aktualności
Dywagacje Petra o stałych fragmentach gry
W ostatnich tygodniach waleczność Chelsea i gra odo ostatniego gwizdka przyniosła naszej drużynie spore profity. Znamiennym tego przykładem był gol Victora Mosesa w meczu z Szachtarem w ostatniej minucie spotkania. Inną zależnością jest spora zdobycz bramkowa ze stałych fragmentów gry.
Rzuty karne w meczu Capital One Cup z Manchesterem United, rzuty wolne wykonywane przez Matę czy Luiza - w sumie Chelsea zdobyła już 14 goli ze stałych fragmentów, co stanowi 1/3 bramek w tym sezonie.
Czasem bronisz się podczas stałych fragmentów gry bardzo udanie, jednak mimo to piłka od kogoś się odbije i potoczy w kierunki bramki - nie sposób kontrolować wszystkiego. Tak więc chodzi nie tylko o szczelną defensywę, ale również o łut szczęścia - tłumaczy Petr Cech.
Bywa i tak, że piłkarz który wykonuje rzuty wolne po prostu jest na pełnym gazie i z 10 takich sytuacji potrafi umieścić 10 piłek w górnym rogu bramki, tymczasem w kolejnym sezonie z 33 jego rzutów wolnych 28 odbije się od muru.
W reprezentacji Czech odnieśliśmy wielki sukces mając opracowanych osiem możliwości wykonania rzutu rożnego. Każdy z nich miał inny kąt wybicia, ale nasi zawodnicy wiedzieli, co się wydarzy. Tworzyliśmy wiele sytuacji i zdobywaliśmy sporo bramek. Co ciekawe między 2002 a 2006 rokiem straciliśmy tylko jednego gola ze stałego fragmentu gry broniąc się strefą.
Potem przyszedł czas na Mistrzostwa Świata w 2006 roku, w których w meczu z Włochami straciliśmy gola po kornerze. W kolejnych dziesięciu spotkaniach pozwoliliśmy sobie wbić aż 8 goli z takich sytuacji. Broniliśmy się dokładnie tak jak wcześniej, mieliśmy ten sam zespół a nagle zdarzyła nam się tak niefortunna seria - to pokazuje, jak te sprawy są skomplikowane - opowiada Cech.
Zbyt wcześnie jeszcze, aby ocenić, czy w tym sezonie Chelsea nadal będzie zdobywała tyle bramek po rzutach rożnych, ale mam nadzieję, że tak. Kiedy strzelasz gole po stałych fragmentach, bardzo ci to pomaga. Zawsze twierdzę, że rzut rożny to kolejna szansa na bramkę, zwłaszcza jeśli podanie będzie dobre. To wielka część futbolu - kończy bramkarz Chelsea.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi10.11.2012 23:23
Cech to dla mnie genialny bramkarz przy stałych fragmentach gry jak i przy potężnych strzałach z akcji zawsze można na niego liczyć ! szkoda że jeszcze gdy są sytuacje sam na sam nie wybrania tak z 40% chociaż wtedy spokojnie mógł by być najlepszym bramkarzem świata ! jutro bramkarz CFC musi się wystrzegać rzutów wolnych gdy na boisku będzie Suarez i Gerard
Kobiel610.11.2012 12:22
Cieszy, że mamy wysokich zawodników, co mogą powalczyć o główkę. Moses może akurat taki nie jest, no ale udało mu się zdobyć gola z Szachtarem
kakuta4410.11.2012 12:16
Mamy zwodnikow ktortzy swietnie umia wrzucic Mata,Hazard,Lampard.A takze zawodnikow ktorzy dobrze graja glowa jak Moses,Cahil czy Terry.
krzysiek950610.11.2012 11:33
ale jutro jak będzie grał terry i cahil a mata dobrze wbijał stałe fragmęty to liverpol powinien sie bać
Karko10.11.2012 11:25
Musimy jutro wygrać z liverpoolem..
Innej opcji nie ma..
Thetank10.11.2012 10:45
Z początku sezonu nie umieliśmy strzelać bramek z rzutów rożnych, teraz widać poprawe oraz korzyści tego wszystkiego.
radon10.11.2012 08:18
Cieszy mnie to, że Chelsea poprawiła się przede wszystkim w stałych fragmentach gry! Zawsze dzięki temu mamy większą szansę na wygraną!
ashleycole310.11.2012 00:05
Reprezentacja Czech była groźna w grze w powietrzu w latach 2002-2006 m.in. dlatego, że wtedy grał jeszcze Koller, przeszło 2 metry wzrostu ;D
preak09.11.2012 23:54
dobrze gada, polac