aktualności
Zwykle mówi się, że ktoś błyskawicznie od zera urósł do roli bohatera. Roberto Di Matteo przeszedł odwrotną drogę. Pół roku temu był bohaterem, bo jako pierwszy trener w historii Chelsea wygrał Ligę Mistrzów. Po drodze zdobył jeszcze Puchar Anglii, ale dla właściciela klubu Romana Abramowicza nie ma to już żadnego znaczenia. Rosyjski miliarder zwalniając Włocha, ostatecznie udowodnił, że nic nie jest w stanie go zadowolić.
Wcześniej krążyły legendy o tym, jak Abramowicz desperacko pragnie Pucharu Europy. Można zakładać, że szkoleniowiec, który w końcu dokonał tej sztuki powinien liczyć na większe zaufanie. Faktycznie, od momentu porażki 2:3 w nieszczęśliwych okolicznościach z Manchesterem United na Stamford Bridge 28 października, zespół Di Matteo wygrał zaledwie dwukrotnie.
Pewnym usprawiedliwieniem menedżera jest fakt, że ze składu ciągle wypadało dwóch kluczowych piłkarzy, pomocnik Frank Lampard i obrońca John Terry. W meczu z Juventusem Di Matteo zaryzykował z taktyką, wystawiając w roli fałszywego napastnika Edena Hazarda i podwójnie się przeliczył. Przegrał i został zwolniony. Pozycja Włocha słabła w ostatnim czasie z każdym spotkaniem, ale nawet po porażce z Juve, pierwsze komentarze sugerowały, że meczem o życie będzie dla niego konfrontacja z Manchesterem City w Londynie w najbliższą niedzielę. Abramowicz był jednak bezwzględny.
Jim White, uznany i doświadczony angielski dziennikarz oraz bloger Eurosport.co.uk, napisał sarkastycznie w komentarzu dotyczącym Abramowicza: "Po co było czekać do listopada, skoro mógł zwolnić natychmiast po pamiętnym majowym wieczorze w Monachium?".
Nawet mimo tak wielkiego sukcesu, jakim było zwycięstwo w Lidze Mistrzów, Di Matteo nie był faworytem. Najlepiej o tym świadczy zwłoka, z jaką szef zaproponował włoskiemu menedżerowi podpisanie nowej umowy. Nie nastąpiło to przecież natychmiast. Wydaje się, że miliarder po prostu sam był zaskoczony ogromnym sukcesem wywalczonym wbrew przeciwnościom losu. Zwolnienie trenera w tamtym czasie mogłoby być odebrane jak czyste szaleństwo. Za szkoleniowcem wstawili się piłkarze i kibice. Wystarczyło tylko poczekać pół roku na sprzyjające okoliczności.
Największe szanse odegrania następnej roli bohatera tragicznego daje się Rafaelowi Benitezowi. Abramowicz zatrudni Hiszpana prawdopodobnie po to, by odblokował Fernanda Torresa, z którym świetnie współpracowało mu się w Liverpoolu. Jeśli wierzyć prasie, wymarzonym trenerem Rosjanina jest jednak Pep Guardiola. Ale czy najbardziej utytułowany szkoleniowiec ostatnich lat wszedłby na tak cienki lód?
Wystarczy spojrzeć na liczby. Roberto Di Matteo? 262 dni na ławce. Andre Villas-Boas? 256. Carlo Ancelotti? Rok i 326 dni. Felipe Scolari? 223. Avram Grant? 247. Claudio Ranieri? 3 lata i 255 dni. Przy tym nazwisku trzeba jednak dodać, że Ranieri trafił do klubu trzy lata przed przyjściem Abramowicza. Jose Mourinho? 3 lata 110 dni.
Jason Burt z dziennika "Daily Telegraph" napisał, że ludzie znający Abramowicza mówią o nim dwie rzeczy - Roman ma zawsze rację (nawet, jeśli się myli) i wszystko co ma się wydarzyć zależy od kaprysu jednego człowieka.
Ktoś powie "Abramowicz ma prawo zwalniać, bo wydał na transfery 80 mln funtów, a drużyna zawodzi". No dobrze, problem w tym, jaki wpływ na pozyskanie nowych zawodników i koncepcję budowania drużyny miał sam trener? Właściciel decyduje o takich sprawach samodzielnie, a Di Matteo pewnie nie miał nic do powiedzenia. Tak było z innymi. "Abramowicz unikał Mourinho nie pokazując się w klubie. Ancelotti przyznał, że praktycznie nie znał właściciela. Villas-Boas starał się zbudować jakieś stosunki, ale osobiście praktycznie nie miał kontaktu z szefem. Komunikacja ze szkoleniowcami zwykle przechodzi przez zaufaną współpracowniczkę Abramowicza Marinę Granowskają, która jest jedną z najpotężniejszych osób w klubie" - napisał Burt.
Guardiola nie przyjdzie już teraz, bo cieszy się życiem nowojorczyka. Kończy powoli wakacje i dopiero po nich ma się zastanowić, co i gdzie dalej robić. Jeśli Abramowicz zafiksował się, by ściągnąć hiszpańską gwiazdę, to będzie musiał poczekać. Benitez, jeśli trafi do klubu, już teraz powinien spodziewać się, że długo nie popracuje niezależnie od swoich wyników.
Ale kto bogatemu zabroni? Roman Abramowicz wydał na rekompensaty dla zwolnionych trenerów - jeszcze przed negocjacjami z Di Matteo - aż 37 milionów funtów. Rosyjski miliarder rozpoczął swoje rządy w 2003 roku. W tym czasie był szefem dla ośmiu menedżerów. Tylu szkoleniowców na ławce Chelsea zasiadało przez pierwsze 75 lat istnienia klubu! Di Matteo pozostało 18 miesięcy do końca kontraktu. Włączając rekompensatę za wcześniejsze zwolnienie Włocha, łączny rachunek klubu z tego tytułu może sięgnąć nawet 50 mln funtów, jak policzyła brytyjska agencja informacyjna "Press Association".
Reklama:
Podziel sie na MySpace!Oceń tego newsa:
sebastian11122.11.2012 09:28
Kolejną zachcianką Romana będzie Głardiola -.-
surmi22.11.2012 01:06
Abramowicz tyle lat na karku i wciąż zachowuje się jak dziecko szkoda gadać ... dobrze że Chelsea podpisuje wciąż nowe kontrakty i powoli się usamodzielnia ! nie powiem jestem wdzięczny Rosjaninowi ale czasem przesadza i nazbyt wykorzystuje swoją władze w klubie ...
ashleycole321.11.2012 23:25
''Największe szanse odegrania następnej roli bohatera tragicznego daje się Rafaelowi Benitezowi. Abramowicz zatrudni Hiszpana prawdopodobnie po to, by odblokował Fernanda Torresa, z którym świetnie współpracowało mu się w Liverpoolu. '' - taki Torres to ma dobrze - piłkarze pod niego ściągani, teraz trener a za chwile pewnie jeszcze taktyka.
A już sie cieszyłem, że di Matteo przejrzał na oczy i nie bedzie faworyzował tak Hiszpana i zimą pozbędziemy sie tego balastu. Wygląda na to, że bedziemy musieli sie z nim męczyć, co najmniej do końca sezonu.
Torres to kolejny kaprys Abramowicza i nie ukrywajmy - totalny niewypał, który przez trenerów był wystawiany na siłę żeby Romek nie wyszedł na głupka z tym zakupem, przynajmniej tak to wygląda.
Ancelotti nie chciał Torresa, wolał Aguero, ale wcisnęli mu Nando i Carlo poleciał. Podobnie było za AVB (z tym że tutaj też obrona swoje odegrała), teraz to samo z di Matteo.
Nie prościej byłoby po prostu wywalić Torresa zamiast zwalniać kolejnych trenerów ?!
Benitez został ściągnięty tymczasowo do końca okienka i jestem przekonany, że nawet jeśli uratuje nam w cudowny sposób sezon, obroni LM i wiele więcej, i tak nie dostanie przedłużenia umowy, bo Abramowicz nie bedzie chciał zrobić jak z di Matteo. On jest zapatrzony w Guardiole i tego waśnie Guardiole bedzie chciał ściągnąć za wszelką cene latem. A ja sie bede śmiał jak go Pep oleje, bo chyba każdy widzi jak w Chelsea są traktowani kolejni menedżerowie.
krzysiek950621.11.2012 23:18
robi miał dobry pomysł na zespół tylko brakowało mu dobrego napastnika i środkowego pomocnika defensywnego który potrafi rozegrać
AwesomeEdge21.11.2012 22:55
@kamilek112, masz Romka w dupie, ale gdyby nie on, to prawdopodobnie nie wiedziałbyś, co to Chelsea.
Abramowicz jest jaki jest, ale miejmy do niego szacunek, bo to on sprawił, że Chelsea to jeden z największych klubów świata.
Rikudou21.11.2012 22:20
Strasznie chamsko Di Matteo został potraktowany. Tak się nie da zjednać z sobą ludzi i stworzyć prawdziwą drużynę. Nie taką na sezon nie na 2 ale coś co będzie owocowało na kolejne lata.
jacaw21.11.2012 21:53
Ja już jestem zmęczony decyzjami Romka, jestem na dobre i na złe z tym klubem. Ale nie chce być pośmiewiskiem przez tego Oligarche. Słowo stabilizacja oznacza długotrwałość, niestety nie w tym klubie, w tym klubie nie ma Zaufania, podzielenia się opinią. Gdy przychodził AVB do Chelsea, pisano o dotrzymaniu słowa przez Romka na długo terminową przebudowę zespołu, niestety, właściciel nie dotrzymał słowa .. A Ja nie lubię jak ktoś nie dotrzymuję obietnicy ...Mam dość tego.
kamilek11221.11.2012 21:32
Romka mam w dupie ten Rusek już by mógł nas opuścić najbardziej szkoda mi Roberto zrobił kawał dobrej roboty a został potraktowany jak zwykły śmieć
zieliiiiCFC21.11.2012 21:27
To jest kpina, że tak znana strona wkleja takie artykuły i to jeszcze z onetu... ten co to wkleił to chyba nie wie co to jest Chelsea.
Lamps9021.11.2012 20:53
On jest jakis pojeba**ny.
1.
Manchester City
32
73
2.
Arsenal
32
71
3.
Liverpool
32
71
4.
Aston Villa
33
63
5.
Tottenham
32
60
6.
Newcastle United
33
51
7.
Manchester Utd
31
49
8.
West Ham United
33
48
9.
Chelsea
31
47
10.
Brighton & Hove Albion
32
44
reklama
oddzialka
chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia
Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City
ostatnio na forum
-
Alternatywne sposoby oglądania meczów: SOPCAST + ACE STREAM
19.05.2021 12:46 michaelpierce -
Koszulki Chelsea w b. dobrym stanie! tanio
03.05.2021 18:50 ynahdarcy93 -
Transfery - temat zbiorczy
02.03.2021 20:41 Arjen -
Strona ChelseaLive.pl
02.03.2021 20:32 Arjen -
Na przegladarke :)
04.02.2021 11:02 Stefansss
