aktualności
Fatalna druga połowa i porażka w derbach z WHU
Chelsea po fatalnej drugiej połowie przegrała z West Ham United 1:3. Oglądanie Niebieskich w drugiej połowie było prawdziwą katorgą, a to, co działo się w ostatnich 10 minutach meczu i pierwszych 2 połowy wołało o pomstę do nieba.
Pierwszą bramkę zdobył w 13 minucie Juan Mata. Świetne prostopadłe podanie Mosesa do Torresa, Hiszpan podholował piłkę do linii końcowej, wpadł w pole karne i wycofał do swojego rodaka, który pewnym, płaskim strzałem zdobył gola.
Najaktywniejsi na boisku byli Victor Moses i Cesar Azpilicueta. Znakomite szanse mieli po stronie Chelsea Eden Hazard, znowu Mata i Torres, jednak albo piłka szybowała nad bramką, albo, po strzale Maty, kapitalnie zachował się Jaaskelainen.
Po przerwie Młoty wzięły się jednak ostro za siebie. Najpierw przez 10 minut atakowały Chelsea na ich połowie, co chwilę oddając strzał, albo wykonując rzuty rożne. Po jednej z takich akcji piłka po strzale pomocnika gospodarzy minęła Cecha, jednak zatrzymała się na wyciągniętej nodze Branislava Ivanovica.
Opłaciło się to, bo w 63 minucie Carton Cole, były gracz Chelsea prawie wskoczył na Branislava Ivanovića i pewnym strzałem głową tuż obok słupka nie dał szans Cechowi na jakąkolwiek interwencję.
Ta akcja bardzo zdenerwowała Chelsea. Najpierw z narożnika pola karnego strzelał Hazard, a dobijał Torres, ale w obu sytuacjach kapitalnie spisał się Jaaskelainen. Chwilę potem Juan Mata przymierzył z rzutu rożnego, ale footballówka odbiła się tylko od słupka.
W następnych 15 minutach Chelsea nie potrafiła przebić się przez defensywę Młotów, którzy chętnie atakowali bramkę Cecha, zwłaszcza po rzutach rożnych. Te jednak nie dawały żadnego efektu, bo 3 pod rząd wrzutku Nolana wybijał Fernando Torres.
Na boisku pojawili się i Marko Marin i Oscar, zmieniając odpowiednio Victora Mosesa i Edena Hazarda. 82 minuta to kapitalna interwencja Cecha, który zatrzymał Jarvisa. Chwilę potem Cole wybił piłkę, zmierzającą do bramki po strzale Reida. W 86 minucie kibice Chelsea przeżyli dramat. Po wybiciu piłki z autu, footballówkę otrzymał Cole, podał przed pole karne do wprowadzonego w przerwie Mohameda Diame, który kapitalnych strzałem obok Cecha dał WHU prowadzenie.
Chelsea próbowała atakować, jednak nic z tego nie wynikało. Podczas jednej z takich akcji już w 91 minucie, obrońcy nie zrozumieli się z Colem, którego podanie przejął Maiga i podał do kolegi, którego strzał wybronił Cech. Jednak dobitka Maigi okazała się skuteczna i West Ham pokonał Chelsea 3:1.
W ostatniej akcji meczu dobrze z ostrego kąta w polu karnym uderzał Torres, ale Jaaskelainen nie dał się pokonać. Tym samym Chelsea notuje 7 mecz bez zwycięstwa oraz 3 spotkanie z rzędu pod wodzą Rafy Beniteza bez zwycięstwa. Bilans bramkowy wynosi 1:3.
WHU - Chelsea 3:1
Juan Mata 13 - Cole 63, Diame 86, Maiga 90+1
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lamps9003.12.2012 00:13
Jeszcze dużo meczow do rozegrania.zeby mówic cos wiecej.
szczepanh702.12.2012 23:44
10 pkt straty już jest po nas...
babciakrysia02.12.2012 20:45
Niestety tragedia
game8902.12.2012 19:18
pierwsza połowa jak dla mnie najlepsza w wykonaniu Chelsea w tym sezonie, druga równie "udana" jak z Juve...gołym okiem widać gdzie trzeba nam wzmocnień...koniecznie środek pola defensywny pomocnik z prawdziwego zdarzenia a nie Obi żółw Mikel, ktoś nowy musi go zastąpić a Oriol musi więcej grać, po drugie taki Fellaini aby rozruszał nasz środek pola i był zagrożeniem, Ramires musi poczuć rywalizacje bo też osiadł na laurach...napad to już woła o pomstę do nieba...Torres nic nie strzela a Daniel jak jest bardzo potrzebny to kontuzja...jak dla mnie zimą jakiś killer musi przyjść i nawet Lukaku bym sprowadził do nas a Sturridge'a sprzedał...mam wielką nadzieje że Rafa dostanie kase na wzmocnienia i to piłkarze tym razem typu Mikel czy Torres bekną a nie kolejny trener!!!jeżeli Rafa ogarnie cały ten bałagan to jak dla mnie powinien wtedy zostać w Chelsea...POTRZEBA NAM STABILIZACJI!!!
Szymek55702.12.2012 18:40
żal mi was dziewczynki...ObiektywnyCFC - co z tego ze mam 12 lat?ja przynajmniej nie jestem sezonowcem i wierze w klub...Jest POŁOWA SEZONU,a w zzimie Romek nam kupi kogoś więc sezon nie stracony,podczas LM też wierzyłem
GoolmanCfC02.12.2012 17:58
ja wierze dalej, tak samo bylo sezon temu , no prawie tak samo
bluethebest02.12.2012 17:52
częścią kibicowania jest wiara w klub więc nie można być kibicem i jednocześnie w niego nie wierzyć, jest środek sezonu wszystko może się stać ,nawet jak by były 4 kolejki do końca 10 pnk straty i matematyczne szanse to można wierzyć ale w tym momencie już tylko w cuda teraz jeszcze wszystko jest możliwe
GoolmanCfC02.12.2012 17:48
ale dobrze gada w sumie jest jeszcze szansa ze cos sie zmieni jak poleci torres razem z tym benitezem
GoolmanCfC02.12.2012 17:47
za duzo jest tolerancji na swiecie
bluethebest02.12.2012 17:43
mnie śmieszy jedno jak to ma tyle odwagi i wbrew temu co jest dane umie stwierdzić że może być lepiej jest u was dzieckiem? bo ma nadzieję na zmianę, czemu w polskim społecznictwie panuje takie ograniczenie? jest tak jest i będzie gorzej i koniec! tak ma być! nie może być lepiej, wystarczy pomyśleć że może dojść do zmiany, nie obierać prostej drogi, zrozumieć że jak się coś psuje to można to poprawić, stracone jest coś dopiero jak już nie ma czasu na naprawę ale my mamy środek sezonu! jeszcze wszystko może się zdarzyć i nikt nie ma prawa odebrać kibicowi Chelsea wiarę w Chelsea, do wiary ma prawo każdy człowiek, nie zrujnujecie wszystkich religii świata ale możecie je tolerować nawet jak się z nimi nie zgadzacie