aktualności
AVB: Baterie naładowane na Bolton
Już w niedzielę wrócimy do rozgrywek Premier League, w których Chelsea w wyjazdowym meczu zagra z zespołem, jaki doskonale zna Andre Villas-Boas - Boltonem. Nasz szkoleniowiec omówił stan kadry i wspomniał czasy zdobywania trenerskiej licencji wespół z Owenem Coyle'm.
Za nami dwie sesje relaksacyjne po spotkaniu z Valencią. Zdecydowaliśmy się na nie mając na uwadze ciężki mecz a także spóźnienie, z jakim zawitaliśmy do Walencji związane z opóźnionym lotem. Choć wróciliśmy do Londynu po intensywnym meczu myślę, że mieliśmy wystarczająco dużo czasu aby odpocząć więc uważam, że nasz zespół będzie pod kątem fizycznym dobrze przygotowany do meczu z Boltonem - ten temat mnie nie martwi - mówi Andre Villas-Boas.
W składzie Chelsea nie zaszły żadne zmiany z wyjątkiem faktu, iż w meczu nie zagra zawieszony Fernando Torres. Zastąpić go mogą Didier Drogba i Daniel Sturridge.
Drogba pod kątem sprawności jest gotowy do meczu. Został już wcześniej włączony do składu na nasze poprzednie spotkania, jednak choć miał wystąpić z Fulham nie udało się, z uwagi na okoliczności tamtego meczu. Myśleliśmy, że pojawi się na boisku ze Swansea, jednak mógł zagrać tylko końcówkę meczu. Didier jest w szczytowej formie więc musimy o jego udziale zadecydować w sensie strategicznym - utrzymuje trener Chelsea.
Sturridge również jest w pełni gotowy do rozegrania meczu, a decyzja o tym czy tak będzie zapadnie jutro. On grał w ostatnich spotkaniach za wyjątkiem tych ze Swansea i Valencią i jest zawodnikiem, w jakiego pokładamy swoją wiarę.
Na Rebook Stadium powinno dojść do mocnego uścisku dłoni obydwu trenerów, ponieważ Owen Coyle i Andre Villas-Boas świetnie znają się z praktyk trenerskich w Narodowym Ośrodku Sportu w Szkocji.
Kiedy Owen podjął się kierowania Boltonem wykonał świetną robotę, wyciągając ich ze strefy spadkowej. Razem robilismy trenerskie licencje, świetnie się więc znamy. Na początku mojej drogi w Anglii sporo rozmawialiśmy, również kiedy byłem trenerem Porto, bardzo szanują go jako trenera i menadżera - podkreśla Andre Villas-Boas.
Jego zespoły są zawsze dobrze zorganizowane, a zły okres w Premier League, jaki obecnie mu towarzysz może przytrafić się każdemu. Myślę, że mając takie kompetencje uda mu się z niego wygrzebać - kończy nasz szkoleniowiec.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lampard8230.09.2011 23:00
Ten mecz trzeba wygrać.Mamy 3 pkt straty do United nie można tego powiększyć.
ernestus1730.09.2011 22:29
Nie powinniśmy mieć problemu z pokonaniem Boltonu, ale musimy zagrać zdecydowanie lepiej niż z Valencią.
xxx8830.09.2011 21:59
to, że Bolton jest ostatni nie znaczy, że się położą na trawie i oddadzą punkt, ale bezbolesne 0-3/4 będzie
jarus2630.09.2011 19:21
wygramy
fanka201130.09.2011 18:42
trzeba wykorzystać chwilową słąbość boltonu ale mimo słabej dyspozycji nadal są groźnym przeciwnikiem więc nie można ich lekceważyc
Thetank30.09.2011 17:59
Bolton nie jest w formie, wieć trzeba to wykorzystać.
Nie ma mowy na kolejną utrate punktów, straciliśmy 2 w meczu z Valencią, teraz nie można stracić kolejnych tym razem w lidze.
Ciekawe kto zagra od pierwszych minut. Chciałbym widzieć Luiza, Daniela oraz Drogbe od początku meczu.
kakuta4430.09.2011 17:52
no bolton jest ostatni cieniutkie ale jets to pewnie poc zesci zwizane z kadra niewiem ilu tam zawodnikow podst. nie zagra 4,5? napewno mają kłopoty
WuJu30.09.2011 17:48
Od razu mówię,mecz z Boltonem to nie będzie spacerek!
kupiec1830.09.2011 17:21
najważniejsze trzy pukty
Nieznany30.09.2011 17:10
Andre to taki typowy pedant. Dba o kazdy jeden szczegol ze szczegolna uwaga i wszystko u niego musi byc dopiete na ostatni guzik. I jak wspominal Owen Coyle, Andre ma mentalnosc zwyciescy. Istotnie to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu.
Z boltonem wygramy, tak uwazam, przeciez napewno stac nas na to. Moze dane mi bdzie objerzec plynna transmisje choc raz