aktualności
Di Matteo: Patrząc w przyszłość
Mało prawdopodobnym jest, aby Roberto Di Matteo zapomniał kiedyś o sezonie 2011/12. Rozpoczynając go jako asystent Andre Villasa-Boasa, kończył jako pierwszy trener Chelsea, dając klubowi upragniony puchar Ligi Mistrzów.
Myślę, że wszyscy jesteśmy zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy w ubiegłym sezonie, ale musimy zrozumieć, że to już historia. Teraz musimy patrzyć w przyszłość i to również jest ekscytujące. W nadchodzącym sezonie mamy wiele zadań do wykonania i celów do osiągnięcia. Zagramy o Super Puchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata - doprawdy, bardzo trudno dostać się do tych pojedynków, więc już nie mogę się tego doczekać - ujawnia Roberto Di Matteo.
W przeszłości Chelsea zbierała krytykę pod adresem ładnej dla oka gry. Obecnie po ściągnięciu do zespołu Edena Hazarda i Oscara ma się to poprawić.
Myślę, że przemieszczanie piłki między liniami a także rotacja w składzie może być dla nas największym zadaniem. W ubiegłym roku do tego zadania mieliśmy tylko Juana Matę, choć czasem na jego pozycji grał też Raul Meireles. Teraz mamy więcej możliwości, co sprawia, że nasz zespół będzie trudniej pokryć, a my sami staniemy się bardziej nieprzewidywalni - twierdzi trener Chelsea.
Nie chodzi jednak tylko o przekazywanie piłki między liniami, cały zespół musi grać bardziej szeroko. Myślę, że najważniejszym zadaniem na teraz jest integracja nowych piłkarzy z resztą zespołu. Oczywiście, ściągając do drużyny piłkarzy z różnymi umiejętnościami i cechami możesz zmienić oblicze gry, ale my musimy też znaleźć właściwą równowagę między atakiem a obroną - deklaruje Roberto.
Di Matteo dorastał w Szwajcarii, jednak większą część kariery spędzał we Włoszech i Anglii.
Byłem pod wpływem tych trzech kultur. Czuję się też bardzo europejski w tym sensie, że pracowałem w tych krajach. W domu, gdzie dorastałem nacisk położony był na kulturę włoską, jednak dzięki szkole i dniom codziennym nasiąknąłem też tym co typowe dla Szwajcarii.
Jeśli chodzi o piłkę, to dorastałem z nią w Szwajcarii, ale tez i we Włoszech. Po prostu stopniowo uczyłem się dzięki równym sytuacjom i doświadczeniom - kończy szkoleniowiec.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ppepsztun03.08.2012 15:11
nadmiar graczy jeszcze nie zaszkodził, przynajmniej nie spoczną na laurach (oby)
ElMago03.08.2012 09:46
Celem na następny sezon powinna być wygrana Ligi. Do tego można dorzucić tarcze dobroczynności, Superpuchar Europy i KMŚ...
dzik200802.08.2012 22:53
liczę minimum na wygraną ligę obronę FA CUP oraz obronę LM
lampard8202.08.2012 20:12
Dokładnie tego chciałem,tylko żeby słowa przeszły w czyny.Hazard,Mata,Oscar,Ramires mogą tworzyć cuda budując akcje Chelsea.Sezon zapowiada się baaaardzo ciekawie.
kakuta4402.08.2012 17:12
tarcza dobroczynnosci i SUperpuchar Europy nie sa nawet w polowie razem tak wazne jak Klubowe MS swiata - takie moje zdanie.
Karko02.08.2012 14:40
ja chce już 12 sierpień tzn nie chce bo szkoła się zbliża, ale chce sezon i mecze chelsea !
ivax2x02.08.2012 14:25
Mamy nowy sezon, nowe puchary, ambicje bycia lepszym. Roberto dobrze mówi. Musimy połączyć doświadczenie z młodzieńczym polotem i może wyjść z tego coś magicznego i lepszego.
miki1317202.08.2012 13:59
Bardzo cieszy mnie że RDM jest trenerem . Mam nadzieję że ma doskonały pomysł na połączenie młodości z doświadczeniem . Oby "Nowa Chelsea" grała pięknie , a co najważniejsze skutecznie .
sebalow02.08.2012 12:43
RdM dobrze mowi odszedl Tito bo zdobyl wszystko z Chelsea i chce pomyslec nad przyszloscia i to samo ma RdM na mysli
MakusCFC02.08.2012 12:21
Tak , Roberto dobrze gada , nie można patrzeć w przeszłość i np. opłakiwać ciągle odejście Drogby , tylko trzeba patrzeć w przyszłość.