aktualności
Cech: Chcę łamać kolejne rekordy
W najnowszym Magazynie Chelsea znalazła się rozmowa z naszym nieocenionym goalkeeperem, Petrem Cechem. Bramkarz ma nadzieję pozostać w londyńskim klubie jeszcze przez wiele lat aby jeszcze trwalej zapisać się na jego kartach historii.
W ubiegłym sezonie czeski piłkarz do dotychczasowych trofeów zdobytych z Chelsea dodał kolejną wygraną w FA Cup i puchar Ligi Mistrzów, w którego finale obronił przecież trzy rzuty karne. Jakby było tego mało, Petr złamał również rekord ilości występów zagranicznego piłkarza w Chelsea i powoli zbliża się do 400 rozegranych spotkań.
Cóż, jeśli zagram w niemal każdym meczu, jak miało to miejsce w ostatnich latach, to patrząc na mój kontakt mogę dorzucić do tej liczby kolejne 130 występów. Mówię tylko o występach ligowych a biorąc pod uwagę także te pucharowe, może uzbierać się i ze 200 - mówi Cech.
Łącznie dałoby to więc około 600 meczów co jest olbrzymią liczbą, najpierw jednak muszę dotrzeć do tych 400. To również imponująca liczba jeśli chodzi o cudzoziemca grającego w Anglii - uważam to za wielkie osiągnięcie. Przecież podnoszę granicę tej liczby występując w jednym z najlepszych klubów na świecie!
Powoli zbliżam się również do sięgnięcia granicy 100 występów w swojej reprezentacji - potrzebuję jeszcze do tego dwóch spotkań i jak wyliczyłem, będzie to miało miejsce w spotkaniu domowym, dzięki czemu stanie się to bardziej wyjątkowe niż przy rozgrywaniu meczu gdzieś na wyjeździe - cieszy się bramkarz.
W głosowaniu kibiców Chelsea na najbardziej szanowanego klubowego piłkarza wszech czasów Petr zajął szóste miejsce - najwyższe, jeśli liczyć posadę bramkarza.
Taka lokata jest fantastyczna, z pewnością nie mam żadnych obiekcji przeciwko takiemu wyborowi. Kiedy zobaczysz wszystkie nazwiska jakie grały w tym klubie, to jest to ogromny sukces. Jestem z tego dumny.
Kiedy wrócisz myślą do Petera Bonetti'ego, to w czasie swoich występów każdy uznawał go za fantastycznego bramkarza - nadal jest legendą nie tylko dla starszego pokolenia kibiców. Później w bramce stali tak znakomici zawodnicy jak Eddie Niedzwiecki, Kevin Hitchcock, Dmitri Kharine, Ed de Goey. Był Carlo Cudicini, którego kochali fani a którego ja zastąpiłem. Można przejść tę całą drogę przez historię klubu rozpoczynając od Fatty Foulke'a - w Chelsea zawsze grali świetni bramkarze i mam nadzieję, że będzie tak w dalszym ciągu - kończy Petr Cech.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kakuta4407.12.2012 16:22
Petr tyle razy nas ratował ze zaslugi jego w trofea sa niesamowite a jego final w Ldize Mistrzów byl jednym z lepszych jego wystepow w karierze obronil akrny w dogrywce , a to co wyprawiaj w bramce z barcelona coś pieknego niezamieniłbym Cecha na zadnego Casillasa.
alpinoo07.12.2012 08:17
Petr bedzie mogl u nas pograc jeszcze 4 lata na najwyzszym poziomie
surmi07.12.2012 00:27
Cech,Cassias i Buffon 3 bramkarzy na których nie ma chu... w swoich klubach i po mimo lat wciąż bronią na wysokim poziomie łamiąc i ustalając nowe rekordy po prostu legendy same w sobie !
Ronaldo8806.12.2012 23:32
Petr dla mnie niech zostanie do konca kariery !!! dobry jest
Ronaldo8806.12.2012 23:26
kocam go
Lamps9006.12.2012 19:31
Petr jeszcze 2,3 lata spokojnie pociągniesz na najalepszym poziomie ;p
Karko06.12.2012 18:34
Petr Cech jest prze !
Chwała mu za to!
seyru06.12.2012 18:20
Szacun Petr za wspaniałe występy i uratowanie nam tyłka w niejednym meczu
BeduinekRurek06.12.2012 17:46
Petr koks
TC łatwo z Petrem miał nie będzie
radon06.12.2012 17:28
Mam nadzieję, że Cech zagra jeszcze wiele spotkań w bramce Chelsea. Jednak liczę, że przy okazji będzie wpuszczał małą liczbę goli.