aktualności
Torres: Chcę dalej spełniać marzenia w Chelsea
Napastnik Chelsea Londyn, Fernando Torres zadeklarował na swojej oficjalnej witrynie, iż nie ma zamiaru opuszczać swojego zespołu. Hiszpan zaprzeczył plotkom i dodał, że jest bardzo szczęśliwy.
Torres od momentu transferu z Anfield na Stamford Bridge nie potrafił się przełamać. Biegał po boisku i biegał, a bramki ani widu ani słychu. Minęło sporo czasu, aż 'El Nino' zdobył swojego pierwszego gola w barwach 'The Blues'. 24 kwietnia 2011 roku w spotkaniu z West Ham United (mecz 'na wodzie') w 83 minucie Hiszpan pokonał bramkarza rywali i zatonął w objęciach kolegów z drużyny.
Jak to możliwe, że piłkarz takiej klasy nie mógł wejść po prostu na boisko i strzelić bramki? Z tego w końcu słynie. Dla niektórych napastnik reprezentacji Hiszpanii już dawno powinien opuścić Chelsea, a dla drugich jest to idealny zastępca Drogby.
Planowałem rozmowy z zarządem pod koniec sezonu - chciałem wiedzieć, co wobec mnie szykują. Owszem, doszło do krótkiej wymiany zdań, wiem czego już ode mnie oczekują, ale chcę już rozpocząć nowy sezon.
Jeżeli chodzi o Didiera to jest on legendą, jego decyzja musi być przez nas uszanowana. Mogę mu jedynie życzyć wszystkiego dobrego, i czuję się dumny, że byliśmy w jednej drużynie. Chcę grać z najlepszymi, on z pewnością się do tego grona zaliczał - dodaje Fernando.
Kiedy Chelsea mnie pozyskiwała, panował nastrój wielkiego oczekiwania. Miałem bezgraniczne zaufanie właściciela i fanów, ale moja rola w zespole nie nabrała takiego odcienia. Brak bramek spowodował psychiczną blokadę. Grało mi się lepiej, ponieważ stałem się bardziej wszechtronnym zawodnikiem, jednak piłka mnie nie szukała, czułem że nigdy nie jestem w dobrej pozycji.
Oglądałem wiele filmów studiując ruch innych napastników, mocno mi to pomogło, pozwoliło pozbyć się strachu w polu karnym. Pragnę podziękować Steve'owi Hollandowi, który pomógł mi w tej pracy. Były chwile kiedy traciłem nadzieję, co nie zdarzyło mi się nigdy wcześniej. To najgorsze uczucie na świecie: kochasz swoją pracę a jednoczesnie stajesz się zawodnikiem, który nienawidzi siebie samego.
Jestem tutaj bardzo szczęśliwy, mam jeszcze dużo do zrobienia. To był trudny rok, nie grałem dużo, a mój umysł zachowywał się jak rollercoaster. Czułem się źle, bardzo źle i nie chciałbym tego samego odczuć ponownie. Czułem, że powinienem grać więcej. Ja się nigdy nie poddaję i nigdy nie będę - dodaje Torres.
Spełniłem swoje marzenie wygrywając Ligę Mistrzów, jestem bardzo szczęśliwy ale chcę więcej. Najlepsze wciąż przed nami - teraz musimy trzymać się marzeń.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Torreado26.05.2012 12:28
Torres musi grać w pierwszym składzie
nikt tak nie zastąpi drogby jak on
ripazha826.05.2012 12:21
alvaro555 - ten sezon też mial do niego nalezec .. i co? yakubu z blackburn jest od niego o niebo lepszy
sm0Laxd25.05.2012 20:55
Widać że jest głodny gry Oby się wyszalał w następnym sezonie
Sturridg325.05.2012 19:40
ON MA GRAC W PIERWSZEJ 11! on bedzie nastepca drogby
Iza25.05.2012 18:50
Torres trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że godnie zastąpisz Drogbę. To już nie będzie to samo, ale spróbuj. Wierzę w Ciebie! Kibice są z Tobą, a nie przeciwko
Emarblues25.05.2012 15:15
Dawjan te mecze nie są w Londynie
adc25.05.2012 13:02
ja mysle, ze powodem dla ktorego Fernando nie mogl sie odnalezc byl Didier Drogba i jesli Eden Hazard dolaczy do Chelsea rozkreci sie on na dobre
L49025.05.2012 12:56
cokolwiek
surmi25.05.2012 12:35
No i ta wypowiedzi mnie satysfakcjonuje mam nadzieje że w następnym sezonie Torres pokaże w końcu na co go stać bo już pokazał że jak chce to potrafi strzelać bramki !
alvaro55525.05.2012 11:37
Mysle ze przyszly sezon bedzie nalezal do Fernando