aktualności
Rafa: Jesteśmy tu po to, aby wygrać
Rafael Benitez ostrzega swój zespół, aby chcąc wygrać Klubowe Mistrzostwo Świata, skupił się na każdym nadchodzącym spotkaniu. Hiszpański trener stwierdził, że po dwóch ostatnich zwycięstwach pewność siebie zespołu wzrosło.
Staraliśmy się poprawić małe detale, które mogły nam pomóc. Taktycznie chcemy być bardziej zwarci, zamierzamy też stawiać na boisku wysoki pressing. Po zmianie trenera piłkarze chcą udowodnić, że to właśnie oni powinni trafić do pierwszej jedenastki. W ostatnich dwóch spotkaniach graliśmy już dużo lepiej, tworzyliśmy więcej okazji i to jest pozytywne dla naszego zaufanie - mówi Rafael Benitez.
Meksykański rywal, z jakim Chelsea zmierzy się jutro w Klubowych Mistrzostwach Świata grał w nich również w poprzednim roku, ale odpadł w ćwierćfinałach.
Monterrey? Znamy ten zespół, mamy sporo video z ich meczami które obejrzeliśmy. Mam sporo informacji na ich temat. Wydają się dobrą drużyną, która umie łatwo przenosić piłkę, choć mogą również grać w sposób bardziej bezpośredni.
Mecz z nimi będzie dla nas ciekawym sprawdzianem, musimy narzucić tempo gry i sprawdzić, czy nadążają za tym pod kątem fizycznym. Trzeba liczyć się z tym, że przeciwnik w trakcie meczu zmieni swoją taktykę, formację czy system, ich trener to potrafi i robi tam niezłą pracę - ocenił Rafael Benitez.
W odróżnieniu od rywali, Chelsea ma bardzo mało czasu na aklimatyzację związaną z 12-godzinną podróżą samolotem i różnicą czasu. Kto wie, czy z tego względu w naszym zespole nie dojdzie do kilku znacznych zmian.
Mamy sporo utalentowanych piłkarzy w linii pomocy, staramy się zbalansować zespół i nadać mu trochę kreatywności, ale nie zapominamy o obronie. Moje doświadczenie w tym turnieju mówi mi o tym, aby zobaczyć, jaką formą dysponują poszczególni gracze w przeddzień meczu. Musisz wziąć pod uwagę to, że niektórzy będą bardziej wypoczęci niż inni. O jedenastce zadecyduję więc po ostatnim treningu i obejrzeniu meczu Meonterrey.
Mam zamiar wygrać, więc z pewnością postawię na jak najlepszą drużynę. Oczywiście będziemy przy tym myśleć już o kolejnym spotkaniu, jednak moje doświadczenie mówi, że nie możesz odpuszczać półfinału chcąc wejść do meczu finałowego. Najważniejsze, aby rozegrać dobry mecz z wysokim tempem, z odpowiednimi podaniami i sytuacjami podbramkowymi - kończy Benitez.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lamps9014.12.2012 15:47
damy radę tylko trzeba zagrać konsekwentnie przez 90 min ew dogrywkę
surmi12.12.2012 21:52
@ferto zgadzam się taka p
postawa trenera z pewnością odbije się na zespole ! a gdy jest zapowiadany wysoki presing to czuje ż epowoli faktycznie wracamy do gry z początku sezonu ! go the blues !
ferto12.12.2012 20:30
Benitez widac ze jest bardzo pewny siebie i dobrze to moze pozytywmnie wplynac na pilkarzy
Karko12.12.2012 20:20
raczej!
musimy to wygrać, nie kompromitujmy się tak
Seba6512.12.2012 19:51
Wiadomo, że z Japonii trzeba wrócić z pucharem. Liczy się tylko wygrana.
OrioN12.12.2012 19:49
powinnismy to wspokojnie wygrac
kakuta4412.12.2012 19:11
Tak jest! pewnosc siebie jest bardzo wazna szczegolnie w tak klasowym zepsole jak Chelsea.
radon12.12.2012 18:24
Pewność siebie oczywiście wzrosła, ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że wraz z tym wymagania się zwiększyły. Kibice raczej nie oczekuję, że Chelsea tylko wygra ten puchar! Fani chcą, abyśmy go wygrali w wielkim stylu!