelsea.

Dawid24.09.2011 15:37

Chciałbym aby Carlo poprowadził jakiś klub w BPL:)

Mieszko0524.09.2011 14:47

Fajny wywiad, i fajne te ostatnie zdjęcie :D
Może wróci kiedyś na SB chociaż jako asystent ;]

WuJu24.09.2011 14:04

Bardzo Ciekawy wywiad.Dzięki Carlo za to co dla nas zrobiłeś,życzę Ci powodzenia i objęcia jakiegoś klubu z PL :) ,może Arsenal :) ?

milosz724.09.2011 13:48

:)

Thetank24.09.2011 13:44

Ciekawy wywiad.
Mam wielki szacunek dla Carlo za to co zrobił dla Nas w sezonie 09/10.
Powodzenia w dalszej karierze.

maroog24.09.2011 13:20

No w Hiszpani konkuruje tylko Betis i Valencia :D

WoJcIECH1124.09.2011 12:13

Fajny wywiad

profek2624.09.2011 12:05

Chciałbym żeby powrócił kiedyś na Stamford, wszedł do szatni, przybił piątkę z Boasem i wzniósł z nim puchar LM! :)

« Poprzednia [1] 2 Następna »







tabela

strzelcy

1.

Arsenal

28

64

2.

Liverpool

28

64

3.

Manchester City

28

63

4.

Aston Villa

28

55

5.

Tottenham

28

53

6.

Manchester Utd

28

47

7.

West Ham United

28

43

8.

Brighton & Hove Albion

28

42

9.

Wolverhampton

28

41

10.

Newcastle United

28

40

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6458 dni

  • Online: 26
  • Użytkowników: 333085
  • Newsów: 56169
  • Komentarzy: 738135