aktualności
Udany debiut Anelki
Nicolas Anelka zaliczył dziś debiut w zespole Chelsea przeciwko Tottenhamowi. Pomimo tego, że nie odbył jeszcze ani jednego treningu z The Blues, dwukrotnie poważnie zagroził bramce Marka Cernego.
Avram Grant nie ukrywał swojego zadowolenia z gry Francuza przyznając, że wpuszczenie go na boisko było wymuszone przez brak podstawowych napastników zespołu.
Anelka wszedł dziś na boisko w 58 minucie zastępując tradycyjnie już mało aktywnego Pizarro. Jeszcze rozgrzewając się za linią boiska honorowany był oklaskami kibiców Chelsea. Potem było już tylko lepiej: chwilę po wejściu potężnie uderzył piłkę wystawioną przez Wright-Phillipsa, zmuszając do najwyższego wysiłku bramkarza Tottenhamu. W końcówce meczu Anelka popisał się kolejnym pięknym uderzeniem - leniwie toczącą się piłkę Francuz wystrzelił przed siebie. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i skozłowała na murawę, nie wpadając jednak do siatki.
Już w chwili wejścia na boisko, Anelka mógł zdobyć bramkę, jednak przytomnie zareagował bramkarz gości - przyznał po meczu Avram Grant.
W normalnej sytuacji nie wpuściłbym takiego zawodnika na boisko, który nie rozegrał jeszcze choćby treningu z zespołe. Dziś jednak sytuacje była inna i wymusiła taką decyzję. Anelka pokazał swoją inteligencję a my zobaczyliśmy, jak umie grać. Jestem zadowolony z jego debiutu - zakończył szkoleniowiec Chelsea.
Reklama:
Oceń tego newsa: