aktualności
Torres: Spłacam wsparcie kibiców
Czerwona kartka jaką otrzymał w meczu ze Swansea Fernando Torres jest pierwszym takim kartonikiem podczas kariery zawodnika w Premier League. Sam piłkarz jest rozczarowany taką decyzją sędziego i zapewnia, że nie zaatakował rywala z zamiarem wyrządzenia mu krzywdy.
Fernando zdobył jedną z bramek ostatniego, wygranego przez Chelsea spotkania, jednak na sześć minut przed końcem pierwszej połowy zmuszony był opuścić boisko osłabiając swoją drużynę. Dodatkową karą jest teraz trzymeczowe zawieszenie na kolejne spotkania Premier League.
Oczywiście nie miałem zamiaru zrobić niczego złego swojemu rywalowi. Próbowałem cofnąć nogi, spóźniłem się jednak do piłki i nieco go kopnąłem. Jestem naprawdę tym rozczarowany - mówi Fernando Torres.
To moja pierwsza czerwona kartka w Premier League i mam nadzieję, że ostatnia. To było naprawdę rozczarowujące zwłaszcza, że koledzy musieli grać całą drugą połowę w dziesięciu - ciągnie napastnik Chelsea.
Ganiąc za ten wyczyn Torresa nie ożna jednak zapominać, że w spotkaniu ze Swansea zdobył drugą bramkę w dwóch ostatnich meczach co pokazuje, że Hiszpan powoli zaczyna wracać do swojej dawnej formy.
Wsparcie fanów to coś, co zrobiło na mnie wrażenie od pierwszego dnia kiedy pojawiłem się w Chelsea. Oczywiście kibicom łatwo jest zagrzewać do boju kogoś, kto od pierwszego dnia strzela gole, a przecież pierwsze sześć miesięcy w tym klubie było dla mnie bardzo trudne. Walczyłem i zawsze miałem przy sobie fanów - nie tylko teraz, kiedy wszystko zaczyna iść ku lepszemu - zauważa piłkarz.
Od pierwszego dnia, za każdym razem kiedy rozmawiam z kibicami na ulicy, wszędzie czuję wsparcie, jakiego mi udzielają. Miło jest zacząć im odpłacać kolejnymi strzelanymi bramkami - kończy Torres.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lampard8227.09.2011 19:49
Szkoda tej kartki,tym bardziej że zaczął grać lepiej.
Nando26.09.2011 21:09
szkoda tej kartki ale to już za nami teraz będzie tylko lepiej
Torres 9 Chelsea-Spain
Maticfc1626.09.2011 20:28
***** wszytkich tych ktorzy w niege nie wierzyli ja wierzylem od poczatku i bede do samego konca brawo nando <img src="/files/emoticons/25" alt=" " />
xxx8826.09.2011 20:17
wraca prawdziwy Torres i tylko wierząc w niego pomożemy mu. Odpocznie to się naładuje na PL
tomek1426.09.2011 19:51
Ale na szczęście zagra z Valencią
tomek1426.09.2011 19:50
trzy mecze szybko miną i znów Torres będzie mógł się cieszyć grą i ja też nigdy nie przestałem wierzyć w Torresa (nie żebym się chwalił)
Bartosus26.09.2011 19:36
Torres ma już 10min na boisku bez strzelonej bramki. Ehh...
xD
mateuszlol1126.09.2011 19:25
Już mu przestali liczyc minuty od strzelonego goola
kakuta4426.09.2011 19:08
dobrze chloapk gada z na tej stron ie jest tylko paru ktorzy byli z Torresem nawet jak nic nie grał.
JT2626.09.2011 18:48
brawo Fernando! powoli zamyka usta wszystkim krytyką ;)