aktualności
Cahill o swoich przeżyciach w półfinale
Gary Cahill rozegrał tylko 12 minut półfinałowego spotkania z Barceloną. Kontuzja mięśnia zmusiła go do przedwczesnego zejścia z boiska a Roberto di Matteo musiał improwizować ułożeniem na nowo obrony, wpuszczając na boisko bocznego defensora.
Miałem nadzieję, że moje naciągnięcie to nic poważnego. Rozjechały mi się nogi, poczułem spory ból. Szkoleniowiec chciał natychmiast przeprowadzić zmianę, jednak ja chciałem jeszcze pograć pięć minut, aby zobaczyć, czy to nie tylko chwilowy ból. Biegając nie czułem się najgorzej, ale kiedy musiałem wykonać sprint do piłki zdałem sobie sprawę z tego, że sytuacja jest poważna - opowiada Gary Cahill.
Wydarzenia na boisku nie układały się po myśli Chelsea - Barcelona szybko odrobiła straty z pierwszego meczu strzelając bramkę, a potem postawiła się w komfortowej sytuacji dokładając drugą. Straty tuż przed przerwą zniwelował Ramires.
Czerwień dla Terry'ego nie napawała jednak optymizmem na drugą część spotkania, mimo to londyńczycy bronili się jak lwy, a awans przypieczętował Torres, zdobywając bramkę tuż przed końcem spotkania.
Kiedy Fernando strzelił gola, wyskoczyłem z tunelu, w którym obserwowałem mecz. Wszystko wówczas się skończyło, nie potrafię opowiedzieć o swoich nerwach. Kiedy jesteś zaangażowany w wydarzenia będąc na boisku, czujesz, że wszystko jest bardziej pod kontrolą - tłumaczy obrońca.
Kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni byłem tak bardzo podekscytowany! Znajdowałem się wówczas w szatni, nigdy nie czułem większego zdenerwowanie oglądając jakiś mecz. To było paskudne uczucie, ale kiedy Torres zdobył bramkę gwarantującą awans to było coś niesamowitego.
Nasi piłkarze pokazali niesamowity wysiłek, zagrali w dziesiątkę przeciwko niesamowitej drużynie, to niesamowite. Mam nadzieję, że Luiz nie jest daleko od powrotu na boisko, Terry jest zdrowy, jednak dla mnie opuszczenie kolejnych spotkań z powodu kontuzji będzie bardzo trudne - kończy Cahill.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ElMago27.04.2012 06:02
Oby wrócił jak najszybciej do zdrowia...
Thomas26.04.2012 19:56
Najlepsze jest to, że tuż przed transferem Gary'ego brukowce wymyślały żądaną przez Cahilla tygodniówkę i jak niektórzy użytkownicy pisali do Cahilla 'niech wypie*****!!!' itd. ;p
Mam nadzieję, że Gary wróci do gry jak najszybciej.
R4FI_PL26.04.2012 19:47
lysy7 essien dobrze zagrał na PO w finale? To przecież on nie upilnował Ronaldo gdy strzelił mam gola z bani
mosakovsky26.04.2012 17:54
lysy7, ty wiesz co to jest interpunkcja?
dzik200826.04.2012 16:06
Oby szybko wrócił na boisko
Nieznany26.04.2012 15:59
Essien potrafi grac na kkrzydle obrony Mourinho go wystawial gral w finale LM O7-O8 na prawej stronie obrony i dobrze zagrał moze smiało grac jako boczny obronca
kakuta4426.04.2012 14:23
Sobota bedize niezwykle cieakwa jaka kadra zostanie na ten mecz.
kamil62126.04.2012 14:08
Ten transfer AVB się udał. ;)
Misiek11126.04.2012 13:41
Oby tylko był na finał, bo ne będzie kim grać. Jest Luiz i on, a do tego Terry i Bronek zawieszeni.
kupiec1826.04.2012 13:25
oby w finale zagrał całe 90 minut