aktualności
Liverpool znów lepszy, Chelsea żegna się z CC
Chelsea w ramach Carling Cup przegrała na Stamford Bridge 2:0 z Liverpoolem. Bramki dla zespołu z Anfield Road zdobyli Maxi Rodriguez oraz Martin Kelly. To już trzecia porażka The Blues z rzędu z tą drużyną na Stamford Bridge.
Cóż, podopieczni Andre Villasa-Boasa zagrali bardzo słabo, wolno i przewidywalnie. Skupiona obrona Liverpoolu nie miała problemów z powstrzymywaniem ataków gospodarzy. Nasi ulubieńcy muszą poprawić swoją grę przed ligowym starciem z Newcastle United.
Obie drużyny grały dość wyrównanie i nic nie zwiastowało jakichś ciekawych sytuacji podbramkowych. W 22 minucie spotkania po ręce Alexa w polu karnym The Blues sędzia podyktował jedenastkę dla The Reds. Do piłki podszedł Andy Carroll, uderzył mocno w prawy róg bramki, tam poleciał Ross Turnbull, który odbił futbolówkę. Brawo Ross, wynik bez zmian!
W doliczonym czasie gry do pierwszej połowy w końcu zapachniało bramką dla Chelsea. Dobra wrzutka Jose Bosingwy z prawej strony boiska wylądowała na głowie Romelu Lukaku, Belg ładnie uderzył, niestety minimalnie niecelnie.
W 58 minucie padła bramka dla zespołu gości. Craig Bellamy otrzymał piłkę na lewej stronie, miał dużo miejsca, Walijczyk zobaczył wbiegającego w pole karne Maxi Rodrigueza, zagrał do niego, a Argentyńczyk bez problemów pokonał Rossa Turnbulla. Chelsea 0:1 Liverpool!
W 63 minucie po dośrodkowaniu Bellamy?ego do główki wyskoczył Martin Kelly i defensor Liverpoolu z łatwością podwyższył prowadzenie swojego klubu. Nie przykryli rywala obrońcy The Blues i skończyło się to bramką. Chelsea 0:2 Liverpool!
Chelsea próbowała atakować, swoją szansę na gola miał Anelka, ale nie był w stanie pokonać Reiny. Później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Fernando Torres, lecz znów świetnie interweniował hiszpański goalkeeper.
W 84 minucie bardzo mocno z rzutu wolnego na bramkę Reiny uderzył Alex, ale na nasze nieszczęście niecelnie.
Niebiescy wciąż napierali na bramkę Liverpoolu, ale niewiele to dało, wszystkie piłki lądowały w rękach Pepe Reiny albo poza boiskiem. Chelsea nie była w stanie zdobyć nawet honorowej bramki i sędzia zakończył spotkanie.
Chelsea 0:2 Liverpool (0:0)
0:1 - Maxi '57
0:2 - Kelly '63
Chelsea (4-1-2-1-2): Turnbull; Bosingwa, Alex, David Luiz, Bertrand; Romeu; Lampard (c), Malouda (Anelka 63); McEachran (Ramires 40); Lukaku (Mata 63), Torres.
żółte kartki: David Luiz 2, Alex 21, Malouda 33, Bertrand 43, Ramires 65.
Liverpool (4-2-3-1): Reina; Kelly, Carragher (c), Coates, Jose Enrique; Lucas (Adam 71), Spearing; Henderson, Bellamy (Kuyt 78), Maxi (Skrtel 89); Carroll.
żółte kartki: Coates 53
Reklama:
Oceń tego newsa:
Sluzer04.12.2011 20:53
Żenada
.
adc02.12.2011 20:14
nic ciekawego w tym meczu przez zawodnikow The Blues nie zostalo pokazane - slaba gra a przede wszystkim bezradnosc w ataku jednakze wierze w zespol ktoremu kibicuje i nastepny mecz napewno bedzie lepszy
TomoCFC01.12.2011 21:22
I pomyśleć, że czekałem do 23:00 żeby oglądnąć to żałosne widowisko. Poszedłem spać o 1:00 mając na 7:10 do szkoły tylko po to aby obejrzeć jak Chelsea kompromituje się na Stamford Bridge. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że jedynym nie obsranym zawodnikiem tego meczu był młodziutki Ray Bertrand. Naprawdę Lampard,TORRES,Lukaku to porażka(z tym, że ten ostatni ma 18 lat).Następnym razem sprawdze wynik i pójdę spać, a Andre niech się zastanowi czy nadal chce aby Lampard był jego główną postacią.(przypomne, że bez niego Chelsea zagrała najlepszy mecz w sezonie)
gucia31301.12.2011 20:29
szkoda
wawa10301.12.2011 19:21
Szkoda ;/
davcio192001.12.2011 18:28
prawda boli trzeba bylo tylko czekac az ktos sie wypowie na ten temat;] torres jest teraz wart tyle co komoda w lidlu
Mieszko0501.12.2011 15:16
Szkoda, ale nie płaczemy, teraz taki jest football.
Raz przegrywamy, a czasem uda się wygrać.
kowal401.12.2011 15:01
Jakie z was co niektórych są barany, czyste cioty, dysmózgi i cwele! Jak Andre przychodził do Chelsea to najchętniej dupę byście mu zalizali, a teraz jesteście śmieciami i się odwaracacie od niego. Teksty typu avb odejdz,do zmiany) podkreślają waszą ułomność, ja się nie dziwie, że Chelsea ma słabe wyniki bo po 1:
z pustego ani salomon nie naleje potrzebny od zaraz Pomocnik Środkowy oraz Napastnik. Po drugie jak Carlo był Chelsea grała podobnie, wniosek z tego taki, że powoli nie będzie trenera który nie trenował Chelsea, Hiddink? przyjdzie, pare przegranych i znowu powiecie wypierd.... tacy z was kibice. Ja wierze w ten klub, wierze w Boasa, wierze, że to co teraz tracimy nadrobimy w przyszłym sezonie piękną piłką i pieknym stylem, nie wszystko przychodzi tak łatwo jak się co nie ktorym wydaje. Jak macie gadać te pierdy, wyzywać piłkarzy i trenera zmieńcie klub, w City są takie cwele jak wy, zaaklimatyzujecie się i nikt nie będzie płakał. Tyle z mojej strony!
CAREFREE CHELSEA!
szaleniec76601.12.2011 10:57
Andreas romka cierpliwosc wkoncu sie skonczy i sie pozegnasz sie z nami
roman30.11.2011 22:44
wierzyłem w puchar, bo na zwyciestwo w lidze są bardzo małe szanse, na Lige Mistrzów też nikłe... miałem nadzieje że chociaż w pucharze coś ugramy..no ale niestety...Liverpool znowu dał nam w dupe...
Trzeba sie zmobilizowac na mecz z Newcastle , żeby nam sie odszkoczyli w tabeli..i oczywiscie na Ligę Mistrzów..