Villas-Boas: Praca w Chelsea nadszarpnęła moją renomę

Andre Villas-Boas ma nadzieję, że praca w Tottenhamie poprawi jego reputację młodego zdolnego szkoleniowca gotowego iść śladami najlepszych. Portugalczyk po raz pierwszy przyznał, że w Chelsea nie poszło mu najlepiej i ma nadzieję poprawić się na popełnionych przez siebie błędach.

Są zmiany, których musisz dokonać, ale teraz myślę, że nie powinno się ich wprowadzać w tak agresywny sposób, w jaki zrobiłem to w Chelsea. Kiedy coś zmieniasz i wygrywasz, każdy jest zadowolony a dzięki temu możesz wdrażać kolejne swoje pomysły. Kiedy zaliczasz porażki, jesteś pod ogniem i trudno ci utrzymać właściwe tory - powiedział Andre Villas-Boas.

Mający nadzieję na świetlaną karierę w Chelsea menadżer został zwolniony po 10 miesiącach prowadzenia zespołu. Główną przyczyną kiepskiej gry londyńczyków miało być odsunięcie od gry weteranów pokroju Franka Lamparda, co jednak się nie sprawdziło.

Kiedy chcieliśmy poprawiać pewne rzeczy, zawsze musieliśmy gasić wybuchające pożary a przez to nigdy nie udało się osiągnąć stabilności w tym, co było w planie. Teraz chcę szanować to, co w Tottenhamie pozostawił po sobie Harry Redknapp.

Można powiedzieć, że niepowodzenie w Chelsea sprawiło, że moje ambicje stały się jeszcze silniejsze, muszę jednak uważać, aby te ambicje i mój gniew nigdy nie okazały się silniejsze niż cele Tottenhamu. Cele klubu są ważniejsze niż moje osobiste. Mimo wszystko chcę przenieść mój gniew na moich piłkarzy - jeśli to zrobię, sporo rzeczy może ulec poprawie - twierdzi Portugalczyk.