aktualności
Etihad Stadium wciąż niepokonane
Manchester City pokonał na własnym stadionie londyńską Chelsea 2:1 po golach Kuna Aguero (z rzutu karnego) i Samira Nasriego. Gola honorowego dla The Blues zdobył natomiast Gary Cahill. Tym samym siedziba 'Citizens' wciąż pozostaje w tym sezonie szczęśliwa dla gospodarzy, którzy nie przegrali tu ani jednego ligowego spotkania.
Podopieczni Roberto di Matteo rozegrali bardzo słaby mecz, bali się atakować i to gospodarze przeważali. Na pocieszenie po tej smutnej porażce można dodać, że Tottenham zremisował 1:1 ze Stoke City i strata Chelsea do Kogutów wynosi pięć punktów.
Spotkanie rozpoczął się od nieudanych akcji dwójki Hiszpanów ? Davida Silvy i Juana Maty. Najpierw gracz The Citizens źle złożył się do strzału po podaniu Zabalety, a chwilę później nie najlepiej po podaniu Torresa zachował się Mata.
W 9 minucie zapachniało bramką dla gospodarzy. Fantastycznym długim podaniem popisał się Yaya Toure, futbolówka trafiła do Samira Nasri?ego, Francuz dobrze ją przyjął i zdecydował się na lob Petra Cecha, ale na szczęście The Blues uratowała poprzeczka.
W 29 minucie przed świetną szansą na zdobycie gola stanął Mario Balotelli. Włoch przejął piłkę w środku pola po fatalnym zagraniu Franka Lamparda i popędził na bramkę Cecha, uderzył w długi róg, ale jednak niecelnie.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już w zasadzie nic. Obie drużyny grały bardzo ostrożnie i brakowało sytuacji strzeleckich.
Druga część gry rozpoczęła się od przewagi Manchesteru City. Gospodarze dłużej operowali piłką, ale skoncentrowana defensywa Chelsea nie pozwalała na wiele rywalom.
W 60 minucie podopieczni di Matteo zdobyli gola tak naprawdę z niczego. Po rzucie rożnym najpierw o piłkę powalczył David Luiz, skorzystał z tego Gary Cahill, który oddał strzał na bramkę przeciwnika, po drodze futbolówka odbiła się od Yaya Toure i kompletnie zmyliła Joe Harta, który nie był w stanie interweniować. Manchester City 0:1 Chelsea!
Chelsea dzielnie się broniła, ale w 78 minucie meczu po zagraniu ręką Michaela Essiena w polu karnym własnej drużyny sędzia Mike Dean podyktował jedenastkę dla Manchesteru City. Do piłki podszedł Sergio Aguero, Argentyńczyk uderzył w lewo, Petr Cech rzucił się w prawo, gol. Manchester City 1:1 Chelsea!
The Blues mimo straty gola nie obudzili się i dalej grali bardzo defensywnie. The Citizens nie rezygnowali ze swoich ataków. W 86 minucie świetną dwójkową akcją popisali się Carlos Tevez i Samir Nasri, a właśnie ten drugi niezłą podcinką dał prowadzenie swojemu zespołowi. Manchester City 2:1 Chelsea!
Chelsea nie miała już czasu na odpowiedź i to The Citizens zdobyli trzy punkty.
Manchester City 2:1 Chelsea
60' Cahill
78' Aguero (k.)
86' Nasri
Chelsea (4-3-2-1): Cech; Ivanovic (Bosingwa 19), Cahill, D Luiz, Cole; Mikel, Lampard (c); Ramires, Meireles (Essien 57), Mata; Torres (Drogba 72).
żółte kartki: Mata 43, Lampard 57.
Man City (4-4-2): Hart; Zabaleta, Richards, K Touré, Clichy; Silva (Dzeko 74), Y Touré, De Jong (Tevez 65), Nasri; Agüero, Balotelli (Barry h-t).
Reklama:
Oceń tego newsa:
Drogbeusz25.03.2012 19:15
Wszystko przez ten niesprawiedliwy karny...
lucazxd25.03.2012 01:42
mecz slaby w naszym wykonaniu, gol zdobyty przypadkowo .. karny sie nalezal i gol wisial w powietrzu od pierwszych minut, musialo cos wpasc ..
Drobga24.03.2012 10:27
mecz był słaby trzeba przyznac bo bez Drogby
Tomek_CFC23.03.2012 17:42
o, widzę że cenzura działa i to nieźle...
xxx8822.03.2012 20:36
szkoda, że nie udało się utrzymać prowadzenia. Nie ma wyjścia po prostu trzeba być jak dawna Chelsea bądź teraźniejsze City, wywalac siano i rządzić, bo 5 miejsce to nie szczyt naszych oczekiwań
MuppeT22.03.2012 18:22
Specjalnie wziąłem dzień wolny w pracy,aby zobaczyc jak przegrywamy z własnej głupoty. I szczerze? Po tym sezonie bardzo chętnie pożegnałbym kilku zawodników...Lampard,który szlaja sie po boisku,zwalnia akcje i trafi raz na jakiś czas. Następny Pan to D.Drogba. On wogóle wszedł na boisko? Bo w końcówce mignął mi tylko " trzał" czy "podanie" na długi słupek bramki Harta. Bosingwa,który co prawda w obronie kilka razy zachował sie bardzo dobrze,ale w ataku grał piach. Nie chce tu wymieniac Essiena,bo facet nie ma ogrania,ale nie zauważyłem żadnego podania do przodu...niedawno wyleczony uraz moim zdaniem go usprawiedliwia. Co do meczu,to cholernie szkoda mi Torresa,który biegał,szukał gry...dobry występ Ramiego...bardzo dobry Maty...a najlepszy w drużynie Chelsea był moim zdaniem Obi Mikel-tego chłopaka wszędzie było pełno,świetne przechwyty,twarda obrona...brakuje lepszej gry w ataku i więcej dokładności w linii pomocy...możecie mnie linczowac...
Pozdrawiam Kibiców.
Blue is the Colour!
rammy722.03.2012 16:39
Meireles słabo w środku, nie potrzebna zmiana Torresa... a Sturridge nie grał bo ostatnio gra piach. Ogólnie rzecz biorąc City było lepsze
ivax2x22.03.2012 16:29
Zawiodłam się trochę tym spotkaniem , widziałam jak się męczyli. Nawet po tym zdobytym golu przez Garego zamiast atakować to zaczeliśmy bronić tego wyniku żadnych kontr.Trochę mnie zdiwiło zachowanie Torresa przy schodzeniu na ławkę rezerwowych. Bez Terrego nasza obrona była słaba i za bardzo było to widoczne. Ale mam nadzieje , że to był wypadek przy pracy. Musimy się poprawić i efekt będzie widoczny.
Czempiondawid0822.03.2012 15:13
kurw*a jestem zawiedziony
kakuta4422.03.2012 14:41
Bez Terrego poprostu to jest tragedia Luiz gral jak grał,nieraz ma fantastyczne wyestepy a nie raz zawodzi na całej lini..Cahil i Terry optymalna para stoperow na dizen dzisiejsz razem z iva i niestety Colem bo muii grac ehh.