aktualności
Terry: Mieszane emocje
Jak donosiliśmy już wczoraj, John Terry przeprosił swoich kolegów za swoje nieodpowiedzialne zachowanie w meczu z Barceloną, które zaowocowało czerwoną kartką. Kapitan Chelsea przyznał, że początkowo był zaskoczony taką decyzją arbitra, jednak po obejrzeniu powtórek przyznał mu rację.
Sanchez popychał mnie, widziałem powtórki tej sytuacji i wyglądało to kiepsko, jednak nie jestem typem piłkarza, który celowo chce kogoś skrzywdzić. Podniosłem kolano, czego nie powinienem robić. Mam nadzieję, że ludzie mnie znają i wiedzą, że taki nie jestem - broni się na oficjalnej stronie Chelsea FC John Terry.
Czuję rozczarowanie, ale oczywiście i zachwyt dla kolegów, którzy tu przyjechali i uzyskali taki rezultat mimo gry w dziesiątkę. Wiem, że ich zawiodłem, chcę ich przeprosić i chcę przeprosić wszystkich kibiców. W chwili kary byłem tym zdziwiony, ponieważ starałem się chronić samego siebie, ale widząc powtórki przyznaję, że to zasługiwało na czerwony kartonik.
Pierwsza połowa meczu okazała się dla Chelsea katastrofą - po 10 minutach boisko opuścił z powodu kontuzji Gary Cahill, Barcelona zdobyła dwie bramki a John Terry został wyrzucony z boiska. Na szczęście tuż przed przerwą do bramki rywala trafił Ramires.
Druga połowa to niewykorzystany rzut karny przeze Messiego i gol w doliczonym czasie gry Fernando Torresa, pogrążający gospodarzy.
To ważne, że awansowaliśmy do finału, to dla klubu wielka sprawa. Trzy czy cztery miesiące temu nikt nie przewidywałby, że znajdziemy się w takim miejscu, jestem więc absolutnie tym zachwycony - zapewnia Terry.
Osobiście jestem oczywiście rozczarowany, ale wierzcie mi - ta drużyna zasługuje na grę w finale Ligi Mistrzów. Po drodze mieliśmy trochę szczęścia i miejmy nadzieję, że ono przy nas zostanie. Oby incydent z moim udziałem nie przesłoni tego, co pokazali dzisiejszego wieczora moi koledzy - kończy kapitan Chelsea.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lesspain25.04.2012 16:54
Terry strasznie nadszaronął opinia nas wszytkich po tym meczu
luken9525.04.2012 16:39
Jestem w stanie wybaczyć mu tą wpadkę. Mimo wszystko zachował się w tej sytuacji beznadziejnie, tymbardziej jako kapitan drużyny. W finale jego absencja bedzie dużą stratą, jednak mamy jeszcze innych obrońców, którzy napewno w finale dadzą z siebie wszystko. Finał bedzie nasz, bezwzglądu na to czy zagramy z RM czy BM.!!
riddick25.04.2012 16:34
Trochę John wczoraj odje*ał ale i tak daliśmy radę, reszta zespołu zagrała kapitalnie, wszyscy mega skupieni, bez błędnie po prostu. Nawet Torres wczoraj strzelił ;p Może się rozstrzela w końcu bo to była ważna bramka.
Mieszko0525.04.2012 15:42
WYBACZAM, ALE, KIEPSKO WIDZĘ FINAŁ ,BEZ NASZYCH CZOŁOWYCH GRACZY.
OrioN25.04.2012 15:35
final bez terrego ivy i ramiresa.. do bedzie masakra..;/
Slawek002225.04.2012 15:21
Byłem bardzo zdziwiony tymco Terry zrobił poprostu nie mogłem uwierzyć... Alr rozumiem Go ON jest wielki Nasz kapitan!
surmi25.04.2012 15:05
fajnie że Terry przyznał się do błędu tak postępują ludzie na poziomie ! Ale też bardzo możemy odczuć brak naszego legendarnego kapitana w finale i to jest niebywale smutne
AwesomeEdge25.04.2012 14:56
Wielka szkoda tej czerwonej kartki, ale cóż możemy zrobić? Dobrze, że John zdaje sobie sprawę ze swojej "głupoty" i już nie zobaczymy więcej takich zachowań.
bulichelsea25.04.2012 13:51
Ja i tak uważam, że czerwień to za dużo, żółć ok, ale nie czerwo. Ten atak nie zagrażał zdrowiu Sancheza. Nie było to jakieś bardzo bolesne starcie, a dzięki symulacji Sancheza mogliśmy odpaść z LM. Równie dobrze za popchnięcie Lampsa powinien wylecieć z boiska Messi, było to zagranie podobnego formatu.
WuJu25.04.2012 13:01
I tak jesteś WIELKI John!