Modric: Nie będzie przeprowadzki w styczniu

Wszystko wskazuje na to, że w styczniu możemy zapomnieć o podobnej sadze w temacie transferu Luki Modrica do Chelsea, jaką raczono nas latem. Już wcześniej możliwość przechwycenia pomocnika w zimie wykluczył ANdre Villas-Boas, teraz sam Chorwat wykluczył możliwość pożegnania się w styczniu z Tottenhamem.

Chelsea latem mocno starała się o Modrica, jednak kolejne oferty z uporem maniaka odrzucał prezes 'Spurs' Daniel Levy. Dopiął swego, bowiem Chorwat pozostał w jego klubie i o ile wczesniej wyrażał chęć na przeprowadzkę, o tyle obecnie odrzuca jakąkolwiek możliwość w tym temacie.

Czytałem nowe plotki na swój temat, jednak nie mam żadnej wiedzy na temat ewentualnych ofert za mnie. Co więcej - nie zawracam sobie nawet tym głowy, ponieważ nie mam na to czasu. Biorąc pod uwagę to, że nie chcę przechodzić przez podobne piekło jak latem, mogę niemal w 100 procentach powiedzieć, że pozostanę w Tottenhamie aż do lata - dystansuje się od spekulacji Luka Modric.

Oczywiście zostawiem niewielki odsetek na inną ewentualność bo zawsze istnieje jakaś teoretyczna możliwość że sprawy ułożą się inaczej. Klub może przecież otrzymać taką ofertę, której się nie oprze, faktycznie jednek spodziewam się pozostać w Tottenhamie do czerwca. Co stanie się później, zobaczymy - dodaje pomocnik.  

Latem możliwe będą wszystkie opcje, jednak teraz o tym nie myślę. To na czym mi zależy to na zdrowiu i dobrej grze. Moje relacje z Tottenhamem się nie zmieniają - wciąż chcę dawać z siebie wszystko w każdym meczu - kończy Chorwat.