aktualności
Lampard jednak do QPR?
Pytany o możliwość zakupu Franka Lamparda do QPR kilka tygodni temu, Harry Redknapp tylko zakpił z dziennikarzy mówiąc, że Anglik marzy o grze dla jego zespołu, chcąc zostawić ukochany klub i porzucić grę w Lidze Mistrzów, aby bronić się przed spadkiem z ekipą z Loftus Road.
W futbolu jednak, a zwłaszcza kiedy idzie o transfery, wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Tym razem to sam Frank Lampard może zechcieć podpisać kontrakt z Queens Park Rangers na dwa i pół roku, jeżeli zostanie pominięty przez Beniteza przy ustalaniu składu na finałowy mecz z Corinthians.
Jeśli Lampard zgodzi się przejść do drużyny swojego wuja, z miejsca otrzyma opaskę kapitańską QPR. Frank nie podjął jeszcze finalnej decyzji dotyczącej jego przyszłości, chociaż zapowiedział, że prawdopodobnie opuści Chelsea w przyszłym roku, wraz z wygaśnięciem jego kontraktu.
Chociaż już w poprzednim sezonie Frank Lampard, zwłaszcza pod wodzą Andre Villas-Boasa odgrywał mniejszą rolę w klubie, w obecnym sezonie, który jest dwunastnym w Chelsea dla naszego wicekapitana, Frank jest znów traktowany częściej jako rezerwowy.
Lampard był zszokowany widząc ustawienie na czwartkowe spotkanie z Monterrey, kiedy to Benitez ustawił Davida Luiza na pozycji defensywnego pomocnika obok Johna Obiego Mikela, sadzając jego samego na ławce rezerwowych.
Chociaż Lampard niedawno wyleczył kontuzję i zaliczył do tej pory tylko udział w spotkaniu z Sunderlandem, kiedy to wszedł z ławki rezerwowych, wydawało się, że jest już gotowy, aby z Monterrey wybiec od pierwszej minuty. Stało się jednak inaczej.
Benitez wydaje się chcieć wprowadzić Ramiresa w miejsce Davida Luiza na mecz finałowy z Corinthians, ponownie zostawiając Franka na ławce rezerwowych. Lampard postawił sprawę jasno: nie chce pełnić w Chelsea funkcji role-playera, chce, aby jego gra była regularna.
Jeśli Chelsea zgodzi się na odejście Franka, zachowa w swojej kieszeni 3,5 miliona funtów, zyska natomiast wielu niezadowolonych, czy wręcz wściekłych takim obrotem sprawy fanów. Potencjalny następca Anglika, pomocnik Corinthians Paulinho, okazał się być nie na sprzedaż.
Jak potoczy się przyszłość Lamparda? Czy rzeczywiście będzie gotów zamienić Chelsea, mistrza Europy, drużynę, której jest wicekapitanem, ale nie ma zapewnionej regularnej gry w pierwszym składzie na Queens Park Rangers, czerwoną latarnię Premier League, gdzie jednak będzie kluczowym zawodnikiem?
Reklama:
Oceń tego newsa:
Kobiel615.12.2012 16:08
Już kiedyś Redknapp ironicznie powiedział co o tym sądzi.
krzysiek950615.12.2012 15:01
może ta wiadomość jest nie prawdziwa ale nasz klub musi zadziałać bo będziemy świadkami odejścia lampsa a takie ikony powinny grać do końca kariery w naszym klubie
kakuta4415.12.2012 13:22
Czy w tym newsie jest choc ziarenko prawdy?Nie wydaje mi sie..
ashleycole315.12.2012 13:17
Wpierw niech sie QPR w lidze utrzyma, bo wątpie żeby chciał występować w Championship ;)
FrankLampard1315.12.2012 13:13
Pragnę aby przedłużył kontrakt.
radon15.12.2012 12:47
Szkoda, że Chelsea nie robi absolutnie nic by przedłużyć kontrakt z naszą legendą!
Lamps9015.12.2012 12:45
Co Lamps widzi w tym QPR ,a może chce ich uratować ja nie wiem.Jak będzie chciał odejśc to odejdzie,A tski Gigs w barwach Mu rozegrał 920 meczów strzelił 160 goli i Manchester napewno Go nie sprzeda do Kataru czy gdzies indziej ,tak samo z Scholsem to są legendy i zawsze będą mile widziani w klubie.Chciałbym żeby taki Lampard i Terry też byli legendami,a nie okazja do zarobienia .
CarroL02315.12.2012 12:18
Nie rozumiem polityki Chelsea. Jak można wyzbyć się Franka i Ashleya. Przecież oni są super dobrze grają.
surmi15.12.2012 12:00
LAmpard nie pójdzie do innego Angielskie zespołu to raczej bardzo mało prawdopodobne ...
kolorowy070615.12.2012 11:28
jesli nawet lamps odejdzie to mamy jego nastepcow i nikogo innego nie potrzebujemy a zwlaszcza paulinho jest josh i kevin nawet cholabah tez moze grac na defensywnym pomocniku