Andre: Ekstremalna odpowiedzialność

Andre Villas-Boas zdaje sobie sprawę, że brak jakiegokolwiek trofeum w obecnym sezonie może okazać się trudnym scenariuszem dla klubu i kibiców, jednak gotów byłby przyjąć taki scenariusz, o ile zaowocowałoby to gradem pucharów w kolejnych latach.

Chelsea straciła już szansę na koronę Premier League, nie zdobyła również Carling Cup. W obecnej chwili nasz zespół bije się o FA Cup i Ligę Mistrzów, jednak trudno o gwarancję sukcesu, stąd obecny sezon może zakończyć się jak poprzedni - z pustymi rękoma.

Dla każdego zespołu, nie tylko dla Chelsea, brak pucharów nie jest zadowalającym wynikiem. Brak wygranej to coś, co trudno zaakceptować. Musimy wziąć za to całkowitą odpowiedzialność. Tak stało się w ubiegłym roku po sezonie, w którym Chelsea zdobyła dublet, a jeśli się to powtórzy, musimy zastanowić się, gdzie leży błąd - mówi obecny trener Chelsea.

Od 2004 do 2012 roku ten klub zdobył trzy korony Premier League, trzy Puchary Anglii i tak dalej, grał w trzech półfinałach Ligi Mistrzów i w jednym finale. W najbliższych siedmiu latach możemy powtórzyć te sukcesy, ale obecnie najważniejszym celem jest poprawa naszej sytuacji w lidze i turniejach - zaznacza Andre Villas-Boas.

Początek obecnego sezonu był naszym najlepszym okresem, ponieważ mieliśmy pełną akceptację. Każdy był gotowy do wyzwania - od dołu do góry. Kiedy jednak musisz przejść przez trudne okresy, pojawiają się wątpliwości. Szukasz co jest nie tak, starasz się poprawić część rzeczy, ale musisz mieć również na uwadze fakt, że poszczególne mecze to zbieranina chaosu i szczęścia.

To nie są tylko i wyłącznie moje indywidualne błędy, to konsekwencje wydarzeń, które dotknęły całą naszą grupę. To co możesz zrobić, to tylko dobić do końca sezonu. Trudno jest przewidzieć wszelkie negatywy.

Villas-Boas zwrócił uwagę, że pryzmat oceny obecnego sezonu zmieniłby się w przypadku zdobycia FA Cup bądź Ligi Mistrzów, zaś jedną drużynę z dwóch, jakie znajdują się w topie tabeli czeka tylko rozczarowanie.

Obecnie o koronę biją się dwa zespoły, a jeden z nich będzie miał potwornie nieszczęśliwy sezon. Obydwa te zespoły zostały przecież wyrzucone z Ligi Mistrzów, FA Cup i Carling Cup. Można powiedzieć, że to my mamy lepsze perspektywy, ponieważ choć bijemy się o czwarte miejsce w lidze, to jednak wciąż mamy szanse na inne puchary - ocenił Portugalczyk.

Na tę chwilę Arsenal, Chelsea i Tottenham są poza wyścigiem, na dodatek Arsenal i Chelsea nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań, ale jest niewielka szansa na poprawę naszej pozycji - kończy Villas-Boas.