aktualności
RdM: Bilans ważną rzeczą
Dzisiejsze spotkania znacznie zwiększyło szanse Chelsea na awans do finału Champions League. Wystarczy strzelić gola na Camp Nou i Barca będzie potrzebowała aż 3 bramek, aby nas wyrzucić za burtę turnieju, który dzięki Roberto di Matteo mamy szanse zdobyć po raz pierwszy w historii.
Szkoleniowiec Chelsea uważa, że duża wydajność i zaangażowanie sprawiły, że Chelsea ma szanse na awans do finału Champions League. Trener pochwalił także piłkarzy zaznaczając, że jego zespół jest w gronie najlepszych na świecie.
Gol Didiera Drogby w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry pierwszej połowy dał nam zaliczkę, z którą pojedziemy na Camp Nou. Menadżer był szczęśliwy, że piłkarze czerpią spore korzyści ze swoich umiejętności i zaangażowania.
Jestem bardzo zadowolony z występu mojej drużyny a także dzisiejszego wyniku. Wygraliśmy wszystkie 6 domowych spotkań w Lidze Mistrzów, większość w obliczu bardzo trudnych przeciwników, na czele z dzisiejszym.
To się zdarza, kiedy grasz przeciwko np Barcelonie. Widziałem ich przed meczem z Milanem, a także spotkaniem przeciwko Realowi - dwóm najlepszym klubom świata. I widziałem to samo co dzisiaj. Oni mają unikalny styl gry i graczy, którzy mają znakomitą jakość. Robią to wszystko dla was, dla swoich kibiców i, będąc szczerym, myślę, ze są jedynym zespołem, który może tak grać.
W samej końcówcę meczu znakomitą okazję miał Carles Puyol, którego strzał kapitalnie wybił Petr Cech. Roberto uważa, że zespół musi się umiejętnie bronić i stwarzać zagrożenie pod bramką rywala.
W zespole bardzo ważną rzeczą jest bilans. Drużyna to nie tylko obrońcy, którzy zamkną dostęp do twojej bramki. Musisz być w stanie ograniczyć ich przestrzeń wykorzystywaną na rozgrywanie akcji. ale ostatecznie umiejętności ich największych gwiazd bardzo to utrudniają. To był wspólny wysiłek całej drużyny.
Kiedy strzelisz gola i wygrywasz mecz, zasługujesz aby go wygrać. Na pewno goście mieli większe posiadanie piłki i więcej celnych strzałów, ale ty musisz się charakteryzować kliniczną precyzją, aby wykorzystać tę jedną sytuację.
Powtórzę jeszcze raz, że ten wynik nie czyni z nas faworytów, w żadnym wypadku. Szanse ciągle wynoszą 50-50. Wiemy czego się spodziewać na Camp Nou. To będzie ciężki pojedynek, ale wciąż wierzymy, że możemy strzelić tak bramkę. To będzie arcytrudne spotkania dla każdego z moich piłkarzy. Jedziemy do Katalonii, aby ponownie ich zatrzymać.
Przed spotkaniem rewanżowym czeka nas jeszcze mecz w ramach rozgrywek Premier League, w którym to w najbliższą sobotę Chelsea będzie podejmowana na Emirates Stadium przez Arsenal. Tymczasowy trener Chelsea nie wyklucza sporych rotacji z składzie.
Opinia publiczna mówiła, że ci chłopcy są za starzy, aby grać dwa mecze pod rząd. Ale oni odpowiedzieli wychodząc dzisiaj na boisko. Wychodzimy jako zespół, mamy znakomitą atmosferę w szatni i połączyliśmy młodych i starych. Wszyscy chcemy walczyć o trofea.
Mamy do ocenienia zawodników w godzinach porannych, jednak istnieje duża szansa, ze świeży piłkarze zostaną wykorzystani w najbliższym spotkaniu. Dzisiaj musiałem odpuścić kilku zawodników, jednak w żadnym wypadku dlatego, że nie zasługują na grę. Dlatego, że musiałem podjąć takie decyzje.
Nie sadzę, aby była to moja zasługa. Myślę o tej grupie piłkarzy, którzy zachwycają mnie za każdym razem, gdy wychodzą na boisko. Mówię także o klubie, kibicach. Dzisiejsza noc była kolejną wielką w naszej historii.
To oczywiście bardzo dobra wiadomość, że nie straciliśmy bramki i jedziemy z pustym bagażem na Camp Nou. Jedziemy tam z niewielką przewagą, ale postaramy się również wykorzystać szansę, jeśli ta się nadarzy.
Musimy być pewni siebie i przekonani, że możemy dojść do finału - kończy Roberto di Matteo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ElMago19.04.2012 17:39
Szybko strzelić bramkę w rewanżu i mądrze się bronić i mamy finał...
kakuta4419.04.2012 13:47
Była by ta niesamowita historia ale narazie wstrzymajmy sie od takich mysli,patrzy na mecz z Arsenalem juz w sobote.
Nando19.04.2012 10:23
raz juz strzeliliśmy to drugi raz też możemy
dzik200819.04.2012 08:00
Jestem ciekawy czy Di Matteo dostanie szansę poprowadzenia Chelsea od nowego sezonu
Sulejman19.04.2012 07:21
Jak Di Matteo mówi, że możemy strzelić bramkę, to ja mu wierzę
franek00019.04.2012 07:05
Musimy być pewni siebie i przekonani, że możemy dojść do finału - kończy Roberto di Matteo. !!!
kudy19.04.2012 05:14
pebe ma rację ,na barcę lepiej cahila bo on jest tak 3/4 umiejętności terrego i stawiają na taktykę i ustawianie się i nie twierdzę ,że david jest słaby bo też jest bardzo dobry to jedak on bardziej by pasował pod typ pomocnika defensywnego niż obrońce
arkadio7719.04.2012 02:28
stawiamy autobus na połowie i murujemy brame, tak jak za hiddinka. oby sie natrafiła jakaś kontra i gol .oni beda musieli zaatakować
button19.04.2012 00:26
Twardzi w przeciwieństwie do tych Katalońskich panienek
pebe19.04.2012 00:23
Nie zgodzę się z tym, że Luiz jest potrzebny. W ustawianiu się jest średni, co najwyżej jak DP. Jest szybki to prawda, ale my murujemy całe 90 minut, tutaj są potrzebni mistrzowie taktyki defensywnej i ustawiania się, a nie szybkosci. Kiedy Luiz miałby tam kogoś gonic, zadnej kontry nie uświadczymy ze strony Barcy, bo to my gramy z kontry. Śmiem twierdzic, że gdyby dziś gral Luiz za Cahilla, nie skonczylibyśmy z czystym kontem. Bylo parę szybszych wyjsc barcelony 3 na 4 powiedzmy, gdzie Luiz by się zgubił.