Di Matteo: Koncentruję się tylko na finale

Równie istotnym pytaniem jak wynik dzisiejszego meczu z Bayernem jest również znak zapytania wiszący nad Roberto di Matteo. Czy dla Włocha będzie to ostatnie spotkanie w jakim poprowadzi nasz zespół? Sam szkoleniowiec podkreśla, że jedyne o czym myśli, jest taktyka na finał, nie zaś patrzenie w przyszłość.

Jestem bardzo skupiony na samej grze, nie wiem, co przyniesie mi przyszłość. Nie myślę o sobie, koncentruję się na zespole. Czuję się odpowiedzialny za ten klub. Bayern to fantastyczny zespół, a co do mnie, to poznamy przyszłość po tym spotkaniu - mówi Roberto di Matteo.

Sami piłkarze stoją murem za swoim trenerem podkreślając chęć współpracy z nim również i w kolejnym sezonie. Włoch uważa, że świetne relacje z zespołem zyskał dzięki temu, że odzyskał jego zaufanie.

Zaufanie odgrywa wielką rolę w życiu sportowca. Ważne było, aby pamiętać jak fantastyczni piłkarze byli w tym zespole, co pokazywali przez ostatnie lata. Nie można tego utracić przez pół sezonu, więc głównym zadaniem było wyciągnąć ponownie to zaufanie zarówno pod kątem pojedynczego zawodnika, jak też i całej ich grupy.

Sam tworzysz swoje przeznaczenie. Chelsea zawsze pokazywała się ze znakomitej strony w finałach pucharów. To czego potrzebujesz w takim meczu to szczęście. Sporo zależy od nastrojów w szatni. Nie mam recepty jej uzdrowienia, po prostu staram się ją wyczuć - kończy trener Chelsea Londyn.