Di Matteo: Pełna mobilizacja

Roberto di Matteo stwierdził, że słabe dotychczasowe występy zespołu Chelsea nakładają na piłkarzy 'The Blues' 'obowiązek' ratowania obecnego sezonu.

To były bardzo trudne ostatnie 24 godziny dla wielu ludzi w klubie. Andre wniósł tutaj bardzo dobre, pozytywne idee, zamierzamy korzystać z wprowadzonych przez niego zmian. Bardzo lubiłem z nim pracować, pozostaniemy przyjaciółmi, ale teraz będę musiał wydobyć z piłkarzy to co najlepsze - mówi o wydarzeniach z ostatnich dni Roberto di Matteo.

Musimy wyczyścić głowy i skupić się na meczu z Birmingham. Chcemy wygrać ten mecz podobnie jak chcemy wygrać każde kolejne spotkanie do końca sezonu. Chcemy skupić się na każdym kolejnym meczu. Naszym obowiązkiem jest patrzeć w przyszłość i starać się uzyskiwać dobre wyniki jakich potrzebujemy w lidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Anglii po to, aby dobrze zakończyć sezon - ciągnie nowy szkoleniowiec Chelsea.

Jestem jednym z kibiców Chelsea, również i mnie boli miejsce, jakie obecnie zajmuje ten zespół. Chcę dać z siebie wszystko, całkowicie zaangażować się w tej pracy. Chelsea to wielka część mojego życia i postaram się to przekazać piłkarzom - musimy pokazać na boisku, że jesteśmy jednością - dodaje di Matteo.

Poniedziałkowe treningi były udane, po sobotnim meczu postawiliśmy na krótkie, ostre ćwiczenia. Musimy się przegrupować. Mam przy sobie teraz Eddiego Newtona, on zna klub i wielu piłkarzy. Pracowałem z nim wiele lat, dla nie go będzie to łatwym zadaniem wyciągnąć do nas pomocną dłoń. To człowiek Chelsea a ja chcę od każdej z osób pracujących w tym klubie pasji do niebieskich barw.

Pracowaliśmy razem przez trzy lata, jest w stanie mi pomóc, podobnie jak Steve Holland czy Christophe Lollichon oraz trener fitness Chris Jones. Zamierzamy wspólnie pracować, wymieniać między sobą opinię, dyskutować. Mamy podobne poglądy na temat tego, jak ma grać zespół. Dobrze jest mieć wokół siebie osoby z doświadczeniem i wiedzą - cieszy się di Matteo.

Mecz z Birmingham? Mam dobry pomysł na to, co pokażemy w powtórce tego spotkania. W zespole rywali mogą zagrać King, który jest ich jednym z głównych graczy i Zigic, który umie świetnie pokazać się na boisku. On jest sporym zagrożeniem w pojedynkach powietrznych, ale mieliśmy już takich rywali. Kiedy zobaczymy ich skład, będziemy wiedzieć jak zagrają.

Birmingham to trudny przeciwnik, umiejętnie się bronią i nie dają przeciwnikowi miejsca. Znam Championschip, czeka nas ciężki mecz z dużą ilością długich piłek. Widzieliśmy, co ten zespół może zrobić w meczu na Stamford Bridge. Musimy być na to gotowi - kończy włoski trener.