aktualności
Euro 2012: Kiks Cecha bez konsekwencji
W pierwszym wtorkowym spotkaniu grupy A Euro 2012, reprezentacja Czech dzięki zabójczemu wejściu w mecz pokonała 2:1 Grecję i pozostaje w grze o awans do ćwierćfinału. Czeski zespół zdobył dwie bramki na samym początku spotkania, a bramkę stracił po fatalnym kiksie Petra Cecha.
Spotkanie nie mogło się lepiej rozpocząć dla reprezentacji Czech, która w pierwszych sześciu minutach gry dwukrotnie zaskoczyła rywali. Podopieczni Michala Bilka objęli prowadzenie w trzeciej minucie. Po świetnym prostopadłym podaniu Hubschmanna, sytuację sam na sam z bramkarzem Greków wykorzystał Jiracek.
180 sekund później Czesi prowadzili już 2:0. Tym razem asystę na swoje konto zapisał Gebre Selassie, który z pod linii końcowej zagrał na piąty metr. Tam wbiegał walczący z dwoma rywalami Pilar i upadając na murawę, kolanem skierował piłkę do siatki.
W kolejnych minutach reprezentanci Czech kontrolowali wydarzenia na boisku, wyczekując na kolejną okazję do szybkiego ataku. w 23. minucie trener Greków był zmuszony przeprowadzić pierwszą zmianę. Kontuzjowanego Chalkiasa w bramce zastąpił Sifakis. Kilka minut po wejściu na boisku odbił na rzut rożny piłkę po strzale z dystansu Rosickiego.
Cztery minuty przed przerwą doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Po dośrodkowaniu Torossidisa, głową piłkę do bramki skierował Fotakis. Gol nie został jednak uznany, bowiem sędzia dopatrzył się spalonego. Ostatecznie w pierwszej połowie wynik nie uległ zmianie.
Drugą odsłonę meczu Czesi również mogli rozpocząć od zdobycia bramki, jednak zaskoczony otrzymaniem piłki w polu karnym Baros nie zdołał uderzyć. Tymczasem w 53. minucie Grecy zdobyli kontaktowego gola. Fatalny błąd popełnił Cech, który nie zdołał chwycić futbolówki po niegroźnym zagraniu w pole karne. Piłka trafiła pod nogi Gekasa, który spokojnie trafił do pustej bramki.
Grecy starali się pójść za ciosem, mieli inicjatywę, ale niewiele z tego wynikało. Czeska defensywa nie pozwalało rywalom dochodzić do klarownych sytuacji strzeleckich.
Czesi do końca meczu skupiali się przede wszystkim na bronieniu dostępu do własnej bramki i robili to bardzo skutecznie. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a Grecy nie mieli żadnego pomysłu na to, jak zbliżyć się do bramki strzeżonej przez Cecha.
Kibice nie doczekali się kolejnych goli. Dzięki tej wygranej Czesi pozostają w grze o awans do ćwierćfinału Euro 2012. W trudnej sytuacji znaleźli się natomiast Grecy.
Grecja - Czechy 1:2 (0:2)
0:1 Jiracek 3'
0:2 Pilar 6'
1:2 Gekas 53'
Reklama:
Oceń tego newsa:
sebalow15.06.2012 08:59
Zdarza sie najlepszym
mieszko513.06.2012 15:37
Najlepszy zawodnik na boisku prawie.
ripazha813.06.2012 14:15
fatalna wpadka naszego bramkarza ...
Całe szczeście, w Chelsea mu sie to nie zdarza
surmi13.06.2012 13:57
oglądałem mecz i trochę się przeraziłem takie błędy Cechowi się nie zdarzają aczkolwiek z Polską może robić takie do oporu !
jonjon1713.06.2012 12:03
No, dokładnie... Obyśmy roznieśli Czechów z całym szacunkiem dla Cecha. Obyśmy wygrali ten mecz
Saturas13.06.2012 10:29
Błąd fatalny, na szczęście Czechy wygrały to spotkanie Ciekawie zapowiada się spotkanie Polski z drużyną Michala Bilka.
radon13.06.2012 09:09
Widziałem ten mecz na żywo! Na stadionie wyglądało to fatalnie! Jednak Cech był pewnym punktem swojej ekipy i dzięki temu Czechy wygrały. Atmosfera na meczu była świetna. Kibice Czescy zagłuszyli Greków!
ivax2x13.06.2012 08:08
Sorry, Petr ale Polska musi z wami wygrać.
ElMago13.06.2012 07:17
Dobrze że w Chelsea nie zdarzają mu się takie kiksy...
Aimar13.06.2012 00:18
No troche odkasztanil, najlepszym sie zdarza. : )
Raz do roku to i kura pierdnie..