aktualności

Londyn 2012. Branislav Ivanovic

dodał: admin 18.01.2012 08:17 źródło: chelseafc.com

W przedolimpijskim cyklu 'Londyn 212' przyszła pora na Branislava Ivanovica. Serbski obrońca opowiedział o igrzyskach i o tym, jak odbiera Londyn jako gospodarza tej imprezy.

Jakie są Twoje najwcześniejsze wspomnienia z Olimpiady?
Koncentrują się one wokół sportu, który w Serbii jest wyjątkowo mocny - chodzi o koszykówkę, gdzie nasza drużyna zdobyła złoto w 1996 roku w Atlencie, ale też o piłkę wodną. Mamy też spore tradycje w siatkówce, to bardzo popularny sport w moim kraju.

Kto jest twoim ulubionym olimpijczykiem wszech-czasów?
Bardzo lubiłem oglądać sprintera Michaela Johnsona, był świetny. Sprint to trudna dyscyplina, trzeba być nieustannie skoncentrowanym. Lekkoatletyka jest sercem olimpiady a ja cieszyłem się mogąc go oglądać.

Czy powinniśmy mieć na oku serbskich sportowców w tym roku?
Mamy kilku dobrych młodych zawodników, którzy zakwalifikowali się na te igrzyska. Dobrze, gdyby zakwalifikowali się gdzieś do finału - dla nas każdy medal to wielka sprawa. Jestem pewien, że wygramy kilka z nich, ale okaże się w jakich dyscyplinach.

W jakiej dyscyplinie ty sam chętnie byś wziął udział?
Może w piłce wodnej?

Co myślisz o futbolu na Olimpiadzie?
To może nie jest poziom Mistrzostw Europy czy Mistrzostw Świata, ale podobnie jak w innych dyscyplinach liczy się ostateczne zwycięstwo. Igrzyska są rozgrywane tylko raz na cztery lata, więc może być to jeden z największych sukcesów w karierze piłkarza.

Kogo wybrałbyś z Chelsea do sztafety 4 x 400 m?
Zdecydowanie Ramiresa, jest dobry szczególnie na długich dystansach. Daniel Sturridge i Fernando Torres sprawdziliby się w sprincie, Lukaku jest dobry w boksie a Petr Cech byłby niezły w rzucie oszczepem. Myślę że reprezentacja Chelsea dobrze poradziłaby sobie na Olimpiadzie.

Jak oceniasz Londyn jako gospodarza imprezy?
Będzie mnóstwo korków! To fantastyczne, że odwiedzą nas ludzie z całego świata. Olimpiada będzie interesującym wydarzeniem, ale my będziemy mieli wówczas wakacje. Niezależnie od tego z pewnością będę śledził wydarzenia a jeśli będę w Anglii to na pewno wybiorę się na część zawodów.