aktualności
Andre: Jesteśmy jednością
Szkoleniowiec Chelsea Andre Villas-Boas był zachwycony postawą swoich graczy po zwycięstwie 2:1 nad Wolverhampton. Wydawało się, że Niebieskim wyślizgną się 2 ocza, kiedy 'otwieracz' Ramiresa został anulowany w końcówce meczu przez Warda.
Jednak piłkarze pokazali wolę walki i po raz pierwszy od kilku meczy odpowiedzieli na straconą bramkę jednocześnie zapewniając sobie zwycięstwo.
Trener Niebieskich był bardzo szczęśliwy po ustalającym wynik meczu golu Lamparda, dzięki czemu Chelsea wmieszała się w szeregi najlepszej '4', a jej strata o lidera wynosi 8 punktów, z jednym meczem rozegranym więcej.
To był bardzo ważny mecz. Po ostatnich wynikach potrzebowaliśmy zwycięstwa jak tlenu. 3 oczka w ciągu 4 spotkań to słaby wynik nawet, jeśli jest to grudzień. Pokazaliśmy dobrą wydajność i silny charakter, co pozwoliło nam ponownie objąć prowadzenie.
To był dla nas ogromny wysiłek fizyczny. Pamiętajmy, że od meczu z Aston Villą minęło raptem 48 godzin. To dobry znak dla zespołu. Czasem musisz grać głębiej i zaryzykować, aby zdobyć bramkę na której ci zależy. To ryzykowne, jednak często przynosi zamierzony efekt - opowiada Villas-Boas.
Po zdobyciu 1 gola przez Ramiresa większość piłkarzy pobiegła do sztabu szkoleniowego Chelsea, aby razem z nimi cieszyć się ze zdobytej bramki.
To nie był mój pomysł, lecz chęć piłkarzy. To pokazuje jedynie, jak zjednoczeni jesteśmy. Każdy z nas ufa drugiemu, czujemy się jak jedna wielka rodzina. Wszyscy mamy w tym sezonie te same cele - wygrywać puchary.
To był trudny mecz, jednak jego wynik pozwala nam spojrzeć na tabelę z zupełnie innej perspektywy. W połowie grudnia braliśmy czynny udział w wyścigu o tytuł. Czuję wstyd, że tak zmniejszyliśmy nasze szanse na niego. Byliśmy blisko, jednak ciągle czegoś nam brakowało, co skutkowało naszym oddaleniem od czuba tabeli. W styczniu spotka się wiele drużyn jednocześnie walczących o tytuł. Część z nim z pewnością straci punkty - przewiduje Portugalczyk.
Andre Villas-Boas powiedział także trochę o ostatniej porażce na Stamford Bridge.
Nie ma sensu tego wspominać. To fakt, że mieliśmy 2 negatywne wyniki, a spodziewaliśmy się co najmniej 1 zwycięstwa. To już przeszłość nie myślimy o tym, patrzymy przed siebie.
Wcześniejsze spekulacje są niesprawiedliwe. Spadliśmy trochę w ligowej tabeli, ale mam nadzieję, ze ten mecz to będzie swego rodzaju trampolina do czuba tabeli. Jesteśmy skupieni na każdym kolejnym meczu. Cała szatnia jest zjednoczona i mamy tylko jeden cel, który postaramy się spełnić ze wszystkich sił - zakończył Andre.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Mieszko0503.01.2012 15:31
Teoretycznie to właśnie styczeń jest najłatwiejszym z miesiąców pod względem rywali, więc jak nie damy klapy, to mamy szanse zbliżyć się do czołówki, nie mamy żadnego meczu z drużynami z czołówki, to oni będą nawzajem tracić pkt, więc do boju !!!.
Musimy wszystko wygrywać co się da !!!
kupiec1802.01.2012 23:29
nie jest dobrze ledwo wygraliśmy z rywalem ledwie utrzymującym się nad strefą spadkową
irma00702.01.2012 21:41
Przepraszam najmocniej. Jakoś mnie ta "cieszynka" nie przekonała, jedności to tam na razie nie widać- nie oszukujcie mnie ;]
kakuta4402.01.2012 21:28
Nasi piłkarze fantastycznie sie cieszyli to bylo cos niesamowitego.!to teraz Portsmouth i Sunderland
xxx8802.01.2012 21:10
po zwycięstwie zawsze taka gadka, ale dobrze jest
Booster02.01.2012 20:44
To nie był rewelacyjny mecz w Naszym wykonaniu,jednak należy się cieszyć ,tym bardziej iż kanonierzy przegrali z Fulham ;),Torres zaczyna łapać formę,szkoda tylko ,że to on musiał wypracować 2 bramkę a nie Frank ;),ale fakt faktem wygrana się liczy,myślę że gdyby Torres grał od początku z AV ,wynik byłby korzystniejszy.Tak ,więc czekamy na transfery Andre ;)
Dawid02.01.2012 20:44
Trzeba zacząć wygrywać i nie oglądać się na resztę i na tabelę. Później się zobaczy na ,którym miejscu będziemy
surmi02.01.2012 20:44
Boas sprowadź w zime 2-3 piłkarzy i wynieś nas chociaż na tą 2 lokate w tabeli
fanka201102.01.2012 20:40
ta cieszynka była naprawdę świetna ,widać że Chelsea jest jednością!
WuJu02.01.2012 20:30
Mam nadzieję,że z meczu na mecz będzie coraz lepiej