aktualności
Roberto o nurkowaniu Luiza
Po meczu ze Stoke City głośniej dyskutowało się o nurkowaniu Oscara i Ivanovica. Brazylijczyk otrzymał żółtą kartkę, zaś dla Serba Tony Pulis domagał się trzy meczowej banicji. W ostatnią sobotę kiepski pokaz na Emirates odstawił z kolei David Luiz.
Brazylijski defensor runął w polu karnym, ale w odróżnieniu od Fernando Torresa, który był faktycznie lekko zahaczony przy próbie oddania strzału i mocno domagał się jedenastki, szybko wstał jakby zawstydzony własnym teatrzykiem.
David upadł na murawę, jednak nie sądzę, aby chciał podyktowania karnego. Został za to ukarany żółtą kartką. Jestem przeciwnikiem nurkowania i z pewnością nie jest to coś, do czego zachęcam swoich piłkarzy - wytłumaczył piłkarza Roberto Di Matteo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ChudyCFC01.10.2012 08:43
Jedyny koleś w Premier League co nie umie nurkowac i tego nigdy nie robił to C.Jenkinson... :-DDD
Cycuman12301.10.2012 08:13
racja to Ivanovic ze stoke padal na murawe w polu karnym, ale oscar upadl ze wzgledu na reke kolesia ktory go przytrzymywal, rozpedzony na dodatek
surmi01.10.2012 00:19
nie no Luiz odwalił padake niczym gracz Barcelony lubię Brazylijczyka ale nie pochwalam takiego zachowania !
sebalow30.09.2012 23:45
kakuta dobrze mowi
mactavish30.09.2012 23:28
Widzę, że jeden Kakuta normalnie to rozważył, a nie odrazu że symuluje.
kakuta4430.09.2012 20:15
Luiz nie nurkował potknol sie zoltko bylo niesluszne bo Luiz zebral sie i juz chial wracac.
jonjon1730.09.2012 19:35
Nie ma co. Raz na czas...
MATAdor30.09.2012 19:22
technolobuz- co nie znaczy, że nurkował
Jak ktoś z w/w dwójki defensorów przyaktorzył w meczu ze Stoke, to był to Ivanovic. Oscar źle stanął (na nodze rywala) i stracił równowagę, przez co wylądował na murawie. Jeśli chodzi o wczorajszy mecz, to nie jestem pewien, czy tam Luiz również źle nie stanął. Oczywiście jeśli było to aktorstwo to trzeba to tępić- nie chcę, byśmy byli pod tym względem drugą Barceloną.
Robert9930.09.2012 19:09
Nie możemy brać przykładu od Busquetsa
technolobuz30.09.2012 16:51
Torres nie został zahaczony, tylko sam kopnął Koscielnego w nogę i się przewrócił, trzymajmy się faktów.