aktualności
Torres: Wielka czwórka najważniejsza
Fernando Torres pochwalił swojego rodaka Juana Matę, który miał wielki wpływ na grę Chelsea w swoim pierwszym sezonie na Stamford Bridge. Hiszpan opowiedział również o walce zespołu o czołową czwórkę Premier League.
Mata miał znakomity sezon, stał się dla nas bardzo ważnym graczem. Jest naszym numerem '10' i w ciągu kilku najbliższych lat może zmienić znacznie ten zespół. Powinien stać się naszym liderem, póki co wciąż jest bardzo młody, ale wmawiam mu: 'Juan, musisz być dla nas talizmanem' - mówi Fernando Torres.
Dla niektórych piłkarzy futbol to droga do wielkich pieniędzy, sławy, samochodów i kobiet, jednak Juan jest tego całkowitym przeciwieństwem. Od kiedy trafił do reprezentacji Hiszpanii, spędzałem z nim czas. To bardzo normalna, spokojna osoba, lubi towarzystwo przyjaciół i rodziny. Robi normalne rzeczy, chodzi na kawę, do kina. Ja też to lubię, ale jestem zbyt rozpoznawalny - on również zaczyna doświadczać oznaki sławy - śmieje się napastnik.
Dziś przed Chelsea zadanie pokonanie Newcastle. Sam mecz zaważy na wyglądzie czoła tabeli co czują poszczególni piłkarze.
Starcie z Newcastle jest dla nas wielkim pojedynkiem. Musimy go wygrać, musimy wygrać każdy z trzech ostatnich meczów - jeśli to zrobimy, powinniśmy mieć miejsce w czwórce. Dla mnie właśnie to jest najważniejsze. Gramy też dwa finały, jednak pierwsza czwórka powinna być najważniejsza.
Byłem w podobnej sytuacji w Liverpoolu w 2010 roku. Trudno sobie wyobrazić, aby tak wielkiego klubu jakim jest Chelsea zabrakło w Lidze Mistrzów. To może się jednak zdarzyć, więc musimy się skoncentrować tak, jak miało to miejsce w pierwszej minucie meczu z QPR - podkreśla Torres.
Właśnie wtedy pokazaliśmy, że nie myślimy tylko o finale FA Cup czy Ligi Mistrzów - każdy z nas koncentruje się na Premier League, ponieważ wiemy, że to może być nasza jedyna szansa, aby grać w Champions League za rok - kończy Hiszpan.
Reklama:
Oceń tego newsa:
elninio902.05.2012 15:54
wygramy wszystko
kakuta4402.05.2012 15:42
tak mówia wszyscy jakbysmy nie mieli sznas wygrania Champions League ale chyba do 19 maja chcą wiedzieć wszystko i ze spokojem zagrac ten finał a nie nerwowka niepotrzebna .3 mecze do wygrania + te "2 bonusy"
RoHunter02.05.2012 15:24
Dobra wypowiedź Fernando .TOP 4 to jest podstawa,bo potem może być ciężko z Bayernem.Myślę,że TOP 4 i któryś z dwóch pucharów o które walczymy i będzie dobrze.Zagrajmy z N'Castle jak z QPR i 3 punkty nasze.
Karko02.05.2012 14:27
Najważniejszy jest finał LM ;d
sebalow02.05.2012 14:17
Torres sie splaca rozumieja sie oboje czekac jeszcze na prostopadle pilki dla torresa i bd jak za starych czasow
Nando02.05.2012 14:02
rozumieją sie dobrze bo na boisku po hiszpańsku do siebie mówią i wiedzą dokładnie o co chodzi drugiemu
ElMago02.05.2012 13:57
Nando wreszcie zaczoł się spłacać...
WuJu02.05.2012 13:34
Widać,że Juan i Fernando bardzo się lubią !
Marjan02.05.2012 13:13
Fa Cup najmniej jest nam potrzebne ale po co go nie brać jak można? Finał LM powinien być dla nas priorytetem, ale Newcastle trzeba pokonać. Jednak i bez tego meczu mamy jeszcze chyba jedne z dwóch najgorszych kolejek ze wszystkich zespołów. Liverpool na Anfield to taka mała kinder niespodzianka- nie wiesz co się trafi, możemy mieć tak łatwo wczoraj Fulham, albo Liverpool będzie chciał nam pokazać kto tam jest lepszy. Ostatnia kolejka z Blackburn które walczy o utrzymanie. Najłatwiej z tej walki o LM ma Arsenal i Tottenham które grają z zespołami niegrającymi nawet o pietruszkę...
dzik200802.05.2012 13:10
Fajnie że Torres i Mata się tak dogadują