aktualności
Benitez: Nigdy nie mów nigdy
Kto wie, czy nie nauczony doświadczeniem z Chelsea, ale Rafa Benitez odmówił wykluczenia możliwości swojego powrotu do Liverpoolu. Na razie tymczasowy szkoleniowiec londyńczyków wraca do tego miasta na starcie z Evertonem.
Będzie to jego pierwsza wizyta na Merseyside od dwóch i pół roku, kiedy to został zdymisjonowany przez włodarzy 'The Reds'.
Czy kiedyś wrócę do Liverpoolu? Obecnie jestem zadowolony tu gdzie jestem. Chcę wygrywać, ale nigdy nie wiesz, co może się zdarzyć. Mam bardzo dobre relacje z kibicami Liverpoolu i z samym miastem, ale jestem profesjonalistą a to oznacza, że daję z siebie 100 procent w miejscu, gdzie jestem - tłumaczy Rafa Benitez.
Szkoleniowiec wciąż posiada dom pod Liverpoolem na półwyspie Wirral.
Powrót do Liverpoolu to zawsze coś wielkiego. Mój związek z tym miastem jest bardzo silny. Mieszkałem w wielu miejscach, ale Liverpool jest fantastyczny, choć Cobham również jest wspaniałe. Kiedy masz dzieci w wieku 10 i 14 lat a one posiadają swoich przyjaciół w danym miejscu od ośmiu lat, trudno jest przenieść ich gdzieś indziej. Ja przeprowadzam się samotnie, ale znajduję czas, aby wrócić do nich na świąteczny obiad.
Futbol w Anglii to coś wspaniałego, czuć tę wielką pasję. Kiedy byłem we Włoszech, zapamiętałem wywiad z jednym z ludzi mówiących o różnicach między piłką w Anglii i Italii. Jedną z nich było to, że tu możesz wybrać się na mecz z całą rodziną ponieważ jest to zupełnie bezpieczne. Piłka to pasja, ale również rozrywka - opowiada Benitez.
Hiszpan wyraził również zadowolenie z postępów Chelsea, jakie zespół wykonał w tak krótkim czasie.
Chciałem kierować klubem z najwyższej półki a takim jest Chelsea, jestem więc zadowolony. Cieszę się mogąc oglądać treningi zespołu, oni ciężko pracują i wygrywają. Po powrocie z Japonii sięgnęliśmy po trzy zwycięstwa z rzędu a to pokazuje charakter tej drużyny.
Jeśli mam być szczery to ja również przystosowałem się do zespołu. Wiem czego chcę, co chcę osiągnąć, ale najważniejsze jest porozumienie z piłkarzami. Słuchamy ich o dostosowujemy pewne rzeczy pod nich. Mamy dobrą równowagę. Zawodnicy chcą się uczyć i to jest najważniejsze - podkreśla szkoleniowiec.
W meczu z Aston Villą skupiliśmy się na ataku, ale siła w obronie i czyste konto są również bardzo ważne. Dzięki niemu zawodnicy mają więcej pewności siebie, wiedzą, że kiedy rusza do przodu, defensywa jest w porządku. Równowaga to klucz każdego dobrego zespołu. W meczu z Norwich mieliśmy kontrolę nad tym co działo się na boisku i dzięki temu mogliśmy zaatakować - kończy Rafael Benitez.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi29.12.2012 20:58
sądzę że po tym jak przywitali go na Stamford Bridge kibice Chelsea Benitez nauczył się ważnej rzeczy nigdy nie mów nigdy bo jeśli coś zrobisz nie tak to kibice na pewno tego nie zapomną
jonjon1729.12.2012 19:18
United i City mają punkty, jeśli będziemy przegrywać ważne mecze to nie dogonimy obu rywali z Manchesteru.
Karko29.12.2012 18:34
Musimy jutro z Evertonem wygrać, mam nadzieje że united straci pkt.
kakuta4429.12.2012 14:12
Tak naprawdę nie wierzylem w Beniteza , nie sądziłem ze moze ocs tu fajnego zrobic a tu prosze naprawde fajnie układa zespół, jeszcze potrzeba troche czasu i wynikow a kibice w Anglii nie bedą na niego zwyzywać.Nigdy nie beda go kochac jak di Matteo ale usanuja to co robi Benitez
ferto29.12.2012 13:23
Teraz nie wypowiada se tak jak kiedys w liverpoolu
jonjon1729.12.2012 13:07
To by nieźle zalazł za skórę fanom The Blues.
radon29.12.2012 12:06
Gdy Rafa Benitez wcześniej trenował Liverpool, to nie był aż tak ostrożny w swoich wypowiedziach. Teraz widać, że ten trener jest już doświadczony w swoim fachu, co widać po grze zespołu i zachowaniach na konferencjach.
Lamps9029.12.2012 09:50
zobaczymy czy 2,3 porażki z rzędu i Beniu będzie się bał o stołek.