aktualności
Juan Mata: Czasem po prostu brakuje szczęścia
Jak zwykle w poniedziałek doczekaliśmy się kolejnego zapisku na blogu Juana Maty. Siedzący już na walizkach piłkarz (zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii) podzielił się swoimi wrażeniami na temat ostatniego tygodnia, goryczą remisu z Liverpoolem i odczuciami po kontuzji Johna Terry'ego.
John Terry zdobył dla nas otwierającego mecz z Liverpoolem gola po rzucie rożnym a my próbowaliśmy strzelić kolejnego - nie udało się. Po 90 minutach gry i bramce Luisa Suareza mamy tylko jeden punkt i nie jest to coś, czego oczekiwaliśmy - pisze Juan Mata.
Kontuzja Johna Terry'ego to jednak coś gorszego niż remis. Mam nadzieję, że to nic poważnego, on jest dla nas bardzo ważny. To co musimy teraz zrobić to skupić się na kolejnym meczu z WBA. Oni mają dobrą passę i strzelają ostatnio sporo goli.
Muszę kończyć, bo za chwilę wylatuję do Madrytu a stamtąd do Panamy na zgrupowanie Hiszpanii. Zagramy tam w środę a przy okazji spotkamy selekcjonera Panamy, Dely Valdésa, który strzelił mnóstwo bramek dla Realu Oviedo kiedy byłem dzieckiem - kończy zapisek Mata.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi13.11.2012 20:21
no Mata wie co mówi ... wiem że to najlepszy obecnie gracz Chelsea ale tak mnie ściska jak sobie przypomnę jego setkę przecież wyszedł oko w oko z bramkarzem the reds i tak potwornie przestrzelił ... pokim jak pokim ale po macie w życiu bym się tego nie spodziewał ...
ashleycole312.11.2012 23:59
Nam tego szczęścia ostatnio często brakuje, choć też czasem dopisuje (rewanż z Szachtarem).
A Mata i Terry to piłkarze, których sama obecność ma duży wpływ na naszą gre w ofensywie i defensywie.
WuJu12.11.2012 17:57
Szkoda,że Juan nie wykorzystał tej swojej sytuacji,ale ewidentnie było widać,że przed samym uderzeniem Maty piłka dziwnie podskoczyła i dlatego poleciała tak do góry,a poza tym Juan nie zawsze będzie nam ratował dupę !
kakuta4412.11.2012 16:52
Co Juaan sie pokusil o strzal sam na sam coz nie trafil nikt nie powinien miec do neigo wiekszych pretensji trudno zdarzylo sie nie raz i nie dwa wyciagał nas z wiekszych opresji.
radon12.11.2012 16:10
Mieliśmy sporo szczęścia w meczu z Bayernem Monachium w finale, więc czasem dla równowagi przyda się i trochę pecha. Jednak już od 3 spotkań nie wygraliśmy w lidze. Czas na zmianę tej mam nadzieję, chwilowej serii.
Kobiel612.11.2012 15:10
No dokładnie, wczoraj nie udało się wykorzystywać sytuacji, jak to Juan mówi zabrakło po prostu szczęścia. Musimy skupić się teraz na meczu z WBA, które będzie bardzo trudne.
Lamps9012.11.2012 15:05
Hazardzik stoi pusty a Mata zchrzanił wszystko ,a mogło byc 2 pkt więcej, no cóż jeszcze dużo meczyków do rozegrania jest .spokojnie damy rade.
Karko12.11.2012 14:11
juan mógł sam lecieć do bramki, albo podawać do hazarda, ehh.
Teraz wygrać z WBA..
kamilek11212.11.2012 13:49
Juan mogłeś wtedy podawać do Edena szkoda ale cóż czekamy na WBA