Piątek, 29 marzec 2024 r.

Osób on-line: 20

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

Premier League
Chelsea vs Burnley
30.03.2024, 16:00
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
  • Oski

    28.03.2024 23:06

    zespół kombi gra i trąbi

  • Oski

    28.03.2024 19:21

    e

  • Platzek

    28.03.2024 18:58

    dobrze że zle nie wpisujecie pewnych stron

  • Oski

    28.03.2024 18:45

    z dziadkiem juz czyscimy bron z II wś

  • Platzek

    28.03.2024 16:54

    no u was na wschodzie ale to nie przesądzone pol na pol

  • Oski

    28.03.2024 14:19

    może w koncu spokoj bedzie

  • Platzek

    28.03.2024 14:18

    Czuć wojnę w powietrzu

  • Oski

    26.03.2024 22:47

    Polska gola

  • 8FCChelsea

    26.03.2024 22:45

    Mudryk bohaterem

  • Oski

    26.03.2024 16:15

    cześć

Archiwum

aktualności

Transferowa karuzela w wykonaniu Chelsea. Część 2

dodał: Nieznany 10.09.2012 22:05 źródło: własne
Chelsea

Oto druga część podsumowania transferowej karuzeli w wykonaniu Chelsea. Tak jak w podrzedniej odsłonie przedstawię podstawowe dane, statystyki, zachowanie na boisku i osobistą opinię o zawodnikach, także ich przydatności na trwający sezon. Zapraszam do czytania!

Autorem tekstu jest MATAdor, który napisał wcześniej pierwszą częśc felietonu, która także jest dostępna w naszym serwisie, dokładniej w archiwum.

Zapraszamy do komentowania.

Oscar

? Narodowość: Brazylijczyk

? Wiek: 20 lat

? Pozycje na boisku: OP, rozgrywający, PS

? Statystyki ligowe w sezonie 2011 i 2012: ? Mecze: 31 ? Gole: 11 ? Asysty: 8 ? Celność podań: ? ? MOTM: ?

Brazylia przez ostatnich kilka(naście) dekad ?wydała na świat? wielu świetnych piłkarzy, którzy na stałe zapisali się w historii futbolu, jak Pele, Garrincha, Zico, Cafu, Ronaldo, Romario, Rivaldo, czy Ronaldinho. Patrząc na obecną kadrę Canarinhos można stwierdzić, że młodzi piłkarze, jacy są do niej powoływani ,mają świetlana przyszłość. Świat zachwyca się talentem Neymara, Ganso, Lucasa Moury czy Leandro Damiao, jednak obok tych rewelacji po cichu, niczym szara myszka przeszedł jeszcze jeden świetny piłkarz, który moim zdaniem ma największe z nich wszystkich szanse zapisać się na kartach historii piłki nożnej- Oscar.

Nie ma wątpliwości, że na długo przed Igrzyskami Olimpijskimi organizowanymi w Londynie, mało kto słyszał o tym piłkarzu. Były zawodnik Internationalu choć spisywał się równie dobrze, a nawet lepiej od słynniejszych kolegów, można powiedzieć, że został ?pominięty? przez media, gdy ci opisywali kolejne rewelacje transferowe związane z graczami Santosu czy Sao Paolo. Była ku temu prosta przyczyna, lecz o tym trochę później.

W każdym razie po raz pierwszy stało się o nim głośno, gdy po nieudanych negocjacjach z Luką Modriciem swoje zainteresowanie na Brazylijczyka przerzuciła londyńska Chelsea. Roman Abramowicz wraz z zarządem wiedzieli co robią, starając się o dokonanie transakcji przed IO- rosyjski oligarcha wyłożył na stół satysfakcjonującą International kwotę i 25 lipca bieżącego roku Oscar stał się piłkarzem CFC.

Część osób, śledzących postępy The Blues w zakontraktowaniu tego gracza, mogła być nieco zaskoczona dość sporą wydaną na niego sumą (25 mln funtów), a może nawet źle nastawiona do tego transferu, ale większość obaw (w tym także moje) została rozwiana podczas Olimpiady. Oscar pokazał to, na co nie zwracają największej uwagi brazylijskie media (stąd tak cicho było o nim)- świetny przegląd pola, dokładne podania, czy też idealne wystawianie się partnerom z zespołu. Prawdziwy dyrygent drugiej linii, lecz przystosowany do dzisiejszych standardów- piłkarz ten potrafi nie tylko zainicjować akcję drużyny, ale również wziąć udział w jej końcowej fazie, dzięki dużej szybkości, a przede wszystkim przyspieszeniu. Potrafi przyspieszyć akcję nie tyko podaniem, ale i po oddaniu piłki natychmiastowym sprincie do przodu i ponownym otrzymaniu podania, czym zaskakuje obronę rywali.

Dzięki tym cechom mogliśmy podziwiać jego wspaniałe asysty, a także strzeloną bramkę, po tym, jak na początku akcji był w środku pola, a na jej końcu już w okolicach pola karnego- szczególnie zapadła mi w pamięć kluczowe podanie Oscara przy golu Damiao w meczu z Egiptem, a więc inaugurującym spotkania w grupie C- po otrzymaniu wspaniałego prostopadłego podania wyszedł sam na sam z bramkarzem, minął go i po zbliżeniu się do linii końcowej podjął szybką decyzję o podaniu do wchodzącego na okolice 5 metra Leandro, który wpakował piłkę do pustej bramki. Owa asysta należała do takich, które przyćmiewają samego gola- dziennikarze, komentatorzy i kibice ?piali? z zachwytu nad tym zagraniem.

Już po tym spotkaniu kibic Chelsea mógł być spokojniejszy o jakość nowego nabytku, ale podobną formę Oscar utrzymał aż do końca igrzysk, stając się jednym z najlepszych graczy turnieju, a w mojej opinii nawet najlepszym. Bo zazwyczaj nie docenia się aż tak bardzo podających i konstruujących akcję, jak tych strzelających bramki, a Brazylijczyk pokazał, że taka opinia jest niesłuszna.

Przejdźmy jednak do okresu już bardziej dzisiejszego, czyli początku zmagań w Premier League i w krajowych/europejskich pucharach. Oscar, jako gracz spoza Anglii i do tego nie dysponujący wielką siłą, może mieć problemy z wskoczeniem do 1-11, zwłaszcza, gdy nie dostaje za dużo szans na wykazanie się od RDM, ale bądźmy dobrej myśli- piłkarz ten może grać zarówno jako ?klasyczna 10?, ale i defensywny rozgrywający, a podstawowy gracz na tej pierwszej pozycji, Juan Mata, udał się na zasłużony urlop, natomiast na w tej drugiej roli nie zobaczymy już w Chelsea Raula Meirelesa, natomiast Michael Essien udał się na wypożyczenie do Realu Madryt. W takiej sytuacji właśnie jemu dałbym szansę występu w 1-11 na którejś z tych dwóch pozycji, bo jak nie teraz, to kiedy? Może jak Oscar będzie miał możliwość pokazania pełni swych umiejętności, to na dobre wskoczy do pierwszego składu The Blues, stając się dla nas drugim Deco? Czas pokaże. Póki co, jest zawieszony między ławką rezerwowych, a pierwszym składem, ale wkrótce powinno się to zmienić.

Przydatność na sezon: 7/10

Cesar Azpilicueta

? Narodowość: Hiszpan

? Wiek: 23 lata

? Pozycja na boisku: PO

? Statystyki ligowe w sezonie 2011/12: ? Mecze: 30 ? Przechwyty: 2,7 na mecz (łącznie 81) ? ?Czyszczenia?: 2,9 na mecz (łącznie 87) ? Wślizgi: 2,4 na mecz (łącznie 73) ? MOTM: 1 raz

Przed poprzednim sezonem mało kto by pomyślał, że Chelsea potrzebny jest nowy prawy obrońca. W świetnej dyspozycji był Branislav Ivanovic, jego zastępcą był w miarę solidny Jose Bosingwa, a w obwodzie mieliśmy jeszcze Paulo Ferreirę, który gdy tylko wchodził na boisko, nie można było o nim czegokolwiek złego powiedzieć. Jednak jeden sezon zmienił wszystko- Jose grał tragicznie i nie przedłużono z nim kontraktu, Paulo natomiast lat nie ubywa, więc i jego rola w zespole coraz bardziej słabnie.

Podjęto zatem decyzję: kupujemy prawego obrońcę, który będzie zastępcą Ivy. Melodie przyszłości (Todd Kane i Sam Hutchinson) nie są jeszcze gotowi na stałe miejsce w seniorskiej kadrze; ten drugi z nich poszedł na wypożyczenie, by zbliżyć się do tego celu. Potrzebny był zatem obrońca ?z zewnątrz?.

W każdym razie na liście życzeń znaleźli się Gregory Van der Wiel, Maicon oraz Cesar Azpilicueta. Ten pierwszy zniknął z listy po tragicznych dla niego i jego rodaków, Holendrów, Euro 2012, drugi zachowując się jakby był młodszym o 10 lat, talentem grającym w lidze brazylijskiej, czyli innymi słowy gwiazdorząc, nic dobrego nie wskurał- raz był w Chelsea, raz w Realu, raz chciał zostać i szczerze mówiąc w niczym mu to nie pomogło. Zainteresowanie przeszło na Cesara Azpilicuetę, który jak wiemy, po nieco przedłużających się negocjacjach z Marsylią, dołączył do Chelsea 24 sierpnia bieżącego roku.

Do tego czasu jednak nieco się zmieniło- Bronek grał w kratkę, przeplatając naprawdę słabe mecze ze spotkaniami, gdzie nie można mu było za dużo zarzucić, a do tego zapisywał się na liście strzelców, ale w opinii kibiców jego pozycja zmalała. I na tą dolegliwość przybył Cesar- nowoczesny, młody, boczny obrońca, który ze względu na kłopoty finansowe poprzedniego pracodawcy, przybył za naprawdę niską kwotę 7 mln funtów.

Szczerze mówiąc byłem przeciwny temu ruchowi- nie dlatego, że coś miałem do tego piłkarza, ale z powodu możliwego blokowania przez niego kariery naszych wychowanków- Todda i Sama. Pierwszy z nich ma 18 lat, drugi 23 lata, a Cesar również ma 23 wiosny na karku- z tym, że rozpoczyna swą przygodę z The Blues od seniorskiej kadry, w przeciwieństwie do w/w. Szkoda by było, gdyby przez to nasi młodzicy nie zaistnieli w Chelsea, a swoim talentem pokazują, że warto na nich postawić, ale kto inny miałby przyjść na miejsce Cesara? Maicon, który preferował grę u Jose Mourinho, a ostatecznie wybrał klub, gdzie będzie mógł ponownie współpracować z Roberto Mancinim? Czy VDW, który nie zasługuje na występy u angielskiego przeciętniaka, a co dopiero w CFC (no sorry, ale taka prawda)? Patrząc zatem na dostępnych na rynku bocznych obrońców, za dużego wyboru nie mieliśmy? Jednak nie narzekajmy i przejdźmy do opisu gry tego gracza. Hiszpan należy do ofensywnie usposobionych obrońców, jakich wielu w dzisiejszym futbolu, ale w przeciwieństwie do sporej części z nich, dobrze spisuje się również w defensywie. Można go porównać do Ivy za najlepszych lat z domieszką obecnej, ofensywnej gry Serba- zbalansowanie obu tych aspektów jest ważne i o ile wciąż Hiszpan będzie grał w podobnym stylu, wyjdzie nam to tylko na dobre, a wkrótce może zobaczymy go w 1-11 Chelsea.

Nie zapominajmy jednak, że jest on wciąż młodym zawodnikiem, który powinien w przyszłości czynić postępy. Bardziej prawdopodobne, że dojdzie do tego, gdy Bronek spuści definitywnie z tonu i zaufanie Di Matteo do niego zmaleje, bo póki co Serb ma zapewniony pierwszy skład, nie ważne, jak zagra. Cesar będzie miał jednak sporo okazji do wykazania się, bo sezon długi i ciężki; nawet najbardziej wytrzymały gracz nie wytrzyma całego roku grając ciągle od pierwszej minuty. Na tą chwilę jednak będzie pewnie graczem przywiązanym do ławki rezerwowych, przynajmniej w rozgrywkach PL.

Przydatność na sezon: 6/10

Victor Moses

? Narodowość: Anglik/Nigeryjczyk

? Wiek: 21 lat

? Pozycje na boisku: PS, ŚN

? Statystyki ligowe w sezonie 2011/12: ? Mecze: 38 ? Gole: 6 ? Asysty: 1 ? Celność podań: 741/913 (81,2%) ? MOTM: 3 razy

The Incredible Hulk- ileż to zachwytów było nad tym piłkarzem. Obok Hazarda, główny temat okienka transferowego, obok Belga główny cel na liście życzeń Chelsea. Cały czas jednak na przeszkodzie stało FC Porto, które za nic nie chciało się zgodzić na kwotę niższą, niż sobie ustalili. Calutkiej sagi nie będę tu przytaczać, bo większość z Was zapewne jest zaznajomiona w temacie, zresztą nie mam za bardzo ochoty do tego wracać, więc przejdźmy do piłkarza, którzy był jego drugą alternatywą- Victora Mosesa.

Pierwszą był Andre Schurrle. Jak wiemy, Niemiec był nie do ruszenia z Bayeru, mimo wysokich ofert za tego piłkarza, więc przyszła kolej na Nigeryjczyka z obywalstwem angielskim. I szczerze mówiąc zastanawiałem się, dlaczego dopiero wtedy zwróciliśmy na niego, bo o ile mogę zrozumieć, że na 1. miejscu był Hulk, to już nie wiem, z jakiego powodu chcieliśmy dać za piłkarza nieobeznanego z Premier League ok. 3,5 raza więcej, niż za Victora, ale tą decyzję zarządu należy uszanować. Najważniejsze, że po wielu perturbacjach ten piłkarz dołączył do Chelsea.

No właśnie, przyjście Mosesa do naszego klubu nastąpiło po długich negocjacjach. Chelsea postanowiła ?nagle? nie przepłacać ani funta za piłkarzy, właściwie można powiedzieć dlaczego tak nagle, ale lepiej późno, niż wcale (oczywiście, jeśli będzie to dalej kontynuowane). Można Romkowi i zarządowi pogratulować konsekwencji, bo gdy złożyli swoją ofertę, zdecydowali się nie podwyższać jej, mimo, że Wigan uparło się na 10 mln funtów. Victorowi pozostał rok kontraktu, więc CFC dobrze wiedziała, że The Latics w końcu się ugną, by cokolwiek na nim zarobić i tak też się stało. Poprzedni pracodawcy Mosesa przystali na 7 mln funtów i nie jest to zbyt wygórowana kwota jak na zawodnika o takim talencie.

Celowo napisałem ?talent?, a nie ?umiejętności?. Kupiliśmy zawodnika, który będzie się wciąż rozwijać, przyszłościowego. Choć piłkarz ma niebywałe umiejętności już w tym wieku, to Victor może grać jeszcze lepiej i tego zapewne oczekuje od niego sztab szkoleniowy- prawidłowego, piłkarskiego rozwoju. Jednak patrząc na naszą prawą stronę, która bardzo kuleje, to nie będzie miał sporych problemów, by wskoczyć do 1-11. Nigeryjczyk jest zawodnikiem innym od Ramiresa, nadającym się w przeciwieństwie do Brazylijczyka na prawą stronę- jest niebywale szybki, więc bez problemu potrafi przyspieszyć akcję naszej drużyny, a jego podstawowym atutem jest drybling.

Ogłaszam wszem i wobec, że Victor Moses może być najlepszym dryblerem, jakiego widziała Anglia. Średnia 2,5 udanego dryblingu na mecz w takiej lidze jak Premier League, przy łącznej ich liczbie 95 to wynik niebywały, zwłaszcza, że ma dopiero 21 lat. Aż strach pomyśleć, co będzie, jak rozwinie się w dobrym kierunku, obrońcy zatrzymają go chyba tylko faulem. Gdy im się to nie uda, Victor pokaże kolejny atut- świetny strzał z niemal każdej pozycji, nieważne, czy głową, czy tradycyjnie nogą. Skrzydłowy idealny, bo nieobca mu również umiejętność dośrodkowania.

Nigeryjczyk choć nie zadebiutował jeszcze w Chelsea, to myślę, że dla takiego zawodnika jak on, wskoczenie na stałe do pierwszego składu naszej drużyny, zwłaszcza, że obecnie na tym miejscu gra nominalny DP, Ramires, to żaden problem. Gdzie indziej miałby z tym raczej kłopot, ale u nas, gdy cała prawa strona kuleje, będzie lekarstwem na ten problem, a co za tym idzie- grać będzie zapewne naprawdę sporo.

Przydatność na sezon: 8/10



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 5

5195 wyświetleń | 11 komentarzy | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

funcool14.09.2012 17:04

MATAdor świetny artykuł lecz zdarzyły się w nim małe błędy(ale nie ortograficzne)

MATAdor12.09.2012 22:10

Cóż, następnym razem, napiszę dużymi literami, że to jest MOJA WŁASNA OPINIA. Macie prawo się ze mną nie zgadzać, ale Wy to przyjmujecie, jakbym napisał jakieś kłamstwa...

kraaviec- rozumiem, "popłynąłem"? Uzasadnij, dlaczego tak sądzisz. Moses ma najlepszą statystykę jeśli chodzi o drybling w PL. W lidze, gdzie dryblować jest najtrudniej, ze względu na naprawdę dobrych, rosłych obrońców angielskich drużyn. Do tego ma 21 lat, więc będzie się jeszcze rozwijał, a ten indywidualny sukces osiągnął w klubie nie z górnej półki, a Wigan. Dlaczego zatem miałby nie stać się najlepszy?

radon- uważam, że będzie to właśnie 8/10, ponieważ chyba tylko jego stać na ruszenie całej naszej prawej strony. Jeżeli w pełni się zaaklimatyzuje, powinien bez problemu wskoczyć do 1-11 i zrobić to, co do niego należy- Ramires się na OPP nie nadaje i mam nadzieję, że RDM szybko to zrozumie.

tomek2431- a widziałeś choćby jego debiut w Chelsea, bodajże z City, jego mecze na IO? Nie jest to wybitnie szybki zawodnik, ale przyspieszenie ma niesamowite, dzięki czemu już na starcie może mieć za plecami niemal każdego obrońcę.

Seveir12.09.2012 19:23

Byl najlepszym dryblerem w zeszlym sezonie, wyprzedzil w tej statystyce nawet Dembele. Ma 95% udanych dryblingow. Nie sadze, by poplynal.

kraaviec12.09.2012 14:32

Ogłaszam wszem i wobec, że Victor Moses może być najlepszym dryblerem, jakiego widziała Anglia.

lol. Trochę popłynąłeś. Trochę bardzo.

tomek243111.09.2012 20:32

Pamiętam jek był felieton o tym na jekiej pozycji Oscar może grać i było, że nie jest zbyt szybki i nie będzie przez to grał na skrzydle, a teraz piszą że jest szybki

Krzysiek CFC11.09.2012 19:48

Jak dla mnie Cesar będzie bardziej przydatny niż reszta. Prawy obrońca to była u nas pięta achillesowa, bo nawet jak bronek miał forme i wsadzał bramki po rzutach rożnych to nie oszukujmy się ale gra do przodu to słabo mu idzie. Wrzutki to jest tragedia już nie licząc jakiś zwodów czy też szybkości, ale oczywiście nie ma co się do niego czepiać bo wcześniej grał na ŚO. Dlatego uważam że Azpilicueta będzie świetnym wzmocnieniem na PO, a w związku z jego przyjściem próbowałbym pary na środku Teryy-Bronek lub Cahill...Luizowi trzeba dać odpocząć bo gra żęnująco.

radon11.09.2012 15:53

Nie wiem czy przydatność Mosesa na ten sezon sięgnie aż 8 punktów w skali do 10. Sądzę, że Azpilicueta może być czarnym koniem tego sezonu. Ivanovic woli grać w środku i z pewnością tam swoją szansę na grę da mu Di Matteo. To może być szansa dla Cesara, a on to powinien wykorzystać!

ivax2x11.09.2012 13:12

Bardzo dobry felieton, brawo dla autora. :)

PshemkoCFC1711.09.2012 10:45

Di Matteo musi przestac sie bac nietykalnych dziadkow(Lampard) i swoich ulubionych piłkarzy pozostawic na lawce albo zmienic im pozycje (Ramires)
Odwaznie postawic na nowe nabytki,nie bac sie konsekwencji bo szczerze wole patrzec nawet na przegrana jesli w skladzie bedzie Victor,Oscar czy Cesar bo przynajmniej beda sie rozwijac i nabierac doswiadczenia.
Podstawowy sklad powinien wygladac tak:
Cech-Cole-Terry-Cahill-Cesar-Ramires-Osc­ar-Hazard-Mata-Moses-Torres
Taki sklad to doswiadczenie (Terry,Cahill,Cole,Cech) z mlodoscia,fantazja i checia gry (Oscar,Hazard,Victor)

tomaszek9211.09.2012 00:01

świetny tekst :) wielkie dzięki dla autora :)

« Poprzednia [1] 2 Następna »







tabela

strzelcy

1.

Arsenal

28

64

2.

Liverpool

28

64

3.

Manchester City

28

63

4.

Aston Villa

28

55

5.

Tottenham

28

53

6.

Manchester Utd

28

47

7.

West Ham United

28

43

8.

Brighton & Hove Albion

28

42

9.

Wolverhampton

28

41

10.

Newcastle United

28

40

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6458 dni

  • Online: 20
  • Użytkowników: 333081
  • Newsów: 56169
  • Komentarzy: 738135