Kalou ostrzega przed samozadowoleniem

Salomon Kalou twierdzi, że przed rewanżem ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów z Benficą, to Chelsea powinna obawiać się bardziej o wynik, niż stojący w gorszym położeniu zespół z Portugalii.

Londyńczycy wyjechali w ubiegłą środę z Lizbony z przewagą jednego wyjazdowego gola, co czyni ich faworytem do awansu do dalszej fazy Ligi Mistrzów. Autorem bramki był właśnie Salomon Kalou.

Myślę, że największym naszym wrogiem możemy być my sami myśląc, że zakończyliśmy najtrudniejszy rozdział. Musimy iść dalej i ciężko pracować. Trzeba spróbować zdobyć szybkiego gola tak, aby również i na Stamford Bridge zapewnić sobie zwycięstwo - mówi Iworyjczyk.

Nic nie jest jeszcze przesądzone. Benfica to silny zespół i musimy to uszanować. Musimy zagrać w rewanżu na 100%, jeśli chcemy myśleć o półfinale - dodaje Kalou.

Oczywiście, gol zdobyty na wyjeździe to zawsze spory bonus, jednak najważniejsze, że sami nie straciliśmy bramki. Czeka nas trudny mecz, ponieważ Benfica to świetna drużyna, pokazała to w meczach z Manchesterem United i musimy to mieć na uwadze.

Triumf w Lidze Mistrzów jest możliwy, ponieważ możliwe jest wszystko. Myśląc o naszym zespole wiemy, że możemy wygrać z każdym rywalem. Musimy jednak ciężko pracować aby poprawiać się w każdym następnym meczu - kończy Kalou.